O skuteczności zabiegu w dużym stopniu decyduje czas ekspozycji skóry strzyka na działanie środka. Środek dezynfekcyjny powinien być w kontakcie ze skórą przez okres min. 15–30 sekund lub do czasu zamknięcia się kanału strzykowego. Tym sposobem uniemożliwiamy wnikanie bakterii do wymienia.
Ilość użytego środka dezynfekcyjnego, który bezpośrednio pozostaje w kanale strzykowym wynosi zaledwie 0,1–0,15 ml. Przed kolejnym dojem wymię należy dokładnie umyć i osuszyć. W ten sposób usuwa się nieczystości oraz resztki środka dezynfekującego ze skóry strzyka. Ponadto należy pierwsze 3 strugi mleka zdoić na przeddajacz, eliminując środek znajdujący się w strzyku, a jednocześnie następuje sprawdzenie jakości mleka. Po tych zabiegach zanika ryzyko przedostania się do mleka pozostałości aktywnych związków przeciwbakteryjnych, które są wykrywane jako substancje hamujące. Na wysuszenie i nadmierne rogowacenie naskórka strzyków wpływać mogą również sezonowe warunki pogodowe, przyczyniając się do powstania hiperkeratozy zewnętrznego ujścia kanału strzykowego. Stwierdzono, że u krów z klinicznymi postaciami mastitis występuje większy stopień zrogowacenia końca strzyków, niż u krów zdrowych, szczególnie wtedy, gdy stany zapalne występowały pomiędzy drugim a piątym miesiącem laktacji. Występowanie przewlekłego pustodoju przyczynia się do powstania rozległych uszkodzeń mięśnia zwieracza kanału strzykowego, powodując mimowolny wyciek mleka. Strzyki, które ociekają mlekiem pomiędzy dojami zwykle narażone są na zakażenia gruczołów przez E. coli oraz wystąpienia klinicznych postaci mastitis.
Beata Dąbrowska