Ze względu jednak na to, iż przez środkowo-zachodnie stany Ameryki, gdzie znajduje się centrum uprawy kukurydzy i soi, przeszło niszczycielskie tornado, a szkody spowodowane przez burzę są większe, niż oczekiwano, giełdy chwilowo zareagowały gwałtownymi zwyżkami. Wzrost cen kukurydzy i soi pociągnął za sobą ceny pszenicy.
Gwałtowna burza, która przeszła przez środkowo-zachodnią Amerykę, dotknęła centrum tamtejszej uprawy kukurydzy. Wiele upraw, które były prawie gotowe do omłotu, zostało częściowo lub całkowicie zniszczonych. Oprócz kukurydzy ucierpiały też plantacje soi.
Dla wielu rolników ze środkowego zachodu szkody mogą oznaczać koniec egzystencji. Ponadto zniszczeniu uległy liczne obiekty, jak np. silosy, co spowodowało zniszczenie zgromadzonego w nich ziarna oraz utrudni logistykę. Żniwa kukurydziane rozpoczynają się tam we wrześniu. Zanim burza uderzyła w ten rejon USA, warunki wzrostu dla kukurydzy i soi były idealne, dlatego wielu amerykańskich rolników spodziewało się bardzo dobrych plonów. Giełda kontraktów terminowych w Chicago zareagowała na niszczycielskie tornado silnymi wzrostami cen zarówno kukurydzy, jak i soi. Gdyby burza nie uderzyła tak mocno, zdaniem ekspertów ceny obu nasion najprawdopodobniej dalej by spadały.
Mniej pszenicy we Francji i w Niemczech
Jak wskazują ostatnie doniesienia z agend śledzących rynek zbóż, światowy rynek pszenicy będzie w sezonie 2020/2021 bardziej niż komfortowo zaopatrzony w pszenicę. Według ekspertów z Waszyngtonu, jeśli nie będzie dalszych niesprzyjających warunków pogodowych w ciągu sezonu, światowa produkcja pszenicy wyniesie łącznie około 766 mln t, natomiast globalne spożycie ma wynieść 750 mln t. Światowe zapasy pszenicy wzrosną w ciągu sezonu o 16 mln t do 316,8 mln t ze względu na nadwyżkę podaży.
USDA obniżył szacunki zbiorów pszenicy dla Unii, kierując się zmniejszeniem areału zasiewu pszenicy we Francji. Podczas siewu jesienią 2019 roku było tak mokro, że około 300 tys. ha wcześniej zaplanowanych pod zasiewy pszenicy nie zostało nią obsianych. Francuzi wskazują, iż tak małe zasiewy pszenicy ostatni raz były tam w sezonie 1994/1995. Służba statystyczna francuskiego ministerstwa rolnictwa (Agreste) szacuje tegoroczną produkcję pszenicy zwyczajnej na około 29,7 mln t. W porównaniu z wynikiem z 2019 roku oznaczałoby to spadek o 9,8 mln t, czyli prawie 25%. Z kolei zbiory pszenicy durum są nadal szacowane na 1,3 mln t.
Tymczasem w Niemczech negatywny wpływ na plony pszenicy miała susza. Dlatego też USDA obniżył swoje szacunki dotyczące lokalnych zbiorów o 800 tys. t do 20,9 mln t. Z kolei Niemieckie Stowarzyszenie Raiffeisen (DRV) szacuje je na 21,1 mln t, tj. o 1,7 mln t mniej, niż przed rokiem. Taka korekta produkcji jest spowodowana nie tylko suszą, lecz również spadkiem szacunków powierzchni zasiewów. Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) oszacował powierzchnię pszenicy ozimej na początku sierpnia na 2,76 mln ha. Poprzednie prognozy zbiorów DRV opierały się na oficjalnych szacunkach obszaru 2,84 mln ha. Jednocześnie Stowarzyszenie Raiffeisen obniżyło przewidywany średni plon z 77,7 dt/ha do 76,6 dt/ha. Pszenica jara tradycyjnie odgrywała w niemieckich uprawach niewielką rolę. Oczekiwana jest tu produkcja 230 tys. t, podczas gdy szacunek w połowie lipca nadal wynosił 255 tys. t.
Ciepło podczas fazy napełniania ziarna uszkodziło uprawy pszenicy w południowo-wschodniej Europie. Zbiory w Bułgarii i w Rumunii będą niższe łącznie o 1 mln t.
Rosja bezkonkurencyjna w eksporcie
A co ze zbiorami pszenicy w krajach Basenu Morza Czarnego?
Zbiory pszenicy w tych krajach, głównie w Rosji, są coraz większe. Centrum analiz Rusagrotrans JSC podwyższyło swoje prognozy dotyczące produkcji zbóż w Rosji o 3,1 mln t do 127,5 mln t. Prognoza zbiorów pszenicy została skorygowana w górę o 3,5 mln t do 81 mln t. Z kolei APK-Inform prognozuje, że Rosja zbierze w tym roku 126 mln t ziarna, w tym 79,2 mln t pszenicy. Całkowita produkcja zbóż może być drugim co do wielkości zbiorem zboża w Rosji w historii po rekordowym 2017 roku, kiedy zebrano tam 135,5 mln t zbóż.
Warto zauważyć, iż Rosja wygrała ostatnio prawie wszystkie główne przetargi na eksport pszenicy do Egiptu – największego na świecie importera tego zboża. Rosjanie zdominowali rynek eksportowy znacznie mocniej niż w poprzednim sezonie. Pod presją dużych zbiorów w portach Morza Czarnego spadły bowiem ceny pszenicy. Konkurencyjność rosyjskiej pszenicy zwiększa ponadto niska wartość rubla. Ceny były niższe o około 16 dolarów/t niż we Francji i o 25 dolarów/t niż w Stanach Zjednoczonych.
Słaby początek sezonu eksportowego
Z kolei w Unii Europejskiej mniejsze zbiory pszenicy i ostatnio bardzo silna aprecjacja euro utrudniają eksport zbóż. Aktualne dane eksportowe wskazują na wyjątkowo słaby początek nowego sezonu eksportowego, zwłaszcza dla Francji. W ciągu pierwszych sześciu tygodni nowego roku gospodarczego Europejczycy sprzedali do krajów trzecich zaledwie 40% ilości pszenicy, co w ubiegłym roku o tej porze.
Brytyjscy rolnicy obawiają się najmniejszych plonów pszenicy od ponad 30 lat. Przyczyną jest drastyczny spadek uprawy związany z pogodą, a także bardzo niskie plony.
Brytyjski popyt importowy, zwłaszcza na pszenicę wysokiej jakości, będzie zatem prawdopodobnie bardzo wysoki. Oprócz Kanady do najważniejszych dostawców tradycyjnie należą również Niemcy i kraje bałtyckie. Według badań brytyjskiego Departamentu Rolnictwa (AHDB), powierzchnia uprawy pszenicy w Wielkiej Brytanii spadła o 25% do 1,363 mln ha. Większość tego obszaru zastąpiono jęczmieniem jarym lub owsem. W przeszłości Wielka Brytania była, w zależności od wielkości własnych zbiorów pszenicy, jednym z najważniejszych europejskich importerów niemieckiej pszenicy gatunkowej. Jednocześnie Brytyjczycy regularnie eksportowali duże ilości jęczmienia browarnego. Obecne zmiany w uprawach mogą wpłynąć na ceny pszenicy i jęczmienia browarnego w Europie kontynentalnej.
Magdalena Szymańska
