r e k l a m a
<b● czy="" system="" zgrabiania="" ma="" wpływ="" na="" jakość="" pozyskiwanej="" paszy?<="" b="">● Czy system zgrabiania ma wpływ na jakość pozyskiwanej paszy?
Do tej pory ten temat nie był podnoszony, bo brakowało szczegółowych badań. Ale dzisiaj możemy już sporo na ten temat powiedzieć, bo jesteśmy po testach przeprowadzonych przez zespół naukowy pod przewodnictwem profesora Luki Rapettiego z Wydziału Nauk Rolniczych i Środowiskowych Uniwersytetu w Mediolanie, realizowanych w ramach europejskiego projektu Horyzont 2020. Brały w nich udział cztery typy zgrabiarek: karuzelowa, grzebieniowa, standardowa gwiazdowa oraz nasza nowość – gwiazdowa RA-Rake pracująca w układzie V, która odkłada pokos do środka. Te badania pokazały, jak spore różnice w wydajności oraz jakości pracy mają poszczególne typy maszyn. Najtańsza w pracy okazała się nasza maszyna RA-Rake. Nie jest bowiem napędzana zewnętrznie, a mimo tego można z nią jeździć po łące nawet z prędkością 20– 23 km/h. W przypadku zgrabiarki karuzelowej dopuszczalna prędkość wynosiła 12 km/h. Nie mniej istotne było też to, że trawa formowana w pokosy przy wykorzystaniu Ra-Rake miała średnio o 2/3 mniejszą zawartość popiołu. Gdy przełoży się to na wzrost wartości energetycznej i wpływ na stado krów, to mowa o wzroście produkcji mleka nawet o 0,8 kg od sztuki dziennie. Nietrudno wyliczyć, że przy stadzie 50 krów rocznie zyskujemy 14 600 kg mleka. Uwzględniając cenę mleka na poziomie 0,32 euro za 1 litr oznacza to dodatkowy dochód gospodarstwa w wysokości ponad 4600 euro rocznie.</b●>
● Z czego wynika przewaga RA- -Rake nad innymi zgrabiarkami?
Z nietypowej konstrukcji. W zdecydowanej większości zgrabiarek podczas odkładania pokosu pasza jest zanieczyszczana ziemią, pyłem czy kamieniami. To efekt tego, że palce tych maszyn przesuwają się po ziemi. W RA-Rake to zjawisko zostało ograniczone, ponieważ w naszej maszynie zastosowaliśmy połączone pary kół gwiazdowych o różnej średnicy. Mniejsze koła zamocowane z przodu przesuwają trawę nie dotykając ziemi. Większe gwiazdy umieszczone z tyłu, na skutek toczenia się, obracają się i napędzają mniejsze koła. Nie mają one jednak styczności ze zbieranym materiałem. Dodam tylko, że pierwsze prace nad tą maszyną zaczynaliśmy już w 2014 roku po serii spotkań z rolnikami, którzy zwracali nam uwagę na mankamenty standardowych zgrabiarek gwiazdowych, które konstrukcyjnie niewiele zmieniły się od czasu powstania, tj. od lat 60. Myślę, że RA-Rake przynosi w tym temacie duży postęp.
● Czy zgrabiarka RA-Rake jest już w sprzedaży?
Tak, od maja zeszłego roku. Na razie dostępne są dwa modele: o szerokości roboczej 7,5 oraz 9 metrów. Ta pierwsza posiada 24 koła gwiazdowe (12 małych i 12 dużych) i waży 2450 kg. Wymaga 40 koni mocy. Kosztuje 19 000 euro. Druga, z 28 kołami gwiazdowymi, jest cięższa o 200 kg. Może współpracować z ciągnikiem o mocy 50 koni. Sprzedajemy ją za 24 000 euro. Obecnie pracujemy nad mniejszymi modelami zgrabiarek RA-Rake, ale jest za wcześnie, aby coś więcej o tym powiedzieć. Rolnicy, którzy są zainteresowani taki maszynami, muszą jednak mieć świadomość, że nie są one przeznaczone do pracy na terenach pagórkowatych i górzystych.
● W takim razie co firma Repossi ma do zaoferowania hodowcom bydła, którzy mają użytki zielone położone na terenach pagórkowatych?
Dla nich przeznaczone są zgrabiarki grzebieniowe. To jest nasz sztandarowy produkt. Pierwsze takie maszyny nasza firma wypuścił na rynek tuż po drugiej wojnie światowej. Teraz w ofercie mamy zarówno zgrabiarki samojezdne, jak i zaczepiane do ciągników składające się z jednego, dwóch lub trzech mechanizmów grabiących. Każdy taki mechanizm składa się z napędzanych hydraulicznie bębnów połączonych belkami. Do belek mocowane są palce sprężyste. Podnoszą i transportują zielonkę układając ją w pokosy. Bębny podparte są na kołach kopiujących, co zapewnia dokładne prowadzenie nawet podczas wysokiego tempa pracy. Położeniem kół jezdnych ustawia się też wysokość zgrabiania. Zaletą tych maszyn jest to, że pozwalają łączyć zabiegi, bowiem gdy z przodu ciągnika pracuje zgrabiarka grzebieniowa, to podczepiona z tyłu prasa lub prasoowijarka może formować bele.
● Ale oferta Repossi nie sprowadza się tylko do zgrabiarek.
Produkcja podzielona jest na dwa działy. Oprócz maszyn do zbioru zielonek, wytwarzamy specjalistyczny sprzęt do obór. Są to urządzenia do czyszczenia stołów paszowych, podgarniania paszy, a także do sprzątania boksów legowiskowych czy posypywania legowisk ściółką. Te maszyny mają inne barwy niż nasze zgrabiarki, bo kolorystycznie nawiązują do firmy Storti, która przez własną sieć dystrybucyjną sprzedaje nasze maszyny w wielu krajach Europy.
● Jak dużym producentem jest Repossi?
Rocznie produkujemy około 300 maszyn. Pracuje u nas około 20 osób. Ale stoi za nami bardzo długa historia licząca ponad 120 lat. Obecnie firmę prowadzi czwarte pokolenie rodziny Repossi. Wracając do maszyn, to w 98 procentach produkujemy je z podzespołów włoskiej produkcji. We Włoszech pozostaje też około 15 procent naszych wyrobów. Reszta jest eksportowana. W 80 procentach odbiorcami są rolnicy z Europy m.in. z Hiszpanii, Francji, Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Szwecji czy Białorusi. Pozostałe 5 procent wyjeżdża poza kontynent, m.in. do Meksyku, Chin czy Malezji. W Polsce sprzedaliśmy ok. 60 maszyn. Ich dystrybucję i serwis prowadzą dwie firmy, Jędruś z Rajgrodu i Agro Serwis z Zambrowa. Niestety, od dwóch lat obaj Ci dealerzy nie sprzedali ani jednej naszej maszyny, dlatego zdecydowaliśmy się na prezentację maszyn na targach Polagra-Premiery, aby pokazać je rolnikom i przy okazji zdobyć nowych dystrybutorów w Polsce.
● Dziękuję za rozmowę
Przemysław Staniszewski