? Posiadam działkę o powierzchni 1,5 ha, która zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego przeznaczona jest pod zabudowę mieszkalną. Staram się utrzymywać ją w stanie niebudzącym zastrzeżeń: koszę trawę dwa razy w roku, usuwam zarośla i chwasty. Jednak moi sąsiedzi po obu stronach nieruchomości poprzez niedbalstwo doprowadzili do tego, że ich posesje są gęsto zarośnięte chaszczami i drzewami, których konary wystają na ponad dwa metry poza granice działki. W tej sytuacji nie mogę przerowadzać zabiegów pielęgnacyjnych przy granicy. Z każdym rokiem coraz większa część mojej działki jest pokryta wystającymi gałęziami. Na moje uwagi sąsiedzi nie reagują. Co w tej sytuacji mogę zrobić?
! Właściciel nieruchomości, na której rośnie drzewo lub krzew, powinien nie dopuścić do tego, aby przechodziły one przez granicę nieruchomości sąsiedniej, i sadzić je lub siać w odpowiedniej odległości od granicy. Przechodzenie na grunt sąsiedni gałęzi lub korzeni stanowi bowiem naruszenie prawa własności poprzez wkroczenie w przestrzeń pod lub nad gruntem, którą obejmuje prawo własności gruntu.
Właścicielowi gruntu, na który przechodzą korzenie lub gałęzie, przysługuje wobec sąsiada przede wszystkim roszczenie z art. 222 § 2 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem, przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. Jednak przed ewentualnym skierowaniem sprawy do sądu może Pan skorzystać z drogi przewidzianej w art. 150 k.c. Zgodnie z tym przepisem właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu. Jednak właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.
Termin odpowiedni oznacza czas, który w normalnym toku spraw jest niezbędny do zorganizowania i wykonania prac związanych z obcięciem gałęzi. W przypadku mniejszych drzew i krzewów, które można usunąć szybko, termin ten może być stosunkowo krótki. Natomiast w przypadku dużych drzew i potężnych gałęzi musi uwzględniać konieczność zorganizowania odpowiedniego sprzętu i ludzi potrafiących bezpiecznie usunąć tego rodzaju gałęzie. Należy przy tym pamiętać, że stosownie do art. 149 k.c., właściciel gruntu może wejść na grunt sąsiedni w celu usunięcia zwieszających się z jego drzew gałęzi lub owoców. Można jednak żądać naprawienia wynikłej stąd szkody.
Powinien Pan zatem wyznaczyć sąsiadom odpowiedni termin do usunięcia gałęzi przechodzących na Pana działkę. Jeśli tego nie zrobią we wskazanym terminie, będzie Pan miał prawo zrobić to samodzielnie, zachowując dla siebie obcięte gałęzie.
Kodeks cywilny nie wskazuje, kto powinien ponieść koszty usunięcia gałęzi lub owoców w tym ostatnim przypadku, nie ulega jednak wątpliwości, że sąsiad może domagać się od właściciela zwrotu poniesionych kosztów, których potrzeba wynikła z bezprawnego naruszenia jego własności.
prawnik redakcyjny
Alicja Moroz