Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Zimotrwałość – w Polsce to cecha najważniejsza

Data publikacji 08.07.2020r.

Dla ozimin najbardziej tragiczna w skutkach była zima w 2011/2012 i 2015/2016. Od sezonu 2016/2017 tak dużych wymarznięć rzepaku nie odnotowano. Przez trzy lata z rzędu, poza lokalnymi problemami, wymarznięć rzepaku praktycznie nie było. To niestety, podobnie jak przed sezonem 2011/2012, może uśpić czujność plantatorów. Jak historia pokazuje – trzeba być czujnym i minimalizować ryzyko wymarznięć. Jak? Należy wyważyć ryzyko wyboru odmian do uprawy. Wybierać najlepiej plonujące z najbardziej zimotrwałych. Pierwszym ogniwem selekcji powinny być odmiany z Listy Odmian Zalecanych do uprawy w województwie (LOZ rzepaku ozimego na 2020 r. prezentowaliśmy w nr. 27 TPR).

Warto też zastanowić się na ile istotna jest mrozoodporność i zimotrwałość, którą wycenia się i podaje w charakterystyce ozimin. Oczywiście ma to wielkie znaczenie. Największy wpływ na straty w obsadzie żywych roślin ma odpowiednie zahartowanie roślin i splot różnych czynników wpływających na zimotrwałość. Te czynniki wpływające na zimotrwałość i mrozoodporność to: gęstość siewu, termin siewu, stosowanie regulatorów wzrostu, presja i ograniczanie śmietki kapuścianej, a także mszyc będących wektorami wirusa żółtaczki rzepy.

Rozeta idealna na zimę
Zanim przejdziemy do informacji o odmianach, które najlepiej przetrwały zimę w 2012 r. i 2016 r. (wyniki z badań porejestrowych COBORU zawarte w tabeli) warto podkreślić, że obok genetyki odmian w wielkim stopniu o szansach przetrwania roślin decyduje agrotechnika i jesienna pielęgnacja. Pamiętajmy – czynnikiem decydującym dla uzyskania modelowych roślin rzepaku przed spoczynkiem zimowym, o najwyższym potencjale plonotwórczym i najwyższej zimotrwałości jest termin i gęstość siewu rzepaku. Właściwy termin zakończenia siewu umożliwia każdej roślinie rzepaku uformowanie optymalnej rozety z 8–10 liśćmi, korzenia co najmniej długości 20–25 cm, szyjki korzeniowej grubości najlepiej 8–10 mm i jej wciągnięcie do gleby przed nastaniem zimy.

Korzeń roślin najlepiej rozwiniętych jesienią powinien sięgać na głębokość 50 cm. To gwarantuje, że przed wejściem roślin w okres zimowego spoczynku rozeta będzie zwarta, o krótkich międzywęźlach liściowych, a pąk wierzchołkowy będzie umieszczony nisko przy ziemi. Rośliny o takim idealnym pokroju i idealnym rozwoju przed spoczynkiem zimowym mają największą tzw. zimotrwałość morfologiczną oraz największy ukształtowany jesienią potencjał plonowania. Aby rzepak mógł się optymalnie rozwinąć i ukształtować maksymalny potencjał plonotwórczy, musi mieć na to ok. 75 do 80 dni jesiennej wegetacji z temperaturą efektywną powyżej 5 st. C, gwarantującą sumę średniodobowych temperatur na poziomie 850 st. C. Ten warunek spełnia tylko siew w optymalnym terminie.

Odporne dobrze zahartowane
Rośliny nabierają odporności na niskie temperatury w procesie hartowania. Tym rządzi oczywiście pogoda i idealnie jest, kiedy temperatury spadają systematycznie i powoli, co powoduje najpierw zahamowanie wzrostu wydłużeniowego rzepaku. Wzrost roślin zwiększa bowiem zawartość wody w komórkach, uwadnia plazmę komórkową, co ewidentnie utrudnia hartowanie. Zamarzanie wody we wnętrzu komórki zawsze prowadzi do jej śmierci. Przebieg hartowania zachodzi w kilku etapach (zależnie od gatunku) i rozpoczyna się prehartowaniem w temperaturach < 15 st. C w czasie dni słonecznych lub < 10 st. C w czasie dni pochmurnych. Pierwsza faza hartowania zachodzi w temperaturach 0–8 st. C i wymaga światła. Druga faza hartowania zachodzi w okresie ujemnych temperatur (niezmiennie działających) i przy niewymaganym świetle. Zwykle do pełnego zahartowania roślin wystarczą 3 tygodnie.

Procesem odwrotnym do hartowania jest rozhartowanie, które przebiega znacznie szybciej. Jest nieodwracalne, jeśli rozpocznie się intensywny wzrost wydłużeniowy (cofnie się spoczynek osiągnięty w fazie pełnego zahartowania) i zaistnieją zewnętrzne czynniki takie jak dodatnia temperatura (1–3 st. C u zbóż, 5 st. C u rzepaku) czy fotoperiod (reakcja na wzrastającą długość dnia) przerywający spoczynek pąków i indukujący rozwój generatywny (np. u rzepaku). Tak dzieje się często wczesną wiosną i zwykle to nie pogoda zimą, ale zmienne warunki wczesnej wiosny powodują największe straty w obsadzie żywych roślin.

