Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Przodkowie łączą nas z niebem

Data publikacji 28.10.2020r.

Pierwszy listopada w Polsce to chyba jeden z najlepiej utrwalonych w naszej pamięci i najmocniej nasyconych emocjami obrazów. Rozświetlone groby, ciche nad nimi rozmowy, woń kwiatów mieszająca się z zapachem rozgrzanego plastiku, czasem radosny śmiech ludzi, którzy spotkali się po latach przy grobie przodka czy członka rodziny.

Atmosfera Wszystkich Świętych w Polsce to doświadczenie absolutnie wyjątkowe. Ale nie zdajemy sobie pewnie sprawy z tego, że wiele innych kultur czy społeczności ma swoje, równie wyjątkowe rytuały, których celem jest celebrowanie pamięci o przodkach. Choć potrafią się one różnić między sobą tak bardzo, że trudno byłoby czasem przyporządkować je do tej samej kategorii świąt.

Dla zmarłych, dla żywych
Zanim przyjrzymy się obchodom święta poświęconego zmarłym, warto zobaczyć, co na temat zwyczaju kultu przodków mówi nauka. Otóż część naukowców twierdzi, że religie na całym świecie swój początek miały właśnie w kulcie przodków. W społecznościach zbieracko-łowieckich religijność polegała między innymi na oddawaniu szczególnej czci zmarłym przodkom albo w ogóle zmarłym członkom społeczności. W kulcie przodków w wielu religiach zakłada się, że są oni szczególnym łącznikiem między Bogiem (bogami) a żyjącymi. Wierzy się też, że zmarli mogą oddziaływać na żywych, a żywi swoimi działaniami wpływać na sytuację zmarłych. W niektórych kulturach uważa się, że skoro duchy były kiedyś ludźmi, lepiej rozumieją ludzkie potrzeby niż samo bóstwo. W innych z kolei nie prosi się zmarłych o szczególne łaski, a jedynie odprawia pewne rytuały, które są „synowskim obowiązkiem”. W części wyznań wierzy się, że zmarli nawet nie są świadomi odbywanych wobec nich ceremonii, ale obrzędy te są ważne dla istnienia wspólnoty żyjących.

Dawniej – wiosną
Celebrowanie pamięci o zmarłych przybiera różne formy. Wśród katolików i innych chrześcijan przypada 1 i 2 listopada. We Wszystkich Ś􀆵 więtych wspomina się wszystkie dusze, które osiągnęły zbawienie, drugiego – w Zaduszki – wiernych, którzy odeszli. Ciekawostką jest to, że nie zawsze i nie wszędzie święto przypadało 1 i 2 listopada. W prawosławiu Wszystkich Ś􀆵 więtych przypada wiosną – w pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Ś􀆵 więtego. W katolicyzmie setki lat temu świętowano je 13 maja. Taki dzień ustanowił w 609 roku papież Bonifacy IV, kiedy to Panteon w Rzymie uroczyście ogłosił kościołem poświęconym Maryi Pannie i wszystkim męczennikom za wiarę chrześcijańską. Datę pierwszego listopada ustanowił niemal 220 lat później papież Grzegorz IV. Jak pamięć o przodkach świętują katolicy, wszyscy wiemy. A jak robią to inne wyznania i narody?

Hinduiści mają śraddhę odprawianą na cześć zmarłych rodziców, dziadków i pradziadków, by wesprzeć ich dusze w drodze ku kolejnemu wcieleniu. W rytuale udział biorą tylko mężczyźni, którzy składają ofiary lokalnym kapłanom i samym duszom w postaci kulek z ugotowanego ryżu. Rytuał odprawia się 11. i 31. dnia po śmierci osoby, a potem powtarza w pewnych odstępach. Doroczne, trwające 16 dni święto poświęcone zmarłym odbywa się we wrześniu albo na przełomie września i października.

Taniec żywych duchów
W Ghanie, w religii vodun, znanej na świecie jako voodoo (czyt. wudu), wierzy się, że co jakiś czas dusze zmarłych przechadzają się wśród żywych. Jednym z tych momentów jest taniec wykonywany przez zakapturzone postacie zwane „żywymi duchami”. Ceremonia odbywa się co roku jako rytuał pozwalający zmarłym pobyć między żywymi.

Mało które święto jest tak barwne i rozpoznawalne jak Dzień Zmarłych obchodzony w Meksyku i przybierający formę festiwalu. Buduje się wtedy zmarłym ołtarze z charakterystycznymi symbolami i kolorami. Nikogo nie powinny wtedy zdziwić atrapy szkieletów udekorowane kwiatami i wstążkami. Zwyczaj ten ma łączyć żywych z umarłymi przodkami. Na ołtarzach wystawia się różne przedmioty, w tym te należące do zmarłego. Mają one pomóc zmarłym w przebywaniu w zaświatach.

W Chinach praktykuje się ceremonię zwaną shi (czyt. szi). Słowo oznacza zwłoki. Podczas pogrzebu albo innych ceremonii poświęconych pamięci o przodku ktoś przebiera się za zmarłego i odgrywa go, na przykład jedząc i pijąc ofiarne potrawy, które rodzina chciałaby podarować zmarłemu. Ceremonia gromadzi często wielkie rodziny, z wieloma „przedstawicielami” zmarłych, i jest okazją do dawania sobie przez żywych błogosławieństwa. W Kambodży podczas buddyjskiego święta Pchum Ben przywołuje się aż siedem pokoleń przodków. Przez dwa tygodnie w roku rodziny składają w świątyniach ofiary z żywności przekazywane mnichom. Ma to zapewnić zmarłym dobry byt w świecie duchów. Japończycy wyznający religię shinto wierzą natomiast, że duchy zmarłych zamieszkują ziemię jako byty zwane kami. Składa się im na specjalnych ołtarzykach ofiary z żywności, w ten sposób zyskując ich przychylność.

Pradziadkowi dziękują za plony
W zamieszkiwanie przez dusze zmarłych wszelkich miejsc na Ziemi wierzą też wyznawcy starej religii na Filipinach. Duchy przodków – anito – mają moc wpływania na wydarzenia w życiu żywych, a składane im ofiary mają je udobruchać.

Coś wspólnego z polskimi zwyczajami mają te w Korei. Tam też czyści się i odwiedza groby. Ale też wystawia żywność i pali się zmarłym kadzidła w ramach jesiennego święta chuseok. Święto zawiera w rytuałach dziękczynienie zmarłym przodkom za udane zbiory.

A my? W tym roku musimy pamiętać o naszych zmarłych w sposób wyjątkowy. W taki, by mieć na uwadze przede wszystkim żywych. Dlatego odwiedzajmy cmentarze, unikając tłumu. Pójdźmy dwa dni przed świętem albo tydzień później. Naszym zmarłym to w żadnym wypadku nie zaszkodzi. A nam może uratować zdrowie, a nawet życie.

Karolina Kasperek

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a