Wiele z nas cierpi na nie tuż przed wystąpieniem miesiączki i przez cały czas jej trwania. Ból potrafi być tak silny, że promieniuje do pleców i ud. Czasem towarzyszą temu nudności, luźne stolce, ból i zawroty głowy. Do najczęstszych przyczyn należą endometrioza, mięśniaki macicy, adenomioza, czyli ogniska śluzówki macicy umiejscowione w jej błonie mięśniowej, zapalenia przydatków czy zwężenie szyjki macicy.
Bez względu na przyczynę, którą zawsze należy ustalić, konsultując się z ginekologiem, możemy radzić sobie z bólem same. Nauka dowiodła, że ćwiczenia fizyczne, w tym seks, zmniejszają ból menstruacyjny. Warto więc ćwiczyć. Ból uśmierzy też ciepło, które relaksuje mięśnie macicy. Można zrobić sobie ciepłą kąpiel albo przykładać na brzuch termofor albo butelkę z gorącą wodą. Zadbajmy, by w diecie nie zabrakło witaminy E, kwasów omega-3, witamin B1 i B6 oraz magnezu. W dowolny sposób się zrelaksujmy. W stresie ból jest silniejszy i trwa dłużej. Pomocne mogą okazać się też rośliny – koper włoski i pycnogenol, czyli ekstrakt z kory francuskiej sosny nadmorskiej. Ekstrakt dostępny jest w postaci kapsułek jako suplement diety. Skuteczna w leczeniu bólu menstruacyjnego jest też akupunktura. Jeśli nie chcemy kłucia igłami, możemy zastosować akupresurę, czyli masowanie odpowiednich punktów na ciele.
kk