Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Piszcie historię w archiwach społecznych

Data publikacji 19.08.2020r.

Zbieracie stare zdjęcia, zapiski, dokumenty? Prowadzicie w rodzinie, w kole, w ochotniczej straży pożarnej kronikę? Chcecie zacząć dokumentować życie waszych społeczności? Teraz możecie to robić w zorganizowany sposób dzięki Centrum Archiwistyki Społecznej. Znajdziecie tam instrukcję, mentorów i cyfrową platformę do gromadzenia cennych informacji.

Zapisywaniem społecznej pamięci – o wielkich sprawach i o drobiazgach – zajmuje się od wielu już lat Fundacja Ośrodka KARTA w Warszawie. 24 stycznia 2020 roku minister kultury i dziedzictwa narodowego powołał Centrum Archiwistyki Społecznej, czyli nową instytucję kultury, współprowadzoną z Fundacją Ośrodka KARTA. Placówka rozpoczęła działalność 1 lutego 2020. Centrum ma w swoich założeniach wspierać „oddolną działalność obywatelską opartą na pasji”.

– Centrum rozpoczęło działalność w lutym tego roku, czyli dosłownie przed chwilą. I pomyśleliśmy, że chcielibyśmy w szczególny sposób zająć się wsią, zwłaszcza kołami gospodyń, bo one z samego założenia zajmują się między innymi krzewieniem tradycji i pielęgnowaniem lokalnej pamięci – opowiada Adriana Kapała, koordynatorka szkoleń i edukacji w Centrum.

Archiwum dla każdego
W lipcu tego roku w ramach trzydniowych warsztatów EtnoMałopolska, zorganizowanych przez Instytut Rozwoju Obszarów Wiejskich dla kół gospodyń wiejskich z regionu, przedstawicielki Centrum poprowadziły szkolenie z tworzenia archiwów społecznych. Spotkanie odbyło się w małopolskich Szaflarach.

– Pojawiły się koła z całej Małopolski. Zachęcaliśmy je, żeby w ramach swoich działań pozyskiwały zdjęcia, dokumenty, nagrywały świadków historii. Udostępniamy bezpłatne szkolenia z archiwizacji i proponujemy bezpłatną bazę internetową – Otwarty System Archiwizacji. Jest to darmowe narzędzie przeznaczone do opisywania, udostępniania i wyszukiwania zbiorów archiwalnych, stworzone z myślą o archiwach społecznych. Teraz chcemy nawiązać współpracę z większą liczbą kół z Małopolski, a następnie promować archiwa społeczne w innych regionach kraju – wyjaśnia Adriana Kapała.

Żeby archiwizować, potrzebujecie dyktafonu, skanera, ale przede wszystkim – pasji. Swoje archiwum może stworzyć wieś, miasto, miasteczko, koło gospodyń, mała wiejska biblioteka, stowarzyszenie, ochotnicza straż pożarna albo jakaś grupa zawodowa. Adriana Kapała przytacza przykład działającego już od jakiegoś czasu Centralnego Archiwum Pielęgniarstwa Polskiego.

Swoje archiwum mogą mieć rolnicy lub kobiece organizacje działające na wsiach. Na stronie Centrum (www.archiwa.org) w zakładce „Baza archiwów społecznych” znajdziecie formularz, po wypełnieniu którego zostajecie wpisani do bazy archiwów. W kolejnych zakładkach znajdziecie informacje, jak zacząć gromadzić materiały w wersji cyfrowej. Z każdym pytaniem można zadzwonić pod podany na stronie numer.

Nagrajmy seniorów!
Pierwszą grupą, do której ruszyły koordynatorki z Centrum, było koło gospodyń w Głogoczowie w gminie Myślenice. Koło jest od dziesięciu lat stowarzyszeniem, a od dwóch – kołem zarejestrowanym w ARiMR.

– Wychodzi na to, że z archiwami w Otwartym Systemie Archiwizacji jesteśmy jednym z pierwszych KGW w Polsce. Ale myślę, że ta archiwizacja to coś, co bardzo dobrze wpisuje się w to, co koła robią na co dzień – zachowywanie tradycji. Teraz można to robić w łatwy sposób, bardziej systemowo. Zawsze chodziło mi po głowie, żeby zacząć bardziej trwale rejestrować rzeczywistość, ale nie miałam wiedzy. Z pomocą przyszła, paradoksalnie, pandemia – opowiada Agnieszka Węgrzyn, przewodnicząca KGW w Głogoczowie.

Kiedy wirus zamknął w domach seniorów, a tych w Głogoczowie nie brakuje, Agnieszka zaczęła intensywnie myśleć, co zrobić, żeby w tym odizolowaniu nie oszaleli. I przyszło jej do głowy, że to czas, w którym mogliby w bezpiecznych warunkach mówić więcej niż zwykle – po prostu snuć opowieści. Jednocześnie dowiedziała się, przeglądając Facebooka, o istnieniu archiwów społecznych. I tak się złożyło, że lokalny ośrodek „Działaj Lokalnie” ogłosił konkurs grantowy na projekty, które uwzględniałyby niełatwą sytuację osób uwięzionych w domach przez wirusa.

– Wszystkie te możliwości natychmiast poskładały mi się w akcję, w której zaczniemy zapisywać lokalną pamięć w rozmowach z seniorami. Napisałam do „Działaj Lokalnie” projekt „Nasz senior – nasz skarb” na cztery rozmowy. Zaplanowałam, że trzy wybierzemy my jako koło, a czwartego rozmówcę wskaże w głosowaniu internetowym nasza społeczność – opowiada Agnieszka.

Dofinansowanie uwzględniało nagranie czterech wywiadów oraz krótkiego filmu podsumowującego zrealizowane działania. Koło otrzymało 5300 zł dotacji. Do dziś Agnieszka zdążyła przeprowadzić dwa wywiady z rodowitymi głogoczowiankami. Pierwsza pani Helena opowiedziała o dawnych tradycjach weselnych, ale przy okazji ujawniła wiele przemilczanych ciekawostek. Druga pani Helena opowiedziała o domu, w którym mieszka, ostatniej zachowanej prawdziwie wiejskiej chałupie z ponad 130-letnią historią. Teraz Agnieszka przygotowuje się do dwóch kolejnych wywiadów, mieszkańcy już mogą zgłaszać swojego kandydata, a we wrześniu zagłosują na wybraną osobę.

– Chcemy pójść dalej z tym projektem i zorganizować spotkanie z mieszkańcami, zebrać stare zdjęcia, opisać je i zrobić wystawę. Mamy apetyt na kolejny wywiad z panią Heleną – tym razem biograficzny. I w ogóle chcemy uczynić archiwizowanie bardziej stylem życia niż pojedynczym działaniem – mówi przewodnicząca głogoczowskiego koła.

Karolina Kasperek

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a