Zwalczanie oporności polega na dopilnowaniu, by istniejące antybiotyki stosowano w sposób bardziej rozważny i skuteczny, a także odkrywaniu i udostępnianiu nowych leków. Komisja Europejska przyjęła plan „Jedno zdrowie” na rzecz zwalczania oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe, w którym uwzględniono działania dotyczące kwestii zdrowotnych, weterynaryjnych i środowiskowych. Europejska Agencja Leków sprawująca nadzór nad zużyciem środków przeciwdrobnoustrojowych wskazuje, że kraje europejskie sukcesywnie ograniczają stosowanie antybiotyków u zwierząt. Według jej danych, ogólna sprzedaż antybiotyków weterynaryjnych w Europie zmalała o ponad 32% między 2011 a 2017 rokiem. Potwierdza to tendencję spadkową obserwowaną w ciągu ostatnich kilku lat i pokazuje, że wytyczne UE promujące rozważne stosowanie antybiotyków u zwierząt w celu zwalczania oporności mają pozytywny wpływ.
Oczywiście sytuacja nie wygląda tak samo w całej Europie. Weterynaryjne środki przeciwdrobnoustrojowe zaczęto rozważniej stosować w większości państw członkowskich, choć między poszczególnymi krajami występują różnice w tym zakresie. Z 25 krajów, które zgłaszają swoje dane, w 19 zaobserwowano spadek sprzedaży o ponad 5%. W trzech krajach odnotowano z kolei wzrost o ponad 5%.
Najpierw poprawa warunków
Zdaniem niektórych działania podejmowane przez Unię Europejską w zakresie walki z drobnoustrojami lekoopornymi, w szczególności bakteriami opornymi na antybiotyki, przynoszą jednak niewielkie rezultaty. Wprawdzie udało się osiągnąć pewne postępy, zwłaszcza w kwestiach weterynaryjnych, istnieje jednak niewiele dowodów na to, by udało się zmniejszyć obciążenia zdrowotne związane z opornością. Zdaniem ekspertów, Komisja Europejska powinna wspólnie z państwami członkowskimi podjąć bardziej stanowcze działania w celu wyeliminowania tego rosnącego zagrożenia. Oporność bakterii na antybiotyki jest problemem zdrowia publicznego na poziomie globalnym. Każdego roku w Unii zakażenia wywołane przez bakterie lekooporne prowadzą do śmierci aż 33 tys. ludzi.
Brak postępów wynika z trudności, jakie napotykają państwa członkowskie przy gromadzeniu danych, a także luki w monitorowaniu występowania bakterii lekoopornych w artykułach spożywczych i u zwierząt. Stąd tak duży nacisk na ograniczenie konieczności ich stosowania, a dołożenie starań, aby poprawić zarządzanie zdrowiem zwierząt. Zmiany muszą obejmować poprawę żywienia i planów szczepień oraz zarządzania.
Nowe ustawodawstwo mówi, że antybiotyki będą nadal stosowane, ale tylko w tych przypadkach, w których są konieczne i dlatego należy więcej uwagi poświęcić zapobieganiu występowania chorób przez poprawę bioasekuracji oraz higieny w gospodarstwach, pracując również nad dobrym planem szczepień profilaktycznych. Unia Europejska wdrożyła już różne ograniczenia mające na celu zmniejszenie stosowania antybiotyków, gdyż wciąż, niestety, w wielu przypadkach podaje się je jako środek zapobiegawczy, pomijając poprawę higieny lub bezpieczeństwa biologicznego w gospodarstwie.
Europejskie rozporządzenie 2019/6 w sprawie weterynaryjnych produktów leczniczych, które ma zostać wdrożone, mówi, że przeciwdrobnoustrojowe produkty lecznicze nie powinny być stosowane rutynowo ani w celu zrekompensowania złej higieny, niewłaściwego utrzymania zwierząt, braku opieki lub złego zarządzania gospodarstwem. Antybiotyki nie mogą być stosowane jako narzędzie do całkowitego zwalczenia choroby, a jedynie w przypadku konkretnego, uzasadnionego planu i tylko jako jeden z elementów tego planu.
Zapewnienia a stan faktyczny
Europejskie rozporządzenie wyraźnie ogranicza stosowanie antybiotyków w profilaktyce i metafilaktyce. Metafilaktyka oznacza podawanie leku grupie zwierząt po postawieniu diagnozy w części grupy w celu leczenia klinicznie chorych sztuk i kontrolowania rozprzestrzeniania się choroby na zwierzęta w bliskim kontakcie i mogące być już subklinicznie zainfekowane. Profilaktyka to podawanie produktu leczniczego zwierzęciu lub grupie zwierząt przed klinicznymi objawami choroby, aby zapobiec jej wystąpieniu. Należy unikać stosowania antybiotyków w profilaktyce oraz metafilaktyce i stosować je tylko w niezbędnych przypadkach i indywidualnie.
Czołowi producenci świń potwierdzają, że można uzyskać świetne wyniki bez stosowania antybiotyków, a branża dobrze rozumie problem narastającej lekooporności bakterii. Ich zdaniem do pogodzenia jest uzyskiwanie wysokiej wydajności zwierząt z obniżonym zużyciem antybiotyków. Niezbędna jest jednak poprawa dobrostanu oraz wprowadzenie zasad bioasekuracji.
Przykładem mogą być brytyjscy producenci trzody chlewnej, którzy w ciągu 2 lat ograniczyli zużycie antybiotyków aż o 50%. Potwierdzają to dane zebrane z elektronicznych ksiąg leczenia zwierząt, które obejmują 87% wszystkich świń ubijanych w Wielkiej Brytanii. Trendy do promowania produkcji mięsa bez antybiotyków obserwuje się też w innych krajach – Niemcy i Dania już kilka lat temu wprowadziły systemy ograniczania zużycia antybiotyków w produkcji wieprzowiny.
Pomimo że stosowanie antybiotyków jest ściśle określone, może odbywać się wyłącznie z przepisu i pod nadzorem lekarza weterynarii, a profilaktyczne ich podawanie jest niedozwolone, raport Najwyższej Izby Kontroli wykazał, że od 2011 do 2015 roku ich sprzedaż wzrosła o 23%, a Polska znajduje się w czołówce państw europejskich pod względem zużycia antybiotyków w produkcji zwierzęcej. Nadzór nad stosowaniem leków kuleje i trudno jest określić, jaka jest skala stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt w naszym kraju.
Według NIK, wzrost wykorzystania antybiotyków może wynikać nie tylko ze względów leczniczych, ale także może mieć podłoże nielegalne, by stymulować wzrost zwierząt czy prewencyjnie eliminować ryzyko zachorowań i padnięć. Wykorzystywaniu leków niezgodnie z prawem ma sprzyjać łatwy do nich dostęp. Mimo wysiłku służb weterynaryjnych ustalenie faktycznych przyczyn stosowania antybiotyków w gospodarstwach jest niemożliwe. Zapewnieniom hodowców o niestosowaniu antybiotyków przeczą też dane na temat sprzedaży leków weterynaryjnych.