Choć to już po Trzech Królach, w wielu miejscach w Polsce wciąż można podziwiać szopki. Bardziej i mniej ruchome. Mniej i bardziej żywe. Do szopki zdążali też co roku mieszkańcy gminy Stawiszyn pod Kaliszem. Od ośmiu lat do drewnianej stajenki z kilkoma zwierzętami pielgrzymowali nawet goście z Warszawy. W te święta szopki mogło pierwszy raz zabraknąć. Ale dzięki Łukaszowi Musiałowi, sołtysowi Petryk, Kiączyna Starego i Łyczyna, nie zabrakło.