W ramach tej inicjatywy Bayer nawiązał współpracę z 16 gospodarstwami rolnymi z 12 krajów w Europie, Ameryce Północnej i Ameryce Łacińskiej. W ich gronie (gospodarstwa ForwardFarming są już w takich państwach, jak Argentyna, Austria, Belgia, Brazylia, Chile, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Włochy, USA.) znalazło się właśnie gospodarstwo z Polski – pierwsze w regionie Europy Środkowo- Wschodniej.
Bayer ForwardFarming w Polsce
Do międzynarodowej sieci zrównoważonych
farm Bayer ForwardFarming
dołączyło Gospodarstwo
Kaszewy prowadzone przez Katarzynę
i Krzysztofa Nykielów wraz
z synem Maciejem. Gospodarstwo
i realizowaną przez rodzinę Nykielów
koncepcją zrównoważonego
rolnictwa zaprezentowano 1 października
br. na specjalnej konferencji
online.
– Wyzwania globalne, takie jak zmieniający się klimat i wzrastająca populacja, niosą dla rolnictwa nowe cele – mówi Antoine Bernet, szef działu Crop Science w Bayer dla Polski, Krajów Bałtyckich, Czech i Słowacji. – Stajemy przed koniecznością zapewnienia odpowiedniej ilości i jakości żywności dla zwiększającej się liczby ludności, przy jednoczesnym zachowaniu terenów uprawnych, różnorodności biologicznej i zasobów naturalnych, takich jak woda i gleba. Odpowiedzią jest rolnictwo zrównoważone, rozumiane jako działania ograniczające wpływ rolnictwa na środowisko, przy zachowaniu opłacalności działalności rolniczej i zapewnieniu społecznej akceptacji. Zarazem zrównoważony rozwój jest centralnym elementem strategii firmy Bayer.
Bayer ForwardFarming umożliwia bardzo praktyczne zapoznanie się ze sposobami wdrażania koncepcji zrównoważonego rolnictwa przez rolników na całym świecie. Gospodarstwa stosują najnowsze technologie i najlepsze praktyki, pomagające ograniczać wpływ na środowisko, w tym zmniejszać emisję gazów cieplarnianych, wspierają ochronę zasobów naturalnych, promują różnorodność biologiczną.
Gospodarstwa te korzystają z merytorycznego doradztwa specjalistów Bayer, a także współpracują z ośrodkami naukowymi w celu wdrażania rozwiązań rolnictwa zrównoważonego, w tym precyzyjnego. Każde z nich pozostaje suwerenne co do decyzji związanych z rodzajem uprawy oraz wyborem producentów nasion, odmian, środków ochronnych itp. Łączy je zobowiązanie do promowania rolnictwa zrównoważonego i przyjmowania wizyt studyjnych gości w celach edukacyjnych.
Najważniejsza jest dbałość o glebę
– Projekt Bayer ForwardFarming
szeroko udowadnia – teraz również
w Polsce – że produkcja rolna
może być prowadzona w sposób
niedegradujący środowiska naturalnego,
dostarczając jakościowej,
bezpiecznej żywności w stabilny
sposób – mówi dr inż. Michał
Krysiak, menedżer ds. Rolnictwa
Zrównoważonego firmy Bayer dla
Polski, Krajów Bałtyckich, Czech
i Słowacji. – Inicjatywa ta jest ważna
również dla rolników, ponieważ
będzie pokazywać w praktyce,
w jaki sposób utrzymać rentowną
produkcję w obliczu zmian klimatycznych.
Pierwsze w Polsce gospodarstwo w sieci Bayer ForwardFarming znajduje się niecałe 10 km od geodezyjnego środka Polski – we wsi Kaszewy (powiat kutnowski, woj. łódzkie). Krzysztof Nykiel, wraz z synem Maciejem, prowadzą tu ponad 90-hektarowe gospodarstwo. Na piaszczysto-gliniastych glebach uprawiają buraki cukrowe, pszenicę ozimą i kukurydzę. Lekkie gleby i dbałość o ich jakość, żyzność i urodzajność jest ciągłym wyzwaniem. Krzysztof Nykiel, gospodarz w piątym pokoleniu, podziela przekonanie, że zrównoważony rozwój ekonomiczny przy jednoczesnym poszanowaniu środowiska jest związany z nowoczesnym rolnictwem.
– Czym w praktyce jest dla mnie zrównoważone rolnictwo? – To przede wszystkim dbałość o glebę, bo od niej wszystko się zaczyna – podkreśla Krzysztof Nykiel. – Musimy się troszczyć o zawartość próchnicy – myśląc o kolejnych pokoleniach, które będą produkowały żywność. Możemy optymalizować użycie środków ochrony roślin, korzystając również z preparatów biologicznych. Opłaca się dbać o owady pożyteczne, w tym zapylacze. Warto być otwartym na nowinki – również technologiczne i korzystać z narzędzi rolnictwa cyfrowego, żeby działać precyzyjnie. Bardzo ważnym argumentem jest ten ekonomiczny: rolnictwo zrównoważone zabezpiecza zysk i to długofalowo.
Będą wdrażać i pokażą, jak to robić
W gospodarstwie Krzysztofa
Nykiela od lat stosuje się szereg
rozwiązań z zakresu zrównoważonego
rolnictwa. Należą do nich:
szczególna dbałość o kondycję
gleby, np. zwiększenie zawartości
próchnicy, optymalizacja ochrony
roślin, korzystanie z narzędzi
wspomagania decyzji i z rozwiązań
rolnictwa cyfrowego, stosowanie
nowoczesnych odmian roślin
uprawnych o unikatowych cechach
(takich, jak tolerancja na szkodniki
lub suszę), rozwiązania wspierające
bioróżnorodność (m.in. na
rzecz owadów pożytecznych i dzikich
ptaków).
Kolejne rozwiązania będą wprowadzane w latach trwania projektu. Wiele z tych elementów, jak np. podnoszenie zawartości próchnicy w glebie, jest również działaniem ograniczającym wpływ rolnictwa na klimat. I co najważniejsze – zainteresowani rolnicy będą mogli zobaczyć, jak w realnych warunkach w Gospodarstwie Kaszewy Krzysztof Nykiel z synem Maciejem wprowadzają rozwiązania rolnictwa zrównoważonego. Bo warto dodać, że zasadą uczestnictwa gospodarstw w projekcie Bayer ForwardFarming jest ich niezależność. Rolnicy współpracują z firmą Bayer, ale to oni decydują co będą uprawiać, jakie odmiany wybiorą i jakie środki produkcji zastosują. Firma Bayer służy tylko i aż: doradztwem w sprawie upraw, ochrony i wprowadzania rozwiązań rolnictwa zrównoważonego. Drugą zasadą uczestnictwa w projekcie jest, że gospodarstwo już działa w sposób rentowny i z sukcesem utrzymuje się z produkcji rolniczej. Trzecią cechą gospodarstw i ich właścicieli jest otwartość, czyli zobowiązanie do promowania rolnictwa zrównoważonego i otwarcie bram na wizyty gości, tj. rolników zainteresowanych wdrażaniem elementów rolnictwa zrównoważonego.
– Projekt Bayer ForwardFarming to wieloletnie przedsięwzięcie prezentujące, poprzez dostęp do realnie działającego i rozwijającego się gospodarstwa, szereg elementów rolnictwa zrównoważonego – mówi dr inż. Michał Krysiak. – Jest on przygotowany specjalnie dla odwiedzających gości: rolników, naukowców, konsumentów, mediów i innych zainteresowanych. Dopóki sytuacja epidemiologiczna nie pozwoli w Polsce na bezpieczne organizowanie wizyt, Bayer pragnie popularyzować ten projekt we współpracy z mediami oraz na kanałach społecznościowych. Mamy nadzieję, że te działania spotkają się z uznaniem i pozwolą zwiększyć społeczną świadomość dotyczącą rolnictwa zrównoważonego. Dziś jest to pojęcie istotne dla 62 proc. rolników, a zetknęło się z nim 49 proc. mieszkańców polskich miast.
Projekt pomoże nam i sąsiadom
Z Gospodarstwa Kaszewy już
teraz można brać wzór, a udział
w projekcie ForwardFarming
oznacza dopieszczenie stosowanych
rozwiązań zrównoważonych
i wdrożenie nowych. Krzysztof Nikiel
przejął gospodarstwo po rodzicach
w 1994 r. Liczyło wtedy
10 ha i udało się je powiększyć do
prawie 100 ha. Syn Maciej jest szóstym
pokoleniem rolniczych tradycji
rodziny Nykielów i powoli
przejmuje stery.
– Mój dziadek i ojciec zawsze mówili i dążyli do tego, żeby w gospodarstwie wszystko było zrobione elegancko, tzn. żeby gleba była strukturalna, dokładnie uprawiona, a rośliny zasiane równo, jak spod linijki. I dlatego w rolnictwie zrównoważonym bardzo mnie interesuje i pasjonuje rolnictwo precyzyjne i cyfrowe, bo pozwala zrealizować marzenia dziadka, ojca i moje – podkreśla Krzysztof Nykiel.
Dlaczego Krzysztof Nykiel zdecydował się na współpracę z firmą Bayer i uczestnictwo w projekcie ForwardFarming?
– Nowoczesne rolnictwo, to rolnictwo precyzyjne, cyfrowe, postępowe, ale przede wszystkim takie , które żyje w zgodzie z naturą – mówi Krzysztof Nykiel. – To zasada, którą kierujemy się od zawsze, a współpraca z firmą Bayer pomoże nam jeszcze bardziej się rozwijać w nowoczesną, ale zrównoważoną stronę, wykorzystującą nowoczesne technologie i techniki, również cyfrowe. Czeka nas nowy Europejski Zielony Ład i musimy się do tego przygotować. Zrównoważone rolnictwo, to nie rolnictwo ekologiczne, ale takie, które pozwala chronić rośliny we właściwy sposób, precyzyjnie i optymalnie, czyli wtedy, kiedy musimy wykonać zabieg.
Krzysztof Nykiel z synem Maciejem chcą wdrażać nowe elementy rolnictwa zrównoważonego. Chcą tym zarazić innych rolników, pokazać, że jest to potrzebne, ekonomiczne i pomoże sprostać nowym unijnym wymaganiom Zielonego Ładu. W gospodarstwie najważniejszą uprawianą od kilkudziesięciu lat rośliną są buraki cukrowe. Ważną rolę w przychodach pełni kukurydza uprawiana od 15 lat, której ziarno dosuszane jest we własnych magazynach i tam czeka na dobrą cenę. Trzecią uprawą jest pszenica.
Dwa zabiegi z „pogodynką”, zamiast czterech
Z całą pewnością odwiedzimy gospodarzy,
aby przekazać naszym
Czytelnikom więcej szczegółów
technologii uprawy tych roślin,
zwłaszcza rozwiązań dotyczących
zwiększania zwartości próchnicy
glebowej, ochrony wód i dbałości
o bioróżnorodność. Będzie to przydatna
wiedza, bo w tym gospodarstwie
gleby są słabe, mozaikowate
i trzeba dbać o nie na każdym etapie.
W gospodarstwie planowane jest m.in. wdrożenie tzw. systemu równoległej jazdy, co zdaniem Krzysztofa Nykiela da precyzję i wymierne oszczędności na paliwie. Natomiast oszczędności na ochronie roślin już są. W uprawie buraków cukrowych to m.in. zasługa wyboru do uprawy odmian wysoko plonujących, ale też odpornych lub tolerancyjnych na patogeny. Doskonałe efekty w ochronie i oszczędności daje działająca w gospodarstwie stacja pogodowa (jej informacje są miarodajne dla obszaru o promieniu ok. 15 km) z zainstalowanymi modelami chorobowymi buraka, kukurydzy i pszenicy. Własna „pogodynka” i modele chorobowe precyzyjnie wskazujące zagrożenia i optymalny moment na zabieg ochronny. Co to daje w praktyce? Daje skuteczną ochronę i znaczną redukcję potrzebnych środków ochrony roślin. Np. w uprawianych w gospodarstwie burakach cukrowych w tym roku rolnik zgodnie z zaleceniem stacji i modelu chorobowego chwościka buraka wykonał dwa zabiegi zwalczania choroby. Była to strategia bardzo skuteczna i wystarczająca.
– Sąsiedzi, którzy też uprawiają w okolicy buraki cukrowe i nie korzystają z pomocy stacji pogodowej i modeli chorobowych, musieli wykonać na chwościka co najmniej trzy, a niektórzy nawet cztery zabiegi fungicydowe – mówi Krzysztof Nykiel.
Marek Kalinowski