wielkopolskie
Funkcję pierwszego prezesa objął dh Józef Tadeusz, natomiast naczelnika dh Antoni Kuliński.Istotną rolę odegrał miejscowy ziemianin Karol Grewe, który bezpłatnie przekazał strażakom grunty na wybudowanie strażnicy.
Grzegorz Marszałek od blisko dwudziestu lat pełni funkcję prezesa w jednostce OSP Karolew. Jak mówi, całe jego życie związane jest ze służbą strażacką. W wieku czternastu lat wstąpił do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP w Borzęciczkach.
Prezes, to doświadczony strażak. Od 1993 r. pełnił funkcję Komendanta Miejsko-Gminnego Związku OSP, w latach 2001–2016 był prezesem Zarządu Oddziału Powiatowego w Gostyniu. Obecnie jest wiceprezesem Zarządu Oddziału Województwa Wielkopolskiego ZOSP RP w Poznaniu.
Dh Grzegorz Marszałek strażacką pasją zaraził rodzinę. Żona oraz syn są członkami OSP Karolew, siostra jest czynnym strażakiem w OSP w Borzęciczkach, gdzie służy również brat prezesa oraz szwagier. Trzeci brat służy w OSP Koźmin Wielkopolski.
r e k l a m a
Jednak jak mówi prezes Marszałek, jego oczkiem w głowie pozostaje córka Romana, opiekunka Dziecięcej Drużyny Młodzieżowej w Karolewie założonej w ubiegłym roku. Drużyna liczy dwudziestu dziewięciu młodych strażaków, co napawa optymizmem. Dzielnie w pracy z najmłodszymi wspiera ją dh Marcin Cieślik.
W gminie Borek działa trzynaście jednostek OSP w tym dwie zrzeszone w KSRG, od 2001 r. OSP Karolew oraz OSP Borek Wielkopolski.
– Żałujemy, że nie zachowały się kroniki jednostki. Wierzymy, że dzięki dh. Annie Dykcik i dh. Marii Rybackiej, którym powierzyliśmy prace kronikarskie, a właściwie były prezes OSP Karolew dh Andrzej Dutkiewicz, w znacznym stopniu odtworzymy naszą historię – powiedział prezes.
W OSP Karolew zrzeszonych jest 79 strażaków, 24 to strażacy przeszkoleni do udziału w akcjach. Godny podkreślenia jest fakt, że wśród tych przeszkolonych jest jedna kobieta dh Roksana Ptaszyk.
Poruszając sprawy sprzętu, jakim dysponują strażacy z Karolewa odnosi się wrażenie, że nie jest z tym najlepiej. – Z pewnością są w Polsce jednostki bardziej potrzebujące sprzętu, samochodów – mówi dh Grzegorz Marszałek. Dysponujemy 15-letnim Starem Man GBA 2/5x16, Fordem Transitem jako lekkim samochodem ratowniczo-gaśniczym i saniami lodowymi. Wkrótce Star Man odmówi posłuszeństwa. I co wtedy? Zawczasu musimy o tym myśleć, a nie podczas pożaru prowadzącego do tragedii. To poddaję pod rozwagę pracownikom Urzędu Miasta z naszym burmistrzem Markiem Rożkiem na czele.
Prezes dh Grzegorz Marszałek wielokrotnie wspominał o strażakach zasłużonych i tych wyjątkowo zaangażowanych. Choć jak podkreślił, ze wszystkich jest dumny.
r e k l a m a
– To prawda, strażacy to ludzie o wielkich sercach – mówi prezes. – Pracuję z czterdziestoma czterema strażakami, ale na myśl przychodzą mi dwaj druhowie łączący pokolenia. Pierwszym jest 20-letni zastępca naczelnika dh Dawid Bonawenturczyk, zaś drugim, służący w naszej jednostce od 1960 r. dh honorowy Kazimierz Walczewski. Krótko mówiąc, gdy dh Walczewski wstępował do OSP, to dh. Dawida jeszcze nie było na świecie – powiedział z uśmiechem prezes Grzegorz Marszałek. Podobnie jak w moim przypadku, w rodzinie dh. Walczewskiego też są kontynuowane tradycje strażackie. Obecnie jego wnuk służy w MDP.
– Druhowie z OSP Karolew liczą, że w przyszłym roku z okazji 85-lecia istnienia dostaną nowy samochód, który zajmie miejsce wysłużonego Stara. Jednak najpilniejszą potrzebą jest zakup przynajmniej ośmiu kompletów umundurowania bojowego oraz aparatu powietrznego nadciśnieniowego. Mundury, w których wyjeżdżamy do akcji służą nam już blisko dwadzieścia trzy lata – powiedział na zakończenie prezes dh Grzegorz Marszałek.