r e k l a m a
Wody nie w sam raz
Opadanie liści poprzedzone ich żółknięciem to zaburzenie spowodowane albo przesuszeniem, albo nadmiernym podlewaniem. Aby stwierdzić przyczynę, należy wyjąć roślinę z doniczki i obejrzeć bryłę korzeniową. Jeśli jest zasuszona, ziemia będzie sucha i rozpadająca się, a korzenie – wysuszone. Jeśli jest jeszcze kilka liści, a grubsze korzenie są zdrowe, można ją jeszcze uratować, wstawiając z doniczką na dwie doby do naczynia z czystą, letnią wodą. Po osuszeniu, gdy ziemia w doniczce pozostaje wilgotna, wyjmujemy roślinę i przesadzamy do nowej doniczki z wymienionym podłożem, usunąwszy wcześniej chore korzenie. Po kilkunastu dniach usuwamy zeschnięte pędy, liście lub tylko ich suche końcówki u granicy suchej części.Jeśli roślinę przelaliśmy, wyjmujemy ją z doniczki i sprawdzamy stan korzeni. W tym przypadku będą widoczne sploty zgniłych, brunatnych korzeni o zapachu stęchlizny, a w splotach – wazonkowce (cienkie, białawe robaczki). Często przelanie spowodowane jest złym drenażem, za dużym naczyniem lub zbyt obfitym i za częstym podlewaniem, niedostosowanym do panujących warunków. Zalaną roślinę możemy uratować, przesadzając ją do nowego podłoża. Przed przesadzeniem usuwamy zgniłe korzenie, wycinając aż do zdrowej tkanki. Korzenie oprószamy mielonym węglem drzewnym bądź popiołem. Początkowo trzymamy roślinę w pomieszczeniu zacisznym, oświetlonym, nie za ciepłym i nienasłonecznionym, podlewając małymi dawkami. Po wydaniu nowych pędów przez roślinę stare i zeschnięte usuwamy. W przypadku roślin przelanych bądź przesuszonych zasilanie nawozami przeznaczonymi dla roślin doniczkowych wykonujemy dopiero po upływie miesiąca.
Więcej światła
Częstym widokiem jest wydłużenie łodyg i blednięcie liści. Przyczyny tego należy szukać w nieodpowiednim miejscu, z nieodpowiednią ilością światła. Jedyną radą będzie przestawienie rośliny w miejsce widniejsze, a czasem wręcz nasłonecznione.Inną chorobą polegającą na żółknięciu liści może być chloroza, zwana żółtaczką roślin ozdobnych. Roślina nią porażona wykazuje niedorozwój, ma jasnozielone zabarwienie liści, które obejmuje cały liść lub tylko miejsca między nerwami. Czasem blednięcie postępuje od brzegów liści, ale zielone pozostają strefy wzdłuż nerwów. Często spowodowane jest to niedoborem żelaza, który zminimalizujemy, podlewając roślinę roztworem siarczanu żelazawego. Przyczyny zmian mogą pochodzić również z niedoboru innych składników pokarmowych, np. magnezu, manganu czy azotu. Rośliny należy wówczas zasilać nawozami typu chelatowego do opryskiwania lub podlewania.
Zbyt suche powietrze w pomieszczeniu prowadzi np. do opadania pąków kwiatowych i kwiatów. Aby tego uniknąć, należy dbać o wilgotność, zawieszając pojemniki z wodą na grzejnikach lub ustawiając płaskie naczynia o dużej powierzchni wypełnione wodą.
r e k l a m a
Grzyby i bakterie
Nadmierne podlewanie, np. sukulentów stojących w chłodnych pomieszczeniach, oraz zbyt obfite nawożenie azotowe powodują mokre zgnilizny podstawy łodygi. Wskutek choroby rośliny rosną słabiej, ich łodygi brązowieją u podstawy, korzenie gniją, z czasem roślina gwałtownie zamiera i ginie. W celu uniknięcia choroby podlewamy tylko odstałą, lekko podgrzaną wodą.Chorobą nękającą rośliny ozdobne jest szara pleśń objawiająca się na liściach, pąkach i łodygach. Najpierw pojawiają się żółtawe, nieregularne plamy, z czasem brunatnieją i pokrywają się szarym nalotem. Zalecane jest częste wietrzenie pomieszczeń, ograniczenie podlewania oraz zmniejszenie nawożenia azotowego, a także oprysk Biochikolem 020 PC. Jeśli bladożółte plamy pojawiają się na górnej powierzchni liści, a na dolnej w obrębie tych plam zauważymy białawy, szarawy lub brunatny nalot, jest to mączniak rzekomy. Chore rośliny rzadziej podlewamy i usuwamy zainfekowane części.
Mączniak prawdziwy natomiast charakteryzuje się białym, mączystym nalotem na wierzchniej stronie liści. Na białym nalocie mogą pojawić się ciemne, czasem czarne punkciki. Oba mączniaki można zwalczyć, pryskając np. Rubiganem 12 EC.
Chorobą często spotykaną jest również plamistość liści. Wywołana jest zarówno przez bakterie, jak i grzyby. Gdy powoduje ją bakteria, na powierzchni widać ślady podobne do nakłuć szpilką. Z czasem się powiększają i powstają żółte plamy otoczone oleisto lub wodnisto przeświecającą, brunatniejącą obwódką. Plamy się łączą, prowadząc do obumierania powierzchni. Choroba objawia się nieregularnymi kilkumilimetrowymi plamami barwy szarobrunatnej do czerwonobrunatnej. Duże plamy mogą się łączyć, powodując zasychające powierzchnie. Do zahamowania rozwoju plamistości używamy m.in. Baymat Ultra AE. Jasne plamy na liściach, pokrywające się z czasem pomarańczowymi skupieniami zarodników, mogą świadczyć o występowaniu rdzy. Chore części żółkną, ulegają zniekształceniu i zamierają. Chorobie sprzyja wysoka wilgotność, dlatego podczas podlewania nie należy moczyć liści. w celu ograniczenia choroby warto zastosować np. Baymat AE. Czarny, przypominający sadzę nalot świadczy o sadzakach. Występowanie świadczy np. o mszycach, mączlikach, wełnowcach, misecznikach lub tarcznikach. Nalot tworzą sadzaki rozwijające się na lepkich wydalinach wymienionych szkodników. Grzyby nie uszkadzają roślin, lecz nalot hamuje oddychanie i prawidłową asymilację, a poza tym szpeci. Zalecane jest zmywanie go ciepłą wodą i zwalczanie szkodników, z którymi mają związek sadzaki. Do ich zwalczania warto wybrać np. Serbavit 530 SC. W walce z chorobami możemy skorzystać z wyciągu z czosnku: 5 dag zgniecionego czosnku zalać 5 l wody. Po upływie doby pryskać bez rozcieńczenia, lub też 5 dag suszonego ziela pokrzywy lub wrotyczu zalać 5 l wrzącej wody, po wystudzeniu i odcedzeniu opryskać rośliny.