Grzegorz Paweł Puda, zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego, jest kandydatem na ministra odpowiedzialnego za sprawy związane z rolnictwem i leśnictwem. Wynika z tego, iż kwestie leśnictwa i rolnictwa zostaną połączone w kompetencji jednego resortu. Nie podano jeszcze, jak miałoby się nazywać nowe ministerstwo. Grzegorz Puda po powołaniu przez prezydenta dołączy do składu Rady Ministrów.
Jak wyjaśnił premier Mateusz Morawiecki, zmiana struktury Rady Ministrów ma uprościć proces decyzyjny w administracji oraz uczynić rząd wydajniejszym i skuteczniejszym. Dzięki temu Polska będzie miała szansę na szybsze wyjście z kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa oraz skuteczniejszą walkę z COVID-19. Oprócz Pudy kandydatami na członków Rady Ministrów zostali także Przemysław Czarnek, który ma być nowym ministrem edukacji i nauki, oraz Michał Cieślak, który ma objąć tekę ministra ds. samorządów. W nowym rządzie znajdzie się również Jarosław Kaczyński – obejmie funkcję wiceprezesa Rady Ministrów. Wicepremierem zostanie także Jarosław Gowin, który będzie jednocześnie ministrem rozwoju, pracy i technologii.
Morawiecki wyjaśnia, iż zmiany w rządzie mają też pomóc w budowie państwa dobrobytu, które PiS obiecał Polakom. Czy Grzegorz Puda zadba właściwie o sytuację ekonomiczną rolników?
Kandydat na objęcie teki ministra rolnictwa i leśnictwa urodził się 13 lipca 1982 roku w Bielsku- -Białej. W 2006 roku uzyskał tytuł zawodowy magistra inżyniera z zakresu zootechniki na Akademii Rolniczej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Rolniczy). Po studiach zaangażował się w działalność polityczną w ramach Prawa i Sprawiedliwości, jest posłem tej partii.
W lipcu 2019 roku Puda został powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. W listopadzie 2019 roku, po przekształceniach w strukturze ministerstw, przeszedł na funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Puda był sprawozdawcą poselskiego projektu nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt, znanej jako „piątka dla zwierząt”. Jan Krzysztof Ardanowski zagłosował przeciwko temu projektowi i został zawieszony w prawach członków PiS, tracąc stanowisko ministra rolnictwa i rozwoju wsi.
ms