Maj przyniósł spore przetasowania w czołówce. Na pozycję wicelidera zestawienia awansował John Deere, który w kwietniu zajmował trzecią lokatę. Niezmiennie hitem sprzedażowym amerykańskiego producenta pozostaje model 6120M, który w maju był rejestrowany 29-krotnie. Żaden inny traktor nie miał takiego wzięcia w omawianym miesiącu. Od początku roku 126-konnych M-ek sprzedano już 112 sztuk. Więcej na rynek trafiło tylko Zetorów Majorów CL80 (75 KM), bo 121 szt. Natomiast w maju bestseller czeskiego producenta sprzedał się w liczbie 27 szt.
Niezmiennie trzecim najpopularniejszym ciągnikiem w Polsce pozostaje 113-konny Deutz-Fahr 5110G (17 szt. w maju, 80 szt. od początku roku). Jednak nawet i on nie uchronił Deutz-Fahra od utraty dwóch pozycji. W zestawieniu prześcignęła go również Kubota tyle, że w przypadku tego producenta – o czym już niejednokrotnie pisaliśmy – sprzedaż podbijają mikrociągniki, których część nie ma nic wspólnego z rolnictwem. Wystarczy tylko wspomnieć, że spośród 411 rejestracji Kuboty, aż 145 sztuk stanowiły modele o mocy poniżej 50 KM.
Z tego aż 58 szt. nie miała więcej niż 30 koni. Drugi w sprzedaży tak małych maszyn jest Arbos, który dla porównania sprzedał tylko 6 sztuk! Wart zauważenia jest też fakt, że aż 97 traktorów Kuboty nie trafiło bezpośrednio do rolników, ale zostało zarejestrowanych na firmy. W takim zestawieniu japoński producent ex aequo z firmą John Deere zajmuje pierwsze miejsce. Gdyby w zestawieniu uwzględniać nowe traktory, ale sprowadzane z zagranicy, to do ścisłej czołówki awansowałby Belarus. Tylko w maju do rolników dostarczył 64 maszyny, a od początku roku już 429 sztuk.
Najwięcej nowych traktorów
rejestruje się w województwie mazowieckim.
W maju odnotowano
tam 179 rejestracji, a od początku
roku już 645. Rolnicy z tego terenu
najczęściej wybierali maszyny
o mocy od 71 do 100 KM (248
szt.) oraz od 101 do 140 KM (139
sz.). Zdecydowanym liderem Mazowsza
został New Holland ze 163
rejestracjami. Drugie miejsce zajął
Deutz-Fahr (98 traktorów), trzecie
Kubota (94 traktory). Druga lokata
w rankingu regionów dla Wielkopolski.
W maju do tamtejszych urzędów komunikacji złożono dokumenty na 108 traktorów, co podniosło tegoroczną sprzedaż w regionie do 408 maszyn. Na tym terenie dominującą mocą jest 101–140 koni, a liderem marka New Holland (84 szt.) wyprzedzając John Deere’a (55 szt.) i Zetora (50 szt.). Podium regionów uzupełnia województwo lubelskie z 95 rejestracjami w maju. Natomiast od stycznia do końca maja rolnicy z Lubelszczyzny kupili 351 traktorów. W zdecydowanej większości były to maszyny marki New Holland, John Deere i Deutz-Fahr.
– tyle nowych i używanych traktorów zostało zarejestrowanych w Polsce od stycznia do końca maja br.
Gdy rośnie sprzedaż
traktorów nowych, maleje używanych.
W maju poddano rejestracji
1168 ciągników „z drugiej ręki”,
gdzie rok wcześniej sprzedaż przekraczała
1400 sztuk. W omawianym
miesiącu najczęściej z komisów
„schodziły” traktory Massey
Ferguson (170 szt.), John Deere
(166 szt.) oraz Renault (134 szt.).
Dobrze sprzedawały się także ciągniki
Fendt, Zetor, Case IH i Ursus.
Zdecydowana większość maszyn
była pochodzenia zagranicznego,
bo stanowiły one ok. 90 proc.
rynku wtórnego. W tym roku zarejestrowanych
zostało 6835 ciągników
używanych. To o prawie
1200 traktorów mniej niż w tym
samym okresie roku ubiegłego. Tegorocznym
liderem rynku wtórnego
jest John Deere z liczbą 999 rejestracji,
który dominuje w większości
kategori wiekowych. Tylko
w tej najstarszej – powyżej 20
lat – ale za to najbardziej licznej,
bo stanowiącej 60 procent rynku
– przewodzi marka Massey
Ferguson.
Przemysław Staniszewski
(na podstawie danych CEPiK
udostępnionych przez PIGMiUR)