Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Wypas w warunkach suszy

Data publikacji 10.06.2020r.

Podział pastwiska na kwatery i rotacja wypasu przedłuża użytkowanie kwater a nawet umożliwia zebranie z nich trawy na siano czy sianokiszonkę. Jednak w tym roku po bezśnieżnej zimie i suchej wiośnie, trwałe użytki zielone, w tym i pastwiska, produkują znacznie ograniczony plon zielonej masy, ponieważ trawy bardzo szybko przechodzą w stan generatywny i nie wytwarzają bogatego ulistnienia.

W skrajnych przypadkach deficyt wody powoduje zamieranie wartościowych gatunków traw i pojawianie się chwastów oraz ziół, które mają niestety przewagę nad roślinami wartościowymi w postaci głębokiego i dobrze rozwiniętego systemu korzeniowego. W takiej sytuacji często potrzebne jest wykonanie zabiegów renowacyjnych po zwolnieniu kwatery lub po zakończeniu sezonu pastwiskowego. Należy jednak pamiętać, że większość metod renowacyjnych przeprowadzamy wiosną, przed rozpoczęciem kolejnego sezonu pastwiskowego.

Podczas suszy skraca się też czas użytkowania poszczególnej kwatery. Nie warto czekać aż trawa będzie miała zbyt mało białka a dużo włókna, a trzeba zaznaczyć, że w warunkach suszy przyspiesza proces starzenia się traw. Należy też pamiętać, że spoczynek runi powinien wynosić co najmniej 3 tygodnie, ponieważ spada tempo jej odrostu.

Konieczne jest zapewnienie zwierzętom nieograniczonego dostępu do wody i cienia. Na tych kwaterach, gdzie rośliny podeschły i przestały odrastać, należy przerwać wypas, aż do ich regeneracji po wystąpieniu opadów. Gdy popada, warto zasilić pastwiska na glebach mineralnych dawką azotu od 20 do 40 kg na ha. Pastwiska na glebach organicznych po wystąpieniu opadów warto zasilić w potas i wykonać zabieg wałowania, szczególnie jeśli nie robiono tego na wiosnę. Natomiast nie ma sensu stosować nawozów mineralnych bez wystąpienia opadów bo i tak składniki pokarmowe nie zostaną pobrane przez rośliny. Pewnym rozwiązaniem mogłyby być nawozy dolistne dostępne na rynku, jednak są dość drogie.

W okresie suszy na pastwisku występuje zwiększona niż zazwyczaj ilość niedojadów oraz chwastów, wtedy warto w przerwie od wypasu wykonać koszenie na wysokości 8–12 cm. Podczas suszy nie wolno stosować gnojówki oraz gnojowicy ponieważ te nawozy spowodują wypalenie traw i zahamowanie ich rozwoju.

W wielu stadach bydła mięsnego susza wymusza przeprowadzenie dokarmiania na pastwisku. Hodowcy dowożą baloty z sianem lub sianokiszonką już wiosną, a nie jak to zazwyczaj bywa, dopiero na jesieni, kiedy naturalnym zjawiskiem jest to, że odrost runi znacznie spowalnia. Takie wymuszone dokarmianie zubaża zimowe zapasy paszy, co często wiąże się z koniecznością zakupu pasz objętościowych, co wpływa na obniżenie opłacalności chowu bydła mięsnego.

Zastosowanie nawadniania wydaje się w żaden sposób nie być opłacalne na pastwiskach, ale jeśli znajdują się one nad rzeką, stawem czy jeziorem, to można rozważyć taką ewentualność.

Niestety, istnieje ryzyko, że osłabiona suszą ruń najprawdopodobniej kiepsko przetrwa zimę, zwłaszcza jeśli ta będzie ostra. Wskazane jest więc w połowie września, zwłaszcza na glebach mineralnych, wysianie nawozów azotowych w ilości 30 – 40 kg/ha, by wzmocnić te rośliny, które przetrwały.

Podsiew warto wykonać na łąkach i pastwiskach zniszczonych suszą i tam, gdzie wysiew metodą pełnej uprawy byłby zbyt czasochłonny, kosztowny lub degradujący środowisko. Przed podsiewem warto usunąć chwasty – w tym celu należy zastosować wysokie koszenie odchwaszczające oraz odpowiednio dobrany środek odchwaszczający, który oszczędzi wysokiej jakości rośliny motylkowe, a przy tym zlikwiduje chwasty. Podczas suszy glebowej skuteczność takich środków stosowanych do gleby jest wyraźnie ograniczona, z kolei stosowanie środków podawanych na liście wymaga dokładnego rozeznania, z jakimi chwastami mamy do czynienia, precyzyjnego dobrania herbicydów i ich dawek oraz ewentualnych preparatów wspomagających, a wreszcie wykonywania oprysków w godzinach wieczornych.

Do podsiewu warto używać wielogatunkowych mieszanek nasion trwałych w naszych warunkach atmosferycznych. Powinny w nich dominować życice i kostrzewy, ale także koniczyny, lucerny i inne rośliny motylkowe, które wyraźnie lepiej od traw znoszą susze. Podsiew można wykonać metodą rzutową np. rozsiewaczem nawozu typu „lejek”. Lepszy byłby podsiew talerzowy, przy którym nasiona trafiają bezpośrednio do gleby, po jej wcześniejszym rozcięciu i odchyleniu, a zatem mają lepsze warunki do kiełkowania.

Andrzej Rutkowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a