Płytki korzeń skazuje na straty
Cała roślina rzepaku pod okrywą śniegu może bez uszczerbku przetrwać krótkotrwałe spadki temperatur nawet do minus 30 st. C. Śnieg jest dobrym izolatorem i jego okrywa sprzyja przezimowaniu, pod warunkiem, że spadnie na rośliny już zahartowane i w czasie minusowych temperatur. Wrażliwość poszczególnych organów rośliny jest jednak różna. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że najmniej wrażliwe na mróz są górne partie rośliny (liście, rozeta), a wrażliwość ta rośnie z każdym centymetrem w dół. Rozeta liści znosi krótkotrwałe spadki temperatury do minus 25 st. C. To jednak duże uproszczenie, bo o śmierci rośliny decyduje przemarznięcie systemu korzeniowego. Oczywiście to co nad glebą jest na pierwszej linii oddziaływania mrozu. Gleba jest cieplejsza, ale trzeba wiedzieć, że stożki wzrostu korzeni, choć przed zimą mogą znajdować się dość głęboko, wytrzymują spadki temperatury do zaledwie minus 6 st. C. Dlatego im silniejszy i głębszy jest system korzeniowy przed zimą, tym odporność całej rośliny na mróz jest większa.

Zimotrwałość jest pojęciem szerszym niż mrozoodporność (to odporność na niskie temperatury) i na tę cechę składa się kompleks czynników takich jak: mrozoodporność, odporność na suszę (fizjologiczną, wysmalanie), odporność na stres świetlny, odporność na uszkodzenia mechaniczne, wynikające z różnic temperatur pomiędzy nocą a dniem, odporność korzeni na pionowe ruchy gleby, odporność na warunki beztlenowe (na długo zalegający śnieg i na wymakanie) czy też odporność na choroby i szkodniki.

O ile na temperatury decydujące o hartowaniu i wynikającej z przebiegu tego procesu mrozoodporności wpływu nie mamy, to proces hartowania i ogólnie pojętą zimotrwałość roślin możemy wspomagać agrotechniką. Niezwykle ważny jest terminowy siew w doprawioną glebę gwarantujący wyrównane wschody roślin. Rzepak powinniśmy wysiewać też w optymalnym zagęszczeniu. Bardziej rozsądny jest nieco rzadszy siew rzepaku ograniczający jego wzrost wydłużeniowy, wpływający na formowanie niższej rozety, z grubą i niżej osadzoną szyjką korzeniową niż siew gęsty, prowadzący do wydelikatnienia i osłabienia zimotrwałości roślin. Odpowiednie nawożenie NPK, zwłaszcza potasem, ale także nawożenie mikroelementami (kluczowy mangan) sprzyjają zagęszczaniu soków roślin i zwiększają odporność na mróz. Lepszej zimotrwałości sprzyja wczesne pozbycie się chwastów. Bardzo ważnym zabiegiem znacznie wzmacniającym rzepak i poprawiającym zimotrwałość jest jego skracanie.

Znaczenia nabiera odporność na TuYV
Średnio co czwarta odmiana rzepaku zgłaszana do badań rejestrowych ma cechę genetycznej odporności na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV). Choć trudno znaleźć publikacje mówiące o korelacji genu tej odporności z mrozoodpornością odmian rzepaku, to wiele na to wskazuje. Odmiany odporne na wirusa żółtaczki rzepy są przez hodowców w większości przypadków rekomendowane jako odmiany o wybitnej mrozoodporności.

Na samym wstępie wskazałem, że różnice zimotrwałości rzepaku są w większości sezonów mało istotne dla strat mrozowych. W większości, ale nie w sezonach ze skrajnie niskimi temperaturami. Różnice są i pokazują je wyniki badań porejestrowych COBORU. Przy potencjale plonowania plantacji uszkodzonej mrozem trzeba jednak brać pod uwagę wspomnianą wyżej cechę szybkiej regeneracji. W praktyce bowiem odmiana „X” o wyższej o 10% liczbie martwych roślin niż odmiana „Y” mimo większych strat w obsadzie może plonować wyżej.

Ważne cechy rolnicze odmian są badane i oceniane w doświadczeniach porejestrowych COBORU. Aktualnie w publikowanych i ogólnie dostępnych wynikach porejestrowego doświadczalnictwa odmianowego rzepaku ozimego nie znajdziemy kolumny pt. „zimotrwałość”. Mamy natomiast informacje o kilku ważnych cechach odmian. COBORU przedstawia bowiem informacje o wysokości roślin jesienią, procencie martwych roślin po zimie, podaje w skali 9-stopniowej ocenę stanu roślin po zimie (to można traktować jako ocenioną zimotrwałość). Podawana jest informacja o przezimowaniu w procentach (z uwzględnieniem procentu martwych roślin i stanu roślin po zimie), gdzie 100 oznacza całkowite przezimowanie. Zachęcam do zapoznania się z tymi informacjami i do analizy danych z badań porejestrowych oraz badań rozpoznawczych odmian z katalogu unijnego.

W tabeli prezentujemy informacje o procencie martwych roślin odmian rzepaku po dwóch srogich sezonach. Po zimie w 2012 r. i w 2016 r. Tabela jest ograniczona do odmian badanych po zimie w 2016 r. (z dodaną informacją z 2012 r., jeżeli była badana). Oczywiście nie ma w tej tabeli informacji o odmianach rejestrowanych od 2016 r., ale też od tego czasu nie mieliśmy masowych wymarznięć. Jeszcze raz zachęcam do zapoznania się z wynikami doświadczeń porejestrowych COBORU.

Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a