Poza świetnym lokum na przezimowanie na stanowiskach po kukurydzy szkodnik ma szereg roślin alternatywnych, na których może przechodzić swój rozwój. Są to: proso, sorgo, buraki cukrowe, papryka, chmiel, winorośl, jabłoń oraz rabarbar. Na tych roślinach gąsienice omacnicy prosowianki mogą się rozwijać, ale na szczęście nie masowo. Do zwalczania omacnicy, jeśli zajdzie taka potrzeba, mamy czas prawdopodobnie do połowy lipca. Dziś wyjaśnimy zasady poprawnego monitoringu tego szkodnika, z czym w praktyce zdarzały się w ostatnich latach spore problemy.
Najlepiej obserwować własne pole
Poprawnie prowadzony monitoring
i wynikająca z niego sygnalizacja
nalotów omacnicy prosowianki
na plantacje kukurydzy
są kluczem do właściwej ochrony
biologicznej lub chemicznej. Rolnicy,
a nawet służby Państwowej
Inspekcji Ochrony Roślin zgłaszali
kilka lat temu, że pułapki feromonowe
są w odławianiu omacnicy
prosowianki mało skuteczne lub
nieskuteczne. Przyczyny tego leżą
najczęściej po stronie stosujących
pułapki. Co użytkownicy tych pułapek
robili źle? Jak poprawnie należy
użytkować te pułapki?
Po pierwsze – pułapki feromonowe należy wykładać przed nalotem szkodnika, a nie wtedy, kiedy nalot już występuje. Pułapki do odławiania omacnicy prosowianki w kukurydzy ustawiamy z brzegu łanu, a nie w łanie. Pułapka musi być ustawiona z dala od sztucznych źródeł światła (z dala od domostw, latarni ulicznych i od dróg na których poruszają się samochody i maszyny rolnicze). Pułapki feromonowe muszą być ustawiane także z dala od silnych źródeł zapachów (obornika, nawozów sztucznych itd.). W trakcie wykładania pułapki feromonowej nie można dotykać gołą ręką dyspensera feromonowego, bo po dotknięciu go dłonią może on całkowicie utracić zdolność odłowu szkodników. Ważne jest aby kupować tylko pułapki z naniesioną aktualną, tegoroczną datą produkcji (pułapka z poprzedniego sezonu będzie nie skuteczna. Mimo, że producenci pułapek zalecają wymieniać dyspensery co 14 dni, to naukowcy zalecają ich wymianę co 7 dni.
Ważne przy ustawianiu pułapek
Producenci pułapek feromonowych
dołączają do nich zasady stosowania,
ale w ostatnich latach naukowcy
zwracali uwagę na pewne
błędy uniwersalnych instrukcji. Były
to m.in. zalecenia, aby pułapkę ustawiać
w głębi łanu kukurydzy i podnosić
jej ustawienie wraz z rosnącą
kukurydzą ponad wierzchołki roślin.
W przypadku niektórych szkodników
tak powinno być, ale przy
odławianiu omacnicy to duży błąd!
Zdarza się, że jeżeli kukurydza rośnie szybko to taka pułapka wg zalecenia powinna być umieszczona na wysokości 1,5- 2 m od gleby. Wg naukowców badających biologie szkodnika omacnica prosowianka na wysokości ponad 1,5 m w łanie nie lata i wtedy skuteczność odłowu będzie fatalna. Naukowcy zalecają, aby pułapki feromonowe do odławiania omacnicy wieszać w pasie brzeżnym plantacji kukurydzy (np. przy miedzy, od strony łanu sąsiadującego z użytkami zielonymi) i na wysokości co najwyżej 40- 50 cm od gleby (na takie wysokości najczęściej lata omacnica). W tak ustawionej pułapce omacnica prosowianka odłowi się najlepiej. Te zasady dotyczą wszystkich typów pułapek feromonowych.
