– Podczas 3 dekad pracy w kolskiej spółdzielni przeszedłem niemal wszystkie działy – począwszy od pracy w proszkowni, poprzez masłownię czy dział galanterii. Obecnie czuwam nad procesem wirowania mleka i pasteryzacji śmietany. W procesie tym wykorzystujemy urządzenia wirująco-pasteryzujące oraz pasteryzatory. Opisując ten proces skrótowo: mleko po dotarciu do zakładu trafia do silosów magazynujących i po analizie dostarczane jest do urządzenia wirująco-pasteryzującego, w którym następuje oddzielenie śmietany od mleka. Śmietana trafia do tanku zbiorczego, w którym oczekuje na proces pasteryzacji, następnie trafia na poszczególne działy. Odtłuszczone mleko trafia do proszkowni – informuje pan Krzysztof. – W procesie tym wykorzystywana jest najnowocześniejsza technologia oraz maszyny i urządzenia na światowym poziomie – dodaje. – Wszystkie maszyny, jakie obecnie pracują w tym dziale, są nowe lub zostały zmodernizowane w ubiegłym roku. Charakteryzują się wysokimi wydajnościami, wysokim poziomem zmechanizowania oraz pełną elektroniką. Dzięki temu praca ludzka została ograniczona do minimum. W zależności od zapotrzebowania innych działów, średnio na jednej 8-godzinnej zmianie pracują zaledwie 2 osoby. Całość skupionego przez kolski zakład mleka przechodzi przez aparatownię. Bez przesady mogę powiedzieć, że nasz dział jest sercem zakładu. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że wydajność maszyn, w pewnym sensie, jest uzależniona od jakości skupowanego mleka. Im jest ona wyższa, tym łatwiej się nam pracuje.
Nowoczesna aparatownia nie wymaga obecnie modernizacji czy zakupu nowych maszyn. Obecnie użytkowane posiadają jeszcze zapas wydajności i nie są maksymalnie wykorzystywane.
– Ten fakt bezsprzecznie wpływa na to, że mamy niewiele awarii, najczęściej konieczna jest wymiana czujników, przetworników ciśnieniowych. Usterki te są usuwane w kilka minut. Dysponujemy częściami zamiennymi, a nasi mechanicy, elektrycy są odpowiednio przeszkoleni i dysponują odpowiednią wiedzą. Na bezawaryjną pracę maszyn wpływa również to, że są one na bieżąco serwisowane. Podczas przeglądów wymieniamy elementy, których żywotność się kończy, takie postępowanie pozwala nam unikać przestojów, na które zakład nie może sobie pozwolić. Nie zdarzyło się jeszcze, w długiej historii zakładu, by aparatownia przestała pracować z powodu awarii urządzeń – na zakończenie mówi Krzysztof Bryl.
Ireneusz Oleszczyński