Pod tą nazwą kryje się koper włoski, który znany jest z prozdrowotnych właściwości. Częścią jadalną są zgrubienia ogonków liściowych, tworzące cebulowate zgrubienie u podstawy rośliny. Również pierzaste liście i pędy możemy stosować w kuchni, podobnie jak liście i pędy kopru ogrodowego. Tę roślinę uprawia się głównie w okolicach Morza Śródziemnego, ale z powodzeniem udaje się również w naszym klimacie. Po co sięgać na sklepowe półki po fenkuł niewiadomego pochodzenia, jeśli sami możemy go uprawiać.
Jest jedną z roślin poplonowych. Z siewu wcześniejszego niż w lipcu ma tendencję do wybijania w pędy kwiatostanowe. Uprawiamy go w drugim roku po oborniku, fosfor i potas stosujemy tuż przed siewem, a azot w dawce 5 g/m2 zaraz po wschodach. Fenkuł preferuje glebę zasobną w próchnicę, o odczynie zasadowym, stanowisko osłonięte od wiatrów, ciepłe. Wysiewamy nasiona w rzędy odległe co 30–40 cm, gdy koper wytworzy 2 liście, rośliny przerywamy, pozostawiając w rzędzie co 20 cm. Gdy zgrubienie osiągnie około 5 cm, obsypujemy je ziemią, dzięki czemu uzyskamy ogonki wybielone o delikatniejszym smaku. Aby szybciej uzyskać dorodne główki, glebę należy często spulchniać, a rośliny podlewać w czasie utrzymującej się suszy. Zbioru kopru dokonujemy, gdy zgrubienia osiągną wielkość pięści. Wykopujemy rośliny z ziemi i obcinamy korzenie tuż pod zgrubieniem. Liście natomiast obcinamy około 10 cm powyżej zgrubienia i przeznaczamy je na susz bądź drobno kroimy i mrozimy.
mw