Moratorium będzie obowiązywało przez kolejne dwa lata, choć w złożonym 13 listopada poselskim projekcie ustawy wnioskowano o wydłużenie czasu wejścia w życie zakazu do 2025 roku. Z kolei Krajowy Związek Pracodawców-Producentów Trzody Chlewnej POLPIG, Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej "Polsus" oraz 4 inne organizacje rolnicze wnioskowały w piśmie do ministra rolnictwa o przesunięcie wejścia zakazu stosowania pasz opartych o komponenty GMO aż o 6 lat, tłumacząc, że obecnie nie ma możliwości zastąpienia w paszach dla zwierząt importowanej śruty sojowej. Ich zdaniem wciąż brakuje skutecznego programu wspierającego produkcję i przerób rodzimego białka roślinnego.
Zastąpienie białka sojowego krajowymi nasionami roślin strączkowych będzie trudne ze względu na dopuszczalny bezpieczny udział tych surowców w paszach, szczególnie w mieszankach dla młodego drobiu i prosiąt. Chodzi przede wszystkim o dużą zawartość włókna oraz substancji antyodżywczych w nasionach roślin strączkowych.
Posłowie Platformy Obywatelskiej złożyli poprawkę, która miała zobowiązywać ministra rolnictwa do corocznego raportowania o przebiegu procesu zastąpienia genetycznie modyfikowanej śruty sojowej białkiem rodzimego pochodzenia, ale została ona odrzucona.