Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

W zbyt ciepłej przechowalni bulwy gniją ekspresowo

Data publikacji 21.10.2020r.

W czasie długotrwałego przechowywania ziemniaków w profesjonalnych przechowalniach, wilgotność powinna wynosić 90–95%, a temperatura dla sadzeniaków ok. 2–6 st. C, dla ziemniaków jadalnych – 4–6 st. C, do przerobu na produkty spożywcze – 6–8 st. C, a dla przemysłu skrobiowego i gorzelniczego do 4 st. C.

Temperatura 6–8 st. C już sprzyja rozwojowi chorób, a jest wymagana przy ziemniakach do przerobu na frytki itd. Dlaczego? Aby podczas przechowywania utrzymać niską zawartość cukrów redukujących. Wzrost zawartości cukrów w bulwach ziemniaka (w temp. poniżej 6 st. C) powoduje słodki posmak, a w przetwórstwie karmelizację i pogorszenie barwy produktów.

Ubytki naturalne
wagi przechowywanych bulw ziemniaka wynikają z transpiracji i oddychania (na co mamy ograniczony wpływ) oraz kiełkowania. Czynnik odmianowy jest niezwykle istotny dla długotrwałego przechowywania ziemniaków z minimalnymi stratami. Z badań IHAR wynika, że do odmian cechujących się najmniejszymi ubytkami naturalnymi nieprzekraczającymi 10% w czasie ich przechowywania przez 6 miesięcy należą m.in.: Albina, Alicja, Aksamitka, Bard, Cykada, Gloria, Jasia, Kuba, Lord, Mors, Salto, Tokaj, Wawrzyn, Wigry, Wiking, Vineta.

Pamiętajmy o dużym wpływie odmian na straty przechowalnicze. To ważne w gospodarstwach rodzinnych przechowujących ziemniaki w mniejszych ilościach w piwnicach, kopcach lub budynkach adaptowanych, gdzie trudniej jest zadbać o optymalne warunki. Ubytki naturalne są niczym w porównaniu do strat powodowanych przez choroby przechowalnicze: zarazę ziemniaka, suchą zgniliznę, mokrą zgniliznę i zgnilizny mieszane.

Zaraza ziemniaka
poraża część nadziemną, ale również bulwy. Zainfekowane bulwy mogą gnić na polu, a gdy infekcja nastąpi w końcowym okresie wegetacji, to gnicie będzie miało miejsce w czasie przechowywania. Na powierzchni bulw występują purpurowo- ołowiane plamy, a na przekroju widoczne są twarde nacieki wnikające w głąb miąższu. Bulwy chore ulegają też wtórnemu porażeniu przez inne choroby grzybowe i bakteryjne. Zarodniki pływkowe zarazy atakujące bulwy powinniśmy eliminować ostatnimi zabiegami w czasie wegetacji i pamiętajmy o tym w następnych sezonach.

Sucha zgnilizna
powodowana jest przez grzyby z rodzaju Fusarium, a źródłem jest gleba i gnijące bulwy. Grzyby wywołujące chorobę atakują bulwy w miejscach uszkodzeń mechanicznych i miejscach porażenia pierwotnego innych chorób. Rozwojowi choroby sprzyja temperatura wyższa od optymalnej dla długotrwałego przechowywania. Drugim czynnikiem sprzyjającym rozwojowi suchej zgnilizny są głębokie, powyżej 5 mm uszkodzenia miąższu. Na zainfekowanych bulwach tworzy się grzybnia o różnym zabarwieniu, a wewnątrz bulw widoczne są szczeliny wypełnione jasną grzybnią. Chore bulwy wysychają, mumifikują i rozpadają się.

Kluczowy w ograniczeniu suchej zgnilizny jest umiejętnie przeprowadzony zbiór, transport i sortowanie bulw. Im mniej uszkodzeń mechanicznych, tym mniej problemów w przechowalni. Istotnym czynnikiem jest wybieranie do uprawy odmian bardziej odpornych na uszkodzenia mechaniczne oraz porażenie grzybami z rodzaju Fusarium.

Mokra zgnilizna
to choroba bakteryjna wywoływana głównie przez bakterie z rodzaju Erwinia. Do zakażenia dochodzi w polu – chore bulwy pochodzą spod roślin porażonych czarną nóżką. Porażone bulwy są źródłem infekcji innych bulw uszkodzonych mechanicznie lub przez sprawców innych chorób przechowalniczych.

Mokra zgnilizna rozwija się najlepiej w warunkach podwyższonej temperatury i wilgotności powietrza oraz zwiększonego stężenia dwutlenku węgla. Ma to zazwyczaj miejsce w źle wietrzonych przechowalniach, stąd tak ważne w kopcach są wywietrzniki, a w piwnicach system wentylacji podłogowej. Proces chorobowy rozpoczyna się od przetchlinek. Porażone bulwy gniją bardzo szybko i całe zamieniają się w miękką i mokrą cuchnącą masę.

Jak ograniczyć chorobę? Ważne jest zapewnienie optymalnej temperatury i wilgotności w czasie przechowywania, ale pracę nad ograniczeniem sprawcy mokrej zgnilizny trzeba rozpocząć na polu. Ważna jest selekcja negatywna roślin porażonych czarną nóżką, szukanie i uprawa odmian z podwyższoną odpornością na porażenie bakteriami oraz odrzucanie bulw podejrzanych i uszkodzonych mechanicznie zanim trafią do przechowalni.

Zgnilizny mieszane
to najczęstsza przyczyna dużych strat przechowalniczych. Rzadko dochodzi do infekcji bulw przez jednego sprawcę, a niestety infekcje mieszane grzybami i bakteriami powodują straty znacznie większe niż z infekcji pojedynczych.

Badania wskazują na zjawisko stymulacji wzajemnego rozwoju między bakteriami, a grzybami. Rozwój zgnilizn mieszanych bardzo przyspiesza wysoka wilgotność i podwyższone stężenie dwutlenku węgla. Jak wskazują badania wykonywane w zakładzie nasiennictwa i ochrony ziemniaka IHAR- -PIB w Boninie, jeżeli na bulwie rozwija się w czasie przechowywania kilka patogenów zgnilizny, to rozwój takiej infekcji mieszanej jest ekspresowy – 5-krotnie szybszy aniżeli infekcji pojedynczych. Wysoki plon ziemniaków to dopiero połowa sukcesu. Kluczowe jest ograniczanie chorób przechowalniczych w czasie wegetacji i w przechowalni.

Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a