– W 2005 r. weszły przepisy stanowiące o tym, iż funkcjonariusz samorządowy, a taką funkcję pełniłem wówczas w kawęczyńskim urzędzie gminy, nie może jednocześnie stać na czele innej fundacji, czy też stowarzyszenia. Musiałem więc zrzec się prezesowania w naszej jednostce OSP Milejów. Podobnie jak wielu innych – nadal jednak pozostaję czynnym strażakiem – powiedział na wstępie dh Jan Nowak.
– Obecnie na czele milejowskich strażaków stoi dh Paweł Nowak – mówi Jan Nowak. – Dodam dla jasności, że nazwisko Nowak jest przypadkowe. W naszych szeregach zrzeszamy 60 strażaków, w tym aż 45, to strażacy czynni, odpowiednio przeszkoleni do udziału w akcjach. W tej licznej 60-osobowej grupie, szczególną rolę odgrywa 10-osobowa Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza.
Jednostka OSP Milejów została założona w 1922 r. Trudno w zapiskach kronikarskich odnaleźć nazwisko jej założyciela, ale, jak donosi przedwojenny tygodnik „Echo tureckie”, m.in. był nim najprawdopodobniej dh Stanisław Ciesielski, pełniący wówczas funkcję naczelnika jednostki oraz dh Lech Zaborowski – ziemianin z sąsiedniego Głuchowa.
– Z zapisków kronikarskich dowiadujemy się, że początki funkcjonowania jednostki były wyjątkowo trudne, a o sile i skuteczności działania stanowili przede wszystkim pełni poświęcenia druhowie – wspomina dh Jan Nowak. – Strażnica mieściła się wówczas w starej szopie, a druhowie dysponowali skromnym sprzętem w postaci sikawki ręcznej i kilku węży. Z pierwszych doniesień wspomnianego tygodnika ukazującego się w Turku wynika, że w 1926 r. druhowie otrzymali pierwszą subwencję z sejmiku powiatowego. Na tamte czasy była to ogromna kwota 50 zł, oczywiście po denominacji – powiedział dh Jan Nowak.
Dh Jan Nowak stanowisko wójta gminy Kawęczyn objął w 1990 r. i piastuje je nieprzerwanie do dnia dzisiejszego. Oczywiste jest, że wie najlepiej co dzieje się w dziewięciu jego jednostkach działających na terenie gminy.
– To prawda, mimo iż nie jestem zwierzchnikiem tych jednostek, jestem bardzo blisko naszych strażaków. Formalnymi zwierzchnikami pozostają powiatowe oraz wojewódzkie Zarządy OSP. Moja rola polega na codziennym wspieraniu działalności OSP oraz ich finansowaniu. Oczywiście na miarę możliwości budżetowych gminy – mówi wójt.
Skoro jesteśmy przy finansach należy podkreślić, że gmina w 90% finansuje działalność MDP oraz drużynę seniorów. Wspierają ich również zarówno Zarząd Wojewódzki OSP, jak i Zarząd Główny OSP.
– Wkrótce w remizie będzie miała miejsce modernizacja zaplecza garażowego – mówi dh Nowak. – Na tę inwestycję z MSWiA poprzez Komendę Powiatową OSP pozyskaliśmy blisko 11 tys. zł. Będziemy więc mieli pięknie wyremontowane garaże, a w nich jeden 30-letni samochód marki Renault.
Strażacy z OSP Milejów za dwa lata będą obchodzić 100-lecie istnienia jednostki. Jest to wymarzona okazja na otrzymanie nowszego auta.
– Bardzo liczymy na to – mówi z uśmiechem dh Jan Nowak. – Jako wójt gminy mogę obiecać, że ze swojej strony dołożę wszelkich starań, by tak się stało.
– Nie chciałbym zostać źle odebrany mówiąc, że dysponujemy jednym starym samochodem – mówi dh Nowak. – Mamy na stanie podstawowe wyposażenie, gdyż jesteśmy zaszeregowani do tzw. jednostki JOT-IV, czyli Jednostki Operacyjno Technicznej IV.
W ubiegłym roku druhowie z Milejowa brali udział w 10 akcjach. W tym roku interweniowali już pięciokrotnie. Najczęściej wyjeżdżają do miejscowych zagrożeń typu podtopienia, wiatrołomy. Uczestniczą również przy zdarzeniach drogowych, lecz z racji braku specjalistycznego sprzętu ograniczają się jedynie do zabezpieczania miejsca wypadku.
– Niewielki nasz udział w akcjach jest spowodowany przede wszystkim tym, iż nie należymy do krajowego systemu KSRG – mówi dh Jan Nowak. – Tylko dwie spośród dziewięciu naszych gminnych jednostek działają w tym systemie i to one przede wszystkim otrzymują wezwania do wyjazdów. Nie ma w tym nic dziwnego, dysponują lepszym sprzętem, nowocześniejszymi wozami bojowymi.
Druhowie z Milejowa z racji niewielkiej liczby wyjazdów do akcji, bynajmniej nie siedzą z założonymi rękami. Corocznie biorą udział w ćwiczenie na obiektach.
– Tego typu akcje traktujemy jako działania prewencyjne – mówi dh Jan Nowak. – Pokazujemy jak należy zachować się podczas pożaru bądź innego zagrożenia życia. Wskazujemy najskuteczniejsze i najbezpieczniejsze drogi ewakuacji. Najczęściej takie szkolenia przeprowadzamy na terenie szkoły, stacji benzynowej, w placówkach handlowych, gospodarstwach rolnych itp.
– Ponadto raz w roku razem z policją oraz strażakami z PSP w Turku przeprowadzamy kontrole pod względem przeciwpożarowym na terenie gospodarstw domowych i rolnych, placówkach handlowych oraz w zakładach usługowych i produkcyjnych. Moje motto brzmi – profilaktyka i jeszcze raz profilaktyka – powiedział na zakończenie wójt gminy Kawęczyn, dh Jan Nowak.
Krystyna Nowakowska