Według Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Mleczarskiego (VDM), które nadzoruje ten program, taka komunikacja jest konieczna, ponieważ przemysł mleczarski zbyt długo zaniedbywał informowanie konsumentów o zaletach produktów mlecznych, zostawiając pole do popisu krytykom. Stąd opinia publiczna odniosła negatywne wrażenie na temat produkcji i przetwarzania mleka, które nie odpowiada rzeczywistości. Prowadzi to niestety do coraz częstszej rezygnacji z kupowania produktów wytwarzanych z krowiego mleka, zwłaszcza wśród młodego pokolenia.
15 eurocentów od tony
Ogólnoniemiecka promleczna komunikacja
branżowa została ogłoszona
na początku bieżącego roku.
W jego pierwszej połowie, federalne
stowarzyszenia branży mleczarskiej
reprezentujące całą branżę
uzgodniły szczegółową koncepcję
treści, organizacji i finansowania
komunikacji. Koncept był prezentowany
niemieckiemu sektorowi
mleczarskiemu, tj. mleczarniom
i producentom mleka, przez stowarzyszenia.
W jej tworzeniu uczestniczył
też Związek Niemieckich Rolników
(DBV).
Koszty profesjonalnej, a tym samym efektywnej komunikacji branży mleczarskiej oszacowano na około 4 mln euro rocznie, jest to równowartość 15 centów od tony surowego mleka, które jest produkowane i przetwarzane w Niemczech. Jak wyjaśnia Karsten Schmal, prezes VDM, finansowanie ma odbywać się za pośrednictwem mleczarni. Aby w 2021 roku rozpocząć wdrażanie komunikacji branżowej, musiałaby ona obejmować co najmniej 80% wyprodukowanego w Niemczech surowego mleka. Jeśli poszczególne mleczarnie odmówią uczestnictwa w programie, idea zbiorowego i jednolitego informowania społeczeństwa o nowoczesnej produkcji mleka i zaletach produktów mleczarskich, będzie skazana na niepowodzenie.
To, czy uda się osiągnąć wymagany próg, będzie wiadome już w październiku, bo do 15 października, mleczarnie będą musiały określić, czy będą skłonne przystąpić do współfinansowania komunikacji, na początku przez 4 lata.
Trzeba wyprostować myślenie
Przewodniczącym grupy roboczej
ds. komunikacji branżowej jest
Oliver Bartelt z DMK Group. W jego
opinii główną grupą docelową komunikacji
ma być młode pokolenie,
które trzeba podekscytować
mlekiem, ponieważ starsi konsumenci
nadal mają zdrowy stosunek
do produktów mlecznych, ponieważ
w naturalny sposób z nimi
dorastali.
Zdaniem Bartelta, ze względu na pasywność branży w ostatnich kilku dekadach, zauważalny jest brak równowagi w dostępnych informacjach o produktach mlecznych. Z kolei brak wiedzy na temat produkcji pozostawia wiele miejsca na błędną interpretację dobrostanu zwierząt, zdrowia i ochrony środowiska.
Jak mówi Karsten Schmal, ostatecznie celem komunikacji jest zakotwiczenie w umysłach ludzi wiarygodnego i realistycznego obrazu dzisiejszej produkcji i przetwarzania mleka. Twierdzi, iż program spotkał się z dużym zainteresowaniem branży.
Niemcy chcą zmienić podejście do reklamy produktów mlecznych, wcześniej pojawiały się one głównie przed głównymi wiadomościami w mediach, co po pierwsze jest drogie, a po drugie, nie dociera do właściwej grupy docelowej.
Eksperci ds. komunikacji z mleczarni i stowarzyszeń branżowych, kierując się informacjami z różnych agencji reklamowych, zdefiniowali konkretne cele kampanii. Jej sednem jest dotarcie do młodych odbiorców, głównie za pośrednictwem mediów cyfrowych. Chodzi o to, by młode pokolenie sięgało po produkty mleczne bez oporów, zachowując czyste sumienie, że nie cierpią na tym zwierzęta oraz że jedzą zdrowe produkty. Dotyczy to na przykład młodych rodziców, którzy chcą wiedzieć, jakie odżywianie jest dobre dla ich dzieci. Każdy, kto szuka informacji na ten temat obecnie w zwykłych mediach, znajdzie częściowo bezpodstawne lub po prostu nieprawdziwe twierdzenia dotyczące produkcji mleka i produktów mlecznych.
Magda Szymańska