Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Kombajn z ponad 15-metrowym hederem!

Data publikacji 08.07.2020r.

Prezentując po raz pierwszy kombajn X9 na zeszłorocznych targach Agritechnica w Hanowerze firma John Deere zapewniała, że będzie on w stanie zbierać ponad 100 ton pszenicy na godzinę, uzyskując przy tym rekordowo niski współczynnik uszkodzeń ziarna poniżej 1 procenta. Nie podawano wtedy jednak żadnych szczegółów i danych technicznych. Dopiero po siedmiu miesiącach od premiery zasłona milczenia opadła i ujawniono, co tak naprawdę skrywa największy kombajn zbożowy, jaki został kiedykolwiek zbudowany przez amerykański koncern.

John Deere X9 w najmocniejszej wersji ma 700 koni pod maską, pobiera paliwo z 1250-litrowego zbiornika. Ma też zasobnik na ziarno o pojemności 16 210 litrów. Choć te dane wyglądają imponująco, to John Deere nie przebija nimi konkurencji. Co innego heder. Ma mieć nawet ponad 15 metrów szerokości. Żaden producent kombajnów dotychczas nie oferował fabrycznie tak szerokiego przyrządu żniwnego.

Testy w 10 krajach na 100 polach
Kombajn X9 to produkt amerykański. Będzie powstawał w fabryce w East Moline w USA. Zamówienia na maszynę będzie można składać już latem tego roku, ale dostawy zostaną zrealizowane dopiero przed sezonem żniwnym 2021. John Deere nie ukrywa, że powstanie X9 było podyktowane koniecznością zwiększenia wydajności, bowiem największy dotychczas kombajn tego producenta – jednorotorowy S790 nie był w stanie osiągnąć przepustowości 70 ton na godzinę, a w najlepszych możliwych warunkach, czyli na długim, równym polu i przy bardzo dobrej organizacji odbioru ziarna, można nim było zebrać 50–60 ton pszenicy na godzinę. X9 wchodzi na zupełnie inny pułap wydajności. Już podczas europejskich testów prototypowa maszyna zbierała 100 ton na godzinę. A pracowała m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Danii czy w Niemczech. Łącznie – jak podaje John Deere – wersja testowa X9 „odwiedziła” 10 krajów położonych na kilku kontynentach i pracowała na 100 różnych polach. Do Polski pierwsze modele mają przyjechać w przyszłym roku.

– Kombajny John Deere X9 nie tylko ułatwią dużym gospodarstwom zbieranie większej ilości ziarna na godzinę, ale zostały zaprojektowane tak, aby radzić sobie podczas trudnych żniw – wysokiej wilgotności czy kłopotliwej separacji, nie tracąc przy tym na wydajności. Dlatego w przypadku zmiany warunków zbioru kombajn X9 jest w stanie sam wprowadzać poprawki i zmieniać ustawienia zespołów żniwnych – zapewnia Jonathan Edwards, kierownik ds. marketingu produktów w firmie John Deere.

Rozwiązania oszczędzające paliwo
Serię X9 będą tworzyć dwa modele. W obu moc będzie pochodziła z sześciocylindrowego silnika John Deere PowerTech PSS o pojemności skokowej 13,6 litra. W X9-1000 będzie on ustawiony tak, aby generował moc maksymalną 639 KM. W topowym modelu X9-1100 motor ma rozwijać 700 koni. W obu zbiornik paliwa będzie mieścił 1250 litrów. Ma to wystarczyć na pełny 14-godzinny dzień pracy bez konieczności tankowania. Aby to osiągnąć w nowych maszynach, śladem sieczkarni do kukurydzy serii 9000, zastosowano koncepcję Harvest- Motion, pozwalającą na wydajną pracę w dolnym zakresie prędkości obrotowych, przy których apetyt na paliwo jest niższy. Kolejne oszczędności na paliwie uzyskano wykorzystując nową przekładnię ProDrive XL z dwoma pompami hydraulicznymi, gdzie jedna ma możliwość ograniczenia mocy np. w trakcie jazdy czy w momencie zmniejszenia zapotrzebowania na moment obrotowy. ProDrive XL gwarantuje też zwiększony o 30 procent moment obrotowy przydatny do pracy w trudnych warunkach np. na zboczach czy podmokłych polach. Pozwala też na uzyskanie maksymalnej prędkości jazdy 40 km/h przy ograniczonych do 1700 obrotach silnika.

Najszersza gardziel
Nie da się osiągać wysokich wydajności „okrętami żniwnymi” bez odpowiednio szerokich hederów. Dlatego wraz z X9 firma John Deere wprowadza nowe zespoły żniwne z taśmami transportującymi HDR (Hinged Draper Rigid Knife), które są przeznaczone głównie do zbioru zbóż. Wyposażono je w przegubowy przyrząd żniwny oraz sztywną kosę. Będą dostępne w szerokościach od 10,7 do 15,2 m. Kombajny X9 będą mogły też współpracować z przegubowymi przyrządami żniwnymi wyposażonymi w taśmy transportujące HDX (Hinged Draper Extended Table) o zasięgu od 10,7 do 13,7 m. Innowacją są w nich taśmy, które mają specjalne przetłoczenia i na których zatrzymywane są drobne nasiona, takie jak rzepak, które w przypadku płaskich taśm, mają tendencję do zsuwania się w kierunku kosy i wypadania na powierzchnię pola. John Deere powołując się na badania podaje, że pasy o takiej konstrukcji umożliwiają ograniczenie straty rzepaku nawet o 25 procent w porównaniu do hederów draper z płaskimi taśmami. Kolejną nowością dostępną w nowych kombajnach są sztywne hedery przenośnikowe z elastyczną kosą RDF (Rigid Draper Flex Knife), które zostały oparte na rozwiązaniach z istniejących modeli 700FD i w których udało się ograniczyć straty poprzez wprowadzenie możliwości zmniejszenia o 20 procent prędkości bębna zasilającego i środkowego pasa podającego.

– Aby skoszona masa była płynnie przekazywana w kombajnach X9 zastosowaliśmy najszerszy przenośnik pochyły na rynku mierzący 1720 mm. Masę przekazują w nim trzy rzędy listew z czterema łańcuchami – opisuje Edwards. – Z gardzieli masa trafia na bęben, który przechwytując masę, nadaje jej większą prędkość i podaje dalej na dwa wzdłużne rotory XDS, które wykorzystują sprawdzoną konstrukcję modułową znaną z kombajnów serii S.

Ponad 11 ton pszenicy w zbiorniku
Rotory mają 609 mm średnicy i ponad 3,5 m długości. Posiadają trzy strefy robocze: zasilającą, omłotową i separującą. W pierwszej następuje rozdzielenie masy na trzy równe części prowadzone przez całą długość bębnów. Oddzielanie ziaren realizowane jest z wykorzystaniem krótkich cepów, a sekcję separującą stanowią rozłożone na obwodzie krótkie palce. Na końcu rotorów znajdują się łopatki, które wyprowadzą materiał na odrzutnik i rozdrabniacz. John Deere podaje, że materiał obraca się wokół bębna 9 razy. Natomiast ziarno kierowane jest na kosz sitowy Dyna-Flo XL o imponującej powierzchni czyszczenia blisko 7 m2. To o 36 procent więcej w porównaniu do kombajnów serii S. A dzięki nowemu systemowi wentylatorów układ gwarantuje też większą o 45 procent w porównaniu do S-ki wydajność czyszczenia. Czyste ziarno trafia do zbiornika, który w X9- 1000 ma 14 800 litrów pojemności, a w X9-1100 mieści 16 200 litrów. Do większego zbiornika można więc załadować ok. 11,5 tony pszenicy. Rozładunek jest realizowany z prędkością 186 litrów na sekundę. W zbiorniku znajdują się też znane z S-ki trzy czujniki obciążnikowe systemu wagowego Active Yield. Czujniki mierzą wartość sił pionowych podczas stopniowego napełniania zbiornika. Pozyskiwane wartości są porównywane z danymi przekazywanymi przez czujnik plonu, uwzględniając także odczyt czujnika wilgotności. Na tej podstawie podawana jest wielkość plonu, przy czym błąd pomiaru nie przekracza tutaj 3 procent i co istotne, takiego systemu nie trzeba ręcznie kalibrować.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a