Ograniczenie czasu pracy oraz zwiększenie wydajności to główne priorytety, które Andrzej Sekura uwzględniał podczas projektowania obory. Po kilkunastu latach użytkowania budynku, rolnik dostrzega niewiele wad. Jedną z nich jest źle zaprojektowany świetlik. Według opinii hodowcy, jest za krótki, dlatego do budynku dostaje się niedostateczna ilość światła dziennego. Dodatkowo, małe otwory wentylacyjne umieszczone pod świetlikiem, powodują powstawanie niekorzystnego zjawiska w postaci gromadzenia się oparów z kurzem pod sufitem. W ostatnim czasie obora przeszła drobną modyfikację dotyczącą wybudowania ścianki betonowej oddzielającej stół paszowy od legowisk. Pozwoliło to na ograniczenie zagarniania paszy na legowiska przez krowy. Nowoczesne maszyny pomogły usprawnić procesy związane z codzienną obsługą bydła. Jedną z najlepszych inwestycji w gospodarstwie – według zgodnej opinii całej rodziny – jest paszowóz Rino FX1200 firmy Euromilk o pojemności 12 m3. Trafionym zakupem jest również prasa firmy New Holland model BR6090 CropCutter, która wyposażona jest w 16 noży tnących, doskonale rozdrabniających zieloną masę traw.
– Między innymi dzięki temu bela z sianokiszonką jest pocięta w krótszym czasie w paszowozie – wyjaśnia rolnik.
W skład dawki PMR wchodzą następujące komponenty: słoma, kiszonka z kukurydzy oraz traw, CCM, wysłodki melasowane, gliceryna oraz mieszanki mineralno- witaminowe. Dodatkowo dozowana jest śruta rzepakowa oraz mieszanka pełnoporcjowa dla sztuk w okresie laktacji.
Czysty stół paszowy, bez zanieczyszczeń, jest gwarancją odpowiedniego pobierania paszy przez krowy. Całe podwórko oraz miejsce, gdzie składowana jest pasza są utwardzone. Pozwala to uniknąć zanieczyszczeń nanoszonych na kołach maszyn rolniczych.
Krowy w uwięziowej oborze utrzymywane są na stanowiskach wyposażonych w wysokiej klasy maty gumowe, zapewniające zwierzętom komfort odpoczynku oraz wstawania i kładzenia się ograniczając ryzyko poślizgu, który często prowadzi do kontuzji kończyn u bydła.
Po zastosowaniu wyprofilowanych mat, ilość urazów racic w stadzie spadła średnio o 20%. Dużym atutem tego rozwiązania jest również brak konieczności użycia ściółki, co pozwala na oszczędność słomy – dodał Andrzej Sekura.
Rolnicy systematycznie zwiększają ilość uprawianych hektarów. To niezbędne działanie, by uzyskać odpowiedni zapas paszy, zwłaszcza w ostatnich okresach niesprzyjających warunków atmosferycznych.
– Wyspecjalizowana produkcja mleka w regionie determinuje – niestety – dużą konkurencję w zakupie ziemi, a w efekcie wysokie ceny gruntów. Ten fakt utrudnia w sposób istotny rozwój małych gospodarstw w naszym powiecie – mówi rolnik.
– Jako producenci rolni powinniśmy trzymać się razem i stanowić silną grupę. Warto uświadamiać ludzi, skąd bierze się żywność, jak istotną rolę pełnią rolnicy w społeczeństwie. Każdego dnia od świtu do nocy razem z całą rodziną ciężko pracujemy, aby uzyskać surowiec wysokiej jakości. Żywność nie powstaje w supermarkecie, tylko na wsi, warto to podkreślać – podsumował Andrzej Sekura.
Łukasz Łuniewski