Hipokalcemia to schorzenie dotyczące nawet 50% krów w stadzie. Może przybierać formą kliniczną lub subkliniczną, a zdiagnozowanie w stadzie jednego przypadku z dużym prawdopodobieństwem wskazuje na większą liczbę krów z objawami subklinicznej hipokalcemii. Schorzenie najczęściej dotyka krów, które wcześniej nie przygotowały układu hormonalnego do poradzenia sobie z wapniem w okresie okołoporodowym.
Nadmierne wydalanie wapnia
W jednym litrze siary krowa wydala tyle Ca, ile w dwóch litrach mleka. Produkcja siary zaczyna się nawet 5 dni przed porodem. Jeżeli krowa nie zdążyła z przygotowaniem systemu hormonalnego, to w opinii prof. Kowalskiego jest niemal pewne, że będzie mieć problemy z nadmiernym usuwaniem wapnia. Ponadto, przed porodem bydło pobiera małą ilość paszy, co również potęguje efekt niedoboru wapnia. Krowy nie są w stanie pobrać tyle wapnia z paszy, aby zaspokoić potrzeby produkcyjne na siarę i mleko. Sztuka produkująca 20 litrów siary potrzebuje prawie 43 gramy wapnia, a ten z paszy wchłaniany jest tylko w 30%, co oznacza, że krowa potrzebuje 142 gramy Ca dziennie. Hipokalcemia to choroba objawiająca się kładzeniem krów, głównie ze względu na niedobory wapnia. Powoduje ona groźne konsekwencje w postaci: zatrzymania łożyska, utraty odporności, spadku pobrania suchej masy, przemieszczania trawieńca, ketozy oraz pogorszenia rozrodu i mleczności. Krowy, które mają problem z wapniem, podatne są dodatkowo na metritis, mastitis oraz endometritis – mówił specjalista.
Przygotowany organizm reaguje
W okresach krytycznych krowa zaczyna uwalniać wapń z kości oraz hamuje wyprowadzanie Ca przez nerki, zwiększa również wchłanianie wapnia z paszy. Jedynie połowa sztuk dostatecznie dobrze radzi sobie z tym problemem. Ważną częścią tego systemu jest parathormon, uwalniany przez przytarczyce. Działa on w kościach oraz nerkach, a dodatkowo aktywna witamina D wpływa na jelita wzmagając wchłanianie wapnia z paszy. Parathormon powoduje przemianę witaminy D do aktywnej formy D3, szczególnie, gdy jest mało wapnia we krwi. Rozpoczyna się wówczas proces pobierania parathormonu do kości, gdzie uruchamiany jest wapń. Niski poziom wapnia we krwi – zdaniem prof. Zygmunta M. Kowalskiego – wpływa na zwiększone wydzielanie parathormonu, który oddziałuje na nerki, w rezultacie ograniczając usuwanie wapnia z organizmu. Hipokalcemia najczęściej występuje, gdy przed porodem zachwiana jest gospodarka hormonalna.
Czy warto zdajać siarę do końca?
Zdaniem prof. Kowalskiego, zaleganie poporodowe jest równoznaczne z zaburzeniem metabolicznym wynikającym z faktu, że krowa nie potrafi uwalniać Ca z kości oraz pobierać z dawki tyle, ile jest konieczne do rekompensowania strat w mleku lub siarze. Zdajanie siary do końca potęguje straty wapnia w organizmie oraz zwiększa zapotrzebowanie na ten makroelement. Zmniejszenie zawartości Ca najczęściej ujawnia się w pierwszych godzinach po porodzie, jednak może trwać nawet do 10 dni po wycieleniu. Jak podaje prof. Kowalski, zawartość Ca we krwi powoduje zmniejszenie ruchliwości trawieńca od 30 do 70%. Niedobór Ca w osoczu krwi krów mlecznych powoduje nieprawidłową kurczliwość mięśni powodując trudności z inwolucją macicy oraz pogorszeniem motoryki przewodu pokarmowego. Krowy pobierają mniej paszy, co grozi przemieszczeniem trawieńca. Hipokalcemia powoduje problemy z zatrzymaniem łożyska, opóźnieniem inwolucji macicy oraz zapaleniem błony śluzowej macicy. Gdy hodowca ma w stadzie wiele przypadków „płukanek” oraz zatrzymań łożyska, może to wskazywać na pierwsze objawy hipokalcemii subklinicznej.
Obecnie uważa się, że krowy mają hipokalcemię z powodu spożywania nadmiernej ilości kationów jednowartościowych oraz wapnia w okresie zasuszenia. Przed porodem zastosowanie 50 gramów kredy pastewnej dziennie na sztukę często daje pozytywne efekty. Istotny jest jednak skład całej dawki. Metaboliczna alkaloza rzutuje na słabszą reakcję tkanek na działanie parathormonu, w efekcie gorszą wrażliwość receptorów kości oraz nerek. Łatwy do zbadania objaw metabolicznej alkalozy to pH moczu krowy. W laktacji optymalne pH ma wartość od 7,8 do 8,2, jednak u krowy zasuszonej prawidłowe pH powinno być lekko kwaśne, w granicach od 6,5 do 7,0 – mówił prof. Zygmunt Kowalski.
Jak uniknąć problemów?
O tym, ile krów będzie miało hipokalcemię subkliniczną, w dużym stopniu zależy od hodowcy.
Najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie układu hormonalnego przed porodem. Warto włączyć do dawki sole anionowe, które stanowią racjonalny sposób na zbilansowanie magnezu. Istotne są również – często niedoceniane – lizawki solne. Na wyposażeniu każdego hodowcy powinny znaleźć się butelki z wlewami wapniowymi lub fosforowymi oraz bolusy wapniowe do doustnego podawania. Preparaty te mogą okazać się bardzo przydatne. Bez dobrego żywienia mineralnego w okresie okołoporodowym rolnik naraża stado na gorszy start w laktację, problemy z hipokalcemią subkliniczną czy zaleganiem Warto uniknąć tych schorzeń odpowiednio bilansując żywienie oraz stosując dodatki mineralno-witaminowe, zwłaszcza w kluczowym okresie zasuszenia – przekonuje prof. Kowalski.
O zaleceniach odnośnie dawek w okresie zasuszenia i konieczności stosowania soli anionowych napiszemy w kolejnym wydaniu naszego tygodnika.
Łukasz Łuniewski
(na podstawie prelekcji prof. Zygmunta M. Kowalskiego)