Na przełomie września i października br. Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych spytała firmy związane z maszynami rolniczymi o obecną i przewidywaną koniunkturę na rynku. Wcześniej podobne badania przeprowadzono w kwietniu br., czyli na początku pandemii koronawirusa. Wtedy w branży panowały negatywne nastroje i wielkie obawy o przyszłość, bo tylko niecałe 8 procent badanych twierdziło, że koniunktura w branży się poprawi, a ponad 76 procent uważało, że się pogorszy lub zdecydowanie pogorszy. W trakcie ostatniego badania oceny rozłożyły się niemal równomiernie, bo 31 proc. badanych uważa, że koniunktura się poprawi, 35 proc., że nie ulegnie zmianie i nieco ponad 33 proc., że się pogorszy.
Patrząc na ocenę minionego półrocza dla branży maszyn rolniczych, wyniki są podobne do tych z kwietnia. Tu optymizmu nadal nie widać. Można wręcz zaobserwować wzrost negatywnych odpowiedzi, bo wzrósł odsetek osób, które twierdzą, że minione półrocze było złe lub bardzo złe dla branży. Tak twierdzi odpowiednio 11,7 proc. i 3,3 proc. przedsiębiorców. Dobrze minione sześć miesięcy ocenia 43 proc. pytanych firm. W kwietniu takiego samego zdania było prawie połowa ankietowanych.
Pół roku temu tylko nieco ponad 10 proc. firm przewidywało lepszy wynik swojej firmy w tym roku niż rok wcześniej. Obecnie lepszego wyniku spodziewa się już ponad 33 proc. przedsiębiorców. Jedna czwarta przewiduje gorszy wynik. To sporo, ale jeszcze pół roku wcześniej gorszego wyniku spodziewało się ponad 63 proc. firm.
Przemysław Staniszewski