r e k l a m a
Warto sięgnąć po nowe
Mając stare wartościowe odmiany jabłoni (bo ten gatunek uprawiamy najczęściej i jesteśmy potentatem w uprawie na terenie UE), np. zawsze w cenie Antonówkę, których nie chcemy się pozbywać, możemy kontynuować ich uprawę szczepiąc okulanty, oczywiście dopasowując podkładki pod konkretne odmiany. Niektórzy sadownicy nastawieni na duże zbiory wychodzą z założenia, że po kilku latach uprawy wydajność drzew spada i należy wymienić je na młode. Nawet jabłka przemysłowe nie są satysfakcjonujące, nie mówiąc o odmianach deserowych. W przypadku niektórych odmian owoce ulegają zadrobnieniu i również nie spełniają norm i wielu sadowników sięga po nowości.Sadząc jabłonie, warto wybierać takie odmiany, które dają szansę na lepszą opłacalność. W handlu nadal najlepiej się sprzedają takie jak Gala i jej sporty, Golden Delicious czy Red Delicious, a ostatnio zostają wypierane przez Red Jonaprice. Warto postawić na Fuji, która jest coraz popularniejsza ze względu na dużą mrozoodporność, owoce sporych rozmiarów i dobry smak. W opiniach niektórych sadowników na uwagę zasługuje sport Gali Gala Schniga Schnico Red, której owoce pokrywa ciemnoczerwony rumieniec. Innym sportem jest Gala Dark Brown, której owoce również charakteryzują się pięknym intensywnym rumieńcem i wcześniejszym wybarwieniem, a w okresie zbiorów osiąga czerwono fioletowy rumieniec równo pokrywający całą powierzchnię skórki, bez pasków i przejaśnień. Warto również zwrócić uwagę na Galę Brookfield Baigent o ciemnoczerwonym wybarwieniu. Strzałem w dziesiątkę ostatnich sezonów jest Muna, która zdobyła zaufanie dzięki regularności w owocowaniu, dobremu wybarwieniu i długiemu okresowi przechowywania. A może warto posadzić odmiany jabłoni o owocach np. złocistych z grupy Goldenów. Jedną z nich niech będzie Golden Parsi De Rosa o żółtawej skórce z łososiowym rumieńcem, bez tendencji do ordzewień. Bardzo często jemy oczami i wyglądem kierujemy się kupując owoce deserowe.
Stare wracają do łask
Wśród sadowników narodził się nowy trend, zaczynają wprowadzać odmiany uprawiane przed laty, które nadal mają swoich zwolenników. Wiele z nich wykazuje dużą odporność na choroby, szkodniki i często bywają mrozoodporne. W okresie zimowym cieszą się powodzeniem na przykład Landsberska, jesienią i zimą Antonówka, choć nie nadaje się do długiego przechowywania oraz Boskop. Tak czy inaczej każda decyzja o wyborze odmiany powinna być poprzedzona wiedzą na temat zapotrzebowania i możliwości zbytu. Wiadomo bowiem, że decyzja o wykarczowaniu starych niedochodowych kwater jest dużo łatwiejsza od decyzji, którą odmianę posadzić. Tu warto zapytać doradcę z najbliższej okolicy lub szkółkarza, który poleci odmianę najlepiej dopasowaną do naszych warunków glebowo-klimatycznych. Okres zimowy to dobra pora na usuwanie starych drzew i podjęcie odpowiedniej decyzji, bowiem wiosną będziemy mieli już sprecyzowane pomysły i pod ich kątem poprowadzimy uprawę i nasadzenia.r e k l a m a