Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Fale strachu zaatakowały na Podkarpaciu

Data publikacji 08.07.2020r.

Setki podtopionych domów i budynków gospodarczych. Utopione zwierzęta i zniszczone uprawy. Zerwane mosty i fragmenty dróg. Powodzie błyskawiczne, które w miniony weekend pustoszyły wsie Podkarpacia, zmusiły do ewakuacji z domów 155 osób.

Zaczęło się w piątek 26 czerwca. Niezwykle intensywne opady deszczu spowodowały błyskawiczne wystąpienie z koryt strumieni i potoków. Zamienione w rwące rzeki, zatapiały wszystko na swojej drodze. Tego dnia najgorzej było w powiatach: przemyskim, przeworskim, łańcuckim i rzeszowskim.

Niszczycielskie skutki żywiołu usuwało ponad 1200 strażaków PSP i OSP. Na Podkarpacie z pomocą ruszyły także trzy specjalistyczne kampanie przeciwpowodziowe z województw małopolskiego, świętokrzyskiego i mazowieckiego. Ewakuację ludzi najpierw prowadzono przy użyciu śmigłowców straży granicznej i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, następnie do akcji włączyli się strażacy w łodziach. Gdy wydawało się, że najgorsze minęło, następnego dnia nad region nadciągnął kolejny front burzowy. Tym razem najgorzej było w powiatach: jasielskim, krośnieńskim i brzozowskim. Niespokojnie było także w niedzielę. Tego dnia strażacy najczęściej interweniowali w powiatach: jasielskim, krośnieńskim, brzozowskim, przeworskim i przemyskim.

Straty są ogromne. Podkarpacki Urząd Marszałkowski tylko na drogach wojewódzkich szacuje je na blisko 100 mln zł. A przecież olbrzymie szkody w mieniu i uprawach ponieśli także mieszkańcy. Biorąc pod uwagę to, co się w miniony weekend działo na Podkarpaciu, można mówić o cudzie, że nikt nie zginął ani nie został ranny.

Bartłomiej Marcisz z Handzlówki w powiecie łańcuckim mówi, że gdy wrócił do domu, woda w Sawie, rzeczce płynącej przez Handzlówkę, zaczynała właśnie wzbierać. Zdążył tylko pozamykać drzwi do budowanego obok domu i musiał uciekać. Woda zerwała wał ułożony w latach 90. ubiegłego wieku na granicy działki i wdarła się na posesję. Wypełniła całą piwnicę, niszcząc wszystkie znajdujące się w niej sprzęty. Do mieszkania usytuowanego na wysokim parterze brakowało dwóch schodków.

– Próbowałem zamknąć drzwi do piwnicy. Nie zdążyłem. Napór wody je otworzył, na domknięcie nie było szans – mówi pan Bartłomiej.

Ma żal, że nikt nie ostrzegł mieszańców.

– Strażaków z Handzlówki zadysponowano do innej miejscowości, gdzie powódź zaczęła się wcześniej. Gdyby przez wieś przejechał samochód z megafonem i ostrzegł przed nadciągającą wodą, dałoby się uratować więcej – uważa gospodarz.

Jeszcze minionego weekendu wojewoda podkarpacka otrzymała na podstawie decyzji ministra finansów 8 922 000 zł zabezpieczenia z przeznaczeniem na pierwsze, najpilniejsze potrzeby dla poszkodowanych. Miejskie i gminne ośrodki pomocy społecznej złożyły w miniony weekend wnioski na 5 990 000 zł dla 1024 rodzin. Wszystkie zgłoszone kwoty zostały pozytywnie zweryfikowane, a środki przelane na konta gmin.

Krzysztof Janisławski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a