Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Tempo wzrostu produkcji mleka w UE wyhamuje

Data publikacji 16.02.2020r.

Producenci mleka w Niemczech i w Holandii nie są zadowoleni z cen skupu mleka. Nie rekompensuje im ona coraz większych wymogów związanych z ochroną środowiska. Coraz więcej rolników rezygnuje z produkcji mleka. Ma to przełożenie na prognozy produkcji mleka w UE w kolejnej dekadzie. Ma ona rosnąć 0,6% rocznie, czyli o 0,4% wolniej niż w poprzedniej dekadzie.

Produkcja mleka w Niemczech lekko wzrasta i jest prawie na tym samym poziomie, co przed rokiem. A jak jest z cenami skupu? W grudniu ubiegłego Muller płacił tamtejszym rolnikom za mleko o standardowych parametrach 31,48 euro/100 kg, DMK Deutsches Milchkontor – 32,25 euro/100 kg, aHochwald Milch – 32 53 euro/100 kg.

Mniej niż przed rokiem
Roczne zestawienie przygotowane przez LTO wskazuje, że ceny płacone przez te mleczarnie w całym ubiegłym roku były niższe od tych z 2018 r. I tak, Muller płacił o 1,2% mniej, DMK o 4,2% mniej, a Hochwald o 3,1% mniej. W styczniu wszystkie trzy mleczarnie pozostawiły cenę skupu mleka na poziomie z grudnia 2019 r. Podane ceny nie uwzględniają premii, jaką te mleczarnie wypłacają rolnikom za wykorzystanie paszy wolnej od GMO. Wynosi ona 1 euro/100 kg mleka, a w przypadku DMK – 0,7 euro/100 kg. DMK w podanej cenie zawierał premię w wysokości 0,66 euro/100 kg za udział w programie zrównoważonego rozwoju.

Ceny produktów mleczarskich na rynku niemieckim są pod wpływem wzrostu cen produktów mleczarskich na rynku globalnym. Zapotrzebowanie na masło ze strony zarówno konsumentów, jak i przemysłu, jest na dobrym poziomie. Masło w blokach na tamtejszych giełdach kosztuje (22.01.) między 3,6 a 3,8 euro/kg, a sery twarde na poziomie 4,1–5,1 euro/kg. Bardzo poszukiwane na tamtejszym rynku jest obecnie odtłuszczone mleko w proszku, zwłaszcza przez importerów z Azji. Płaci się za nie 2,60– 2,68 euro/ kg.

Nastroje nie są dobre
Nastroje wśród producentów mleka nie są dobre. Uważają oni, że cena skupu jest zbyt niska. Istnieje ogromna presja inwestycyjna z powodu rosnących przepisów ochrony środowiska, wdrażania przepisów dotyczących nawozów i przepisów budowlanych dotyczących przechowywania obornika i kiszonki.

Coraz więcej producentów mleka waha się, czy nie zaprzestać produkcji. W Nadrenii Północnej-Westfalii w ciągu roku zrezygnowało z produkcji 250 rolników. W porównaniu z 1980 r. liczba producentów mleka zmniejszyła się w tym landzie o około 88%.

Podobne nastroje wśród producentów mleka są w Holandii. Podaż mleka w Holandii od sierpnia do grudnia wzrosła o 3,7%. Wzrost ten jest jednak jedynie częściowym ożywieniem po gwałtownym spadku, który miał miejsce w ubiegłym roku ze względu na regulację fosforanów i skutki dużej suszy w okresie letnim. Ostatecznie wielkość produkcji w całym roku kalendarzowym 2019 r. była o 0,7% (-92 mln kg) niższa niż w 2018 r. FrieslandCampina w grudniu ub.r. płaciła tamtejszym rolnikom średnio 35,88 euro/100 kg mleka o standardowych parametrach. W całym 2019 r. otrzymywali oni od tej mleczarni za 100 kg mleka średnio 35,15 euro/kg, było to o 1% mniej niż w 2018 r. W styczniu br. FrieslanCampina obniżyła cenę skupu w stosunku do grudniowej o 1,7 euro/100 kg, natomiast na luty podniosła ją o 0,7 euro/100 kg. Podane ceny obejmują (średnią) premię w wysokości 0,63 euro/100 kg za wypas na wolnym powietrzu, ale nie zawierają premii w wysokości 1 euro/100 kg za stosowanie pasz wolnych od GMO.

Według oficjalnych danych przygotowywanych dla tamtejszego resortu rolnictwa, pod koniec stycznia (29.01) świeże masło kosztowało w Holandii 357 euro/100 kg, PMP o zawartości 26% (workowane) – 304 euro/100 kg, OMP (o zwykłej jakości handlowej klasa spożywcza 1) – 264 euro/100 kg oraz serwatka w proszku – 83 euro/100 kg.

Nowe trendy
Najnowsze prognozy KE wskazują, że do 2030 r. pogłowie krów mlecznych spadnie o 6%, tj. o 1,4 mln sztuk, wyniesie więc 21,7 mln sztuk. Będą na to miały wpływ ograniczenia związane z emisją gazów cieplarniach oraz wymogi związane z ograniczeniami przedostania się do gleby i wód azotu i fosforu. Wiele mleczarni ogłosiło, iż w dłuższej perspektywie czasu chcą być neutralne dla klimatu. Od rolników wymaga się więc nie tylko redukcji emisji metanu, ale także poprawy sