Prasy Kuhn SB miały swoją światową premierę w zeszłym roku. W tym roku pokazano je po raz pierwszy w Polsce. Modele są cztery i są w stanie formować kostki o szerokości i wysokości 80x90 cm (SB 890), 120x70 cm (SB 1270 X) oraz 120x90 cm (SB 1290 lub SB 1290 iD). Trzy większe z kanałem prasowania na 120 cm mają na wyposażeniu system regulacji momentu obrotowego. System bazuje na sworzniach, które mierzą siłę uderzenia tłoka oraz czujniku, który monitoruje kąt obrotu wału korbowego.
– Obliczany jest moment obrotowy w trakcie całego cyklu tłokowego. Ta wartość daje podstawę do automatycznego dostosowywania siły zgniotu, uwzględniając jednocześnie aktualną prędkość i obciążenie. W efekcie, prasą z tym systemem udaje się uzyskać do 5 procent większą gęstość bel i to nawet wtedy, gdy na godzinę zbiera się 25 ton materiału – podaje firma Kuhn, wskazując jednocześnie, że system ma jeszcze inną zaletę, bo chroni maszynę i ciągnik przed nadmiernymi przeciążeniami, które mogłyby doprowadzić do awarii.

Model SB 1270 X,

w porównaniu do standardowego LSB 1270, uzyskuje zgniot większy o 10 procent. Aby maszyna poradziła sobie z większymi obciążeniami ma wzmocnioną ramę i przekładnię główną oraz posiada większe siłowniki kanału prasowania. Jeszcze bardziej wydajna jest prasa SB 1290 iD, która w jednej kostce jest w stanie zgromadzić do 25 procent więcej słomy w porównaniu z maszynami konwencjonalnymi 120x90 cm. To zasługa nie tylko systemu regulacji momentu obrotowego, ale też i tego, że zamiast jednego tłoka, materiał prasowany jest w niej w dwóch fazach przez dwa tłoki położone jeden nad drugim (system Twinpack). Najpierw prasowana jest dolna część materiału, po czym przychodzi kolej na górny tłok, który zgniata górną część beli. Dzięki temu siła nacisku podwaja się, co wpływa na zwiększenie stopnia zgniotu. Mimo takich parametrów pracy, maszyna nie wymaga ciągników o bardzo dużej mocy i wedle zapewnień producenta, poradzi sobie z nią traktor 200-konny, a maszyna z takim ciągnikiem będzie w stanie tworzyć bele o masie nawet 550 kg. To przekłada się na zmniejszenie kosztów paliwa.
– W prasach SB ulepszony został też system podawania materiału. Na wyposażeniu znalazła się większa rolka dociskowa nad podbieraczem, która powoduje wstępną presję materiału. Zastosowaliśmy też większy rotor o średnicy 60 centymetrów oraz przekonstruowany został system sterowania podajnikiem widłowym wykorzystywanym do napełniania komory wstępnej i podawania materiału do zasadniczej komory prasowania. Na wyposażeniu znalazło się też większe koło zamachowe o masie 485 kg, które sprawia, że operator mniej będzie odczuwał ruchy tłoka w kabinie ciągnika – wymienia firma Kuhn.

Prasy wielkogabarytowe SB

wyposażone są w podbieracz o szerokości 2,3 metra. Za nim znajduje się rotor, który może współpracować z zespołem tnącym. Potem znajduje się wstępna komora prasowania (Power Density), z której podajnik widłowy podaje materiał do komory prasowania. Każdorazowa porcja materiału jest tutaj coraz silniej dociskana tłokiem do poprzednio ściśniętej porcji. Tłok wykonuje 46 suwów na minutę. Zagęszczenie materiału zachodzi dopóty, dopóki nie zostanie pokonany opór przesunięcia całego bloku w komorze, a opór stawiają umieszczone w tylnej części siłowniki hydraulicznie. Uformowane bele są obwiązywane sznurkiem podawanym z czterech (SB 890) lub sześciu aparatów (pozostałe modele). Na wyposażeniu tych maszyn może znaleźć się np. czujnik wilgotności zbieranego materiału lub system ważenia belki wykonujący pomiar z dokładnością do 2 procent. Wszystkie modele SB są w pełni kompatybilne ze standardem Isobus, zapewniając intuicyjny interfejs użytkownika, którym łatwo steruje się przez terminal Isobus ciągnika lub przez terminale CCI 50/CCI 1200 firmy Kuhn.

Przemysław Staniszewski