? Z uwagi na wyjazd i pracę poza Polską, udzieliłem starszej osobie z rodziny pełnomocnictwa do zarządu moją nieruchomością rolną. Osoba ta zawarła bardzo niekorzystną umowę z firmą zajmującą się fotowoltaiką. Inne warunki zostały przekazane w czasie rozmowy, a inne są w kontrakcie. Przedstawiciel tejże spółki, wykorzystał podstępnie fakt, że osoba z rodziny jest starsza i nie ma doświadczenia oraz wiedzy w zakresie prawa. Moim zdaniem umowa została zawarta pod wpływem błędu, z wykorzystaniem braku wiedzy osoby starszej. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy jeśli moje pełnomocnictwo zostało przekroczone, umowa zawarta przez pełnomocnika jest ważna?
! Artykuł 84 § 1 Kodeksu cywilnego określa, że w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. Ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Paragraf 2 wskazuje, iż można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści. Jest to tzw. błąd istotny.
Z kolei według art. 86 § 1 k.c., jeżeli błąd wywołała druga strona podstępnie, uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył treści czynności prawnej. Z treści paragrafu 2 tego artykułu wynika, że podstęp osoby trzeciej jest jednoznaczny z podstępem strony, jeżeli ta o podstępie wiedziała i nie zawiadomiła o nim drugiej strony albo jeżeli czynność prawna była nieodpłatna.
Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Według art. 88 k.c., uprawnienie do uchylenia się wygasa:
- w razie błędu – z upływem roku od jego wykrycia,
- w razie groźby – z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał.
Z kolei w świetle art. 388 § 1 k.c., jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia. Natomiast, w wypadku gdy jedno i drugie, byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy. Uprawnienia powyższe wygasają z upływem dwóch lat od dnia zawarcia umowy.
Sąd Najwyższy – Izba Cywilna w wyroku z 21 września 2018 r., (sygn.. akt V CSK 540/17), orzekł, że umowa naruszająca zasady uczciwego obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, w razie braku wystąpienia wyzysku lub niepowstania wszystkich jego przesłanek przewidzianych w art. 388 § 1 k.c. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy do ukształtowania stosunków umownych w sposób wyraźnie krzywdzący dla jednej ze stron doszło przy świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem wykorzystaniu przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji, przy znacznej intensywności pokrzywdzenia drugiej strony.
Tak więc, mają Państwo prawo żądać, w zależności od zaistniałej sytuacji, albo zmiany umowy, albo jej rozwiązania.
Warto zaznaczyć, iż według art. 103 k.c., jeżeli zawierający umowę jako pełnomocnik nie ma umocowania albo przekroczy jego zakres, ważność umowy zależy od jej potwierdzenia przez osobę, w której imieniu umowa została zawarta. Druga strona może wyznaczyć osobie, w której imieniu zawarto umowę, odpowiedni termin do jej potwierdzenia. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu staje się wolna.
W braku potwierdzenia ten, kto zawarł umowę w cudzym imieniu, obowiązany jest do zwrotu tego, co otrzymał od drugiej strony w wykonaniu umowy. Musi też naprawić szkodę, którą druga strona poniosła przez to, że zawarła umowę nie wiedząc o braku umocowania lub o przekroczeniu jego zakresu.
prof. UAM dr hab. Aneta Suchoń