Kto monitoruje naloty omacnicy od lat, nie ma z tym problemów i wie do czego służą pułapki feromonowe. W ubiegłym roku miałem kilka rozmów telefonicznych z plantatorami, którzy byli przekonani, że pułapka feromonowa służy do odławiania i zwalczania omacnicy. Pytali, ile trzeba wystawić takich pułapek, aby rozwiązać problem szkodnika. Oczywiście są rozwiązania z feromonami w innych uprawach służące do ograniczania szkodników. Podkreślam zatem - pułapki feromonowe do odławiania omacnicy prosowianki w kukurydzy służą do monitoringu nalotów szkodnika.
Delta, czy kominowa
Takie zasady dotyczą ustawiania
wszystkich typów pułapek feromonowych,
a są to pułapki typu
delta, pułapki kominowe i mniej
znane, uważane ponoć za najlepsze
pułapki więcierzowe. Z licznych
badań skuteczności odławiania
omacnicy prosowianki wynika,
że najbardziej decyduje o tym
jakość i skład syntetycznego feromonu.
Nie bez znaczenia jest też
rodzaj pułapki. W badaniach najlepszą
skutecznością cechują się
najmniej w Polsce znane pułapki
więcierzowe.
Pułapka typu delta składa się w kształt trójkąta. Na podłodze takiego domku z daszkiem jest naniesiony specjalny lep i doklejony jest do niej dyspenser feromonowy (najczęściej gumowy. Taką pułapkę mocuje się zazwyczaj na specjalnym paliku dołączonego w zestawie. Przy obsłudze pułapki trzeba wymieniać podłogę lepową no i oczywiście raz na 7 dni dyspenser.
Pułapka kominowa natomiast składa się z daszka z otworem w którym umieszcza się koszyk z dyspenserem. Odłowione szkodniki spadają przez lejek umieszczony w środkowej części pułapki do pojemnika. Taka pułapka montowana jest podobnie jak delta na dołączonym w zestawie stojaku.
Jak wspomniałem, z badań wynika, że najlepiej omacnicę prosowiankę odławiają pułapki więcierzowe. Są one zbudowane z nylonowej siatki, do której wnętrza motyle wlatują przez otwór od dołu (tam też umieszcza się dyspenser). W takiej pułapce motyle łowią się w tzw. koszu znajdującym się w górnej części pułapki z którego nie mogą się wydostać.
Obok pułapek feromonowych do odławiania omacnicy można stosować też pułapki świetlne. Przy śledzeniu nalotów omacnicy warto także wspomagać się komunikatami Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin, Instytutu Ochrony Roślin –PIB w Poznaniu oraz korzystać z sygnalizacji prowadzonej przez firmy chemiczne.
Niektóre odmiany smakują bardziej
Niebawem opiszemy w Tygodniku
Poradniku Rolniczym metodę
biologiczną i chemiczną ograniczania
omacnicy. Choć dziś już jest
na to za późno to należy pamiętać
o dużej skuteczności agrotechniki
w tym rozsądnego doboru odmian.
Różnica w podatności odmian kukurydzy
na uszkodzenia wyrządzane
przez omacnicę prosowiankę
bywa duża. Odmiany podatne są
uszkadzane nawet dwa do trzech
razy silniej od odmian odpornych.
Niestety, w praktyce trudno znaleźć obiektywne wyniki doświadczeń w zakresie podatności odmian, zwłaszcza tych spoza krajowego rejestru. Wynika to z tego, że średnio odmiana kukurydzy żyje na rynku przez 3 lata i znika, bo zastępują ją nowsze odmiany. Natomiast aby przeprowadzić obiektywne badania w zakresie podatności na uszkodzenia przez omacnicę też trzeba 2-3 lata. W efekcie kiedy wyniki badań mogłyby być udostępnione odmiany na rynku często już nie ma.
Mimo wszystko cenne pod względem odporności na uszkodzenia omacnicy są badania COBORU, w których po każdym sezonie podawany jest procent uszkodzonych roślin dla większości badanych odmian kukurydzy. Analizując te wyniki trzeba porównać uszkodzenia z kilku lat doświadczeń. Z danych COBORU wynika, że odmiany z tych samych grup wczesności, uprawianych w tych samych lokalizacjach mają uszkadzanych od ok. 15% do 25% roślin. Różnica jest zatem duża.
Marek Kalinowski