Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Zimą ściel obficie

Data publikacji 04.02.2020r.

Choć tegoroczna zima bardziej przypomina jesień, to warto wiedzieć, że w wolnostanowiskowym systemie utrzymania krowy mając możliwość przemieszczania się dobrze zniosą niskie temperatury. Niestraszne im nawet -10oC pod warunkiem odpowiedniej ilości suchej ściółki i większej ilości pasz energetycznych oraz stałego dostępu do wody z niezamarzających, czyli izolowanych lub podgrzewanych poideł.

Inaczej sytuacja wygląda w oborze uwięziowej, gdzie ze względu na mocno ograniczony ruch dobrze jest jeśli temperatura wynosi ok. 10oC. Często jednak ta temperatura jest wyższa, gdyż obsługa zwierząt związana np. z dojem przy niskich temperaturach jest mało komfortowa. Inaczej sytuacja wygląda w oborach wolnostanowiskowych, gdzie zazwyczaj są oddzielne pomieszczenia do doju. Utrzymując wyższą temperaturę pomagamy sobie, ale niekoniecznie zwierzętom. Zwłaszcza w stosunkowo słabo wentylowanych oborach stropowych będzie to sprzyjało wysokiej wilgotności powietrza, skraplaniu się wody, w skrajnych przypadkach może rozwijać się pleśń.

Jak podaje literatura, optymalna wilgotność względna dla wszystkich grup bydła to 60–80%, natomiast wartość maksymalna wynosi 85%. Należy pamiętać, że ilość pary wodnej, jaka może być rozproszona w powietrzu, maleje wraz ze spadkiem temperatury. Dlatego jeśli temperatura w oborze znacznie przewyższa tę na zewnątrz, wystarczy otwarcie drzwi na krótka chwilę i następuje skraplanie się wody na ścianach, stropie, wyposażeniu obory oraz sierści bydła.

Zbyt wysoka wilgotność w połączeniu z niską temperaturą powoduje, że zwierzęta mogą mieć trudność z utrzymaniem stałej temperatury ciała. Dotyczy to przede wszystkim zwierząt młodych, których metabolizm nie działa tak szybko, jak u wysokoprodukcyjnych krów, których to żwacze wydzielają duże ilości ciepła. Dlatego w pomieszczeniach dla młodzieży należy zadbać o odpowiednią wentylację usuwającą wilgotne powietrze. Dodatkowym czynnikiem obniżającym wilgotność jest ściółka. Duża ilość suchej słomy absorbuje z powietrza nadmiar wilgoci, dlatego ważne jest częste dościelanie w czasie spadków temperatur.

Fot. Andrzej Rutkowski
Zimą duże ilości ściółki pomagają pochłaniać wilgoć z powietrza, co przeciwdziała skraplaniu się wody na stropie i wyposażeniu oraz rozwojowi grzybów, co jest prawdopodobne zwłaszcza w oborach słabo wentylowanych

W oborach stropowych często na skutek wzmożonej fizjologii krów, a nieodpowiedniej wentylacji, jest za duża wilgotność. Dochodzi wtedy do skraplania wody na nieocieplonym stropie i ścianach. W dłuższej perspektywie prowadzi to do ich zagrzybień na skutek osiadania kurzu i brudu. W takich warunkach będą się rozwijały choroby dróg oddechowych, powstawały zapalenia wymion i inne schorzenia. Warto zatem zadbać o ocieplenie stropu, odpowiednią wentylację – bez przeciągów oraz odpowiednią ilość i jakość materiału ściołowego. Dobra ściółka ma duże właściwości pochłaniania wilgoci i odorów.

Często hodowcy przy zbliżających się chłodach, w obawie przed nadmiernym wychłodzeniem, zatykają otwory wlotowe i wylotowe. Nieświadomie sprawiają, że dochodzi do nierównomiernego ruchu powietrza, tj. do zastojów powietrza w jednych miejscach i przeciągów w innych. Prawidłowo działająca wentylacja powinna mieć możliwość regulacji, m.in. dzięki umieszczonej w kanale wentylacyjnym regulującej przepustnicy, którą można różnie ustawiać od pionowego do poziomego. Bardzo ważne jest, aby ustawiać przepustnicę we wszystkich kanałach wentylacyjnych na jednakowym poziomie, wtedy zapewniamy w miarę równy ruch powietrza. Jest to bardzo istotne, gdyż w oborach uwięziowych krowa nie ma możliwości zmiany miejsca pobytu.


Andrzej Rutkowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a