Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Brona łańcuchowo-talerzowa alternatywą dla mulczera

Data publikacji 06.11.2020r.

Znana z wozów asenizacyjnych czy rozrzutników obornika niemiecka firma Fliegl, ma też w ofercie narzędzia uprawowe. Za ich sprzedaż odpowiada dział Fliegl Agro-Center. Nowością w tym zakresie jest brona łańcuchowo-talerzowa.
       – Stanowi alternatywę dla mulczerów, które są nie tylko droższe w użytkowaniu, mniej wydajne, ale rzadko kiedy radzą sobie na nierównościach. W przypadku brony łańcuchowo-talerzowej takiego problemu nie ma, bo ten sprzęt idealnie kopiuje teren – zapewnia Fliegl.

r e k l a m a

To zasługa elementów

       roboczych, które dostosowują się do kształtu pola. Mowa o wklęsłych talerzach o średnicy 350 mm, które połączone są za sobą ogniwami. Takie sekcje mocowane są do ocynkowanej ramy poprzez bezobsługowe piasty z łożyskami, a to gwarantuje ich swobodny obrót. Talerze wykonano jako odlew staliwny, co ma zapewniać odporność na ścieranie i uszkodzenia. Natomiast zagłębianie się w glebie do głębokości 5–7 cm (maksymalnie 9 cm) to już zasługa wysokiej masy sekcji. Fliegl podaje, że brona sześciometrowa z czterema sekcjami waży prawie 4 tony, natomiast metr bieżący każdej sekcji ma – w zależności od jej ustawienia i zamocowanych segmentów – ciężar od 80 do 120 kg.
       – Brona radzi sobie z rozdrabnianiem nawet najtwardszych resztek pożniwnych, bo jej talerze działają bardziej agresywnie niż w przypadku klasycznych bron talerzowych – zapewnia Fliegl. – Nie ma tu problemów ze skutecznym niwelowaniem nierówności, bo sekcje robocze są ustawione pod kątem aż 45 stopni w stosunku do kierunku jazdy. Narzędzie jest odporne na zapychanie. Nie trzeba go podnosić na uwrociach wykonując nawroty. Nie ma także potrzeby unoszenia sekcji w momencie cofania zestawu. To spora zaleta, która wpływa na podniesienie wydajności narzędzia.

       Warunkiem skutecznej pracy

       brony jest utrzymywanie odpowiednio wysokiej prędkości jazdy po polu na poziomie od 10 do 15 km/h, bo tylko taka szybkość gwarantuje odpowiednie pocięcie i wymieszanie resztek roślinnych z glebą. Taka prędkość przekłada się też na osiąganie wysokich wydajności. Przy prędkości 10–12 km/h sięga 7 hektarów, natomiast przy 15 km/h broną można uprawić nawet 9 hektarów na godzinę. Oczywiście takie wyniki osiągane są w sprzyjających warunkach, czyli na długich, równych polach. Istotne jest też to, że praca takim sprzętem pochłania nie więcej niż 2,5–4 litry paliwa na 1 ha! Brona nadaje się do ciągników o mocy od 120–140 koni w górę. Atutem brony jest to, że nie obciąża tylnej osi traktora, co oznacza, że można pracować ciągnikiem z niższym ciśnieniem w ogumieniu. To z kolei poprawia przyczepność, ogranicza ugniatanie roli i zwiększa komfort pracy.
       – Wkrótce wprowadzimy do oferty większe brony o szerokości roboczej 9 i 12 metrów. Mniejszych szerokości na razie nie ma w planach – podaje firma Fliegl.
       Brona nadaje się nie tylko do pracy na ściernisku kukurydzianym. Wedle słów niemieckiej firmy, sprzęt osiąga doskonałe wyniki również mierząc się z reszkami po zbiorze rzepaku czy zbóż. Nadaje się także do niszczenia poplonów i chwastów. Można ją także wykorzystać do uprawy przedsiewnej. Sprzęt zalecany jest przede wszystkim dla tych gospodarstw, w których ważne jest szybkie wykonanie uprawy po zbiorach, tak by zdążyć wykonać jesienne zasiewy. Z broną można szybko przejeżdżać z pola na pole poruszając się nawet po wąskich drogach, bo narzędzie jest hydraulicznie składane do transportu do szerokości 2,46 m.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a