Jaskra – choroba oczu, której początki często ignorujemy. Jej przyczyny tkwią najczęściej w podwyższonym ciśnieniu wewnątrzgałkowym, które powoli niszczy nerw wzrokowy.
Do końca 2020 roku na świecie będzie 80 mln ludzi, którzy będą z jej powodu powoli tracić wzrok. Obecnie ponad 3 mln ludzi na świecie już nie widzą w wyniku zmian spowodowanych jaskrą. Jaskrę uważa się dziś za wiodącą przyczynę utraty wzroku.
Choroby nie potrafimy leczyć, możemy jedynie spowalniać jej postępowanie. Kluczowe jest wczesne jej wykrycie. Ale naukowcy twierdzą, że możemy zmniejszać ryzyko jej wystąpienia, sterując naszymi nawykami żywieniowymi. Okazuje się, że rozwiązaniem może być dieta uboga w węglowodany.
Badacze przeanalizowali dane dostarczone przez 185 000 pielęgniarek i lekarzy w wieku 40–75 lat, którzy wzięli udział w trzech wielkich badaniach w Stanach Zjednoczonych między 1976 a 2017 rokiem. Na przestrzeni lat badani dostarczali informacje na temat swojej diety i stanu zdrowia. Okazało się, że dieta uboższa w węglowodany, a bogata w tłuszcze i białko roślinne związana była z niższym o 20% ryzykiem wystąpienia jaskry z tzw. szerokim kątem przesączania. To typ jaskry, w którym przez długie lata ostrość widzenia pozostaje prawie nienaruszona, a jej utrata następuje na obwodzie pola widzenia. I długo nie daje się jej zauważyć.
– Menu ubogie w węglowodany, a bogate w tłuszcze i białko powoduje, że w organizmie pojawia się dużo produktów przemiany materii przyjaznych dla głowy, czyli ciała nerwu wzrokowego, To tam produkowane są ważne dla procesu widzenia mitochondria i to ta część nerwu ulega zniszczeniu w przebiegu jaskry – wyjaśnia dr Louis Pasquale, oftalmolog ze szpitala Mount Sinai w Nowym Jorku, jeden z autorów badania.
Dodaje jednocześnie, że taka dieta nie powstrzyma choroby, jeśli już na nią cierpimy. Ale może jaskrze przeciwdziałałać i jeśli osoby z grup ryzyka, a więc ci, w rodzinach których występowała jaskra, postawiliby na taką dietę, możemy spodziewać się wielu mniej przypadków utraty wzroku.
Karolina Kasperek