Zbiorniki paliwowe o pojemności do 5000 litrów będące własnością osób prowadzących działalność rolniczą nie mogą być zwolnione z kontroli i rewizji, czyli być objęte uproszczoną formą dozoru. Taką odpowiedź z Ministerstwa Rozwoju uzyskała Krajowa Rada Izb Rolniczych. Z postulatem zmian przepisów wystąpiła Zachodniopomorska Izba Rolnicza, tłumacząc, że w rolnictwie zbiorniki te wykorzystywane są tylko w okresie żniw, kiedy rolnik musi mieć zapas paliwa, aby nie było potrzeby przerywać prac.
Ministerstwo Rozwoju tłumaczy, iż wszystkie zbiorniki o pojemności większej niż 2,5 m3 , w tym także te o pojemności do 500 l, obligatoryjnie powinny być wyposażone w urządzenie lub system sygnalizujący powstanie wycieku oraz zabezpieczające przed przenikaniem wycieku do otoczenia. Z kolei urządzenia te lub systemy stanowią osprzęt, który, podobnie jak sam zbiornik, podlega dozorowi Urzędu Dozoru Technicznego.
W opinii resortu zmiana formy dozoru na uproszczony oznaczałaby rezygnację z tego typu badań, a jak pokazuje praktyka, są one konieczne. Poza tym, jak wyjaśniono, zbiorniki są często wyposażone np. w pompy paliwa, liczniki, filtry, węże, pistolety nalewcze, a ich dobór powinien być także uzgodniony z organem dozoru.
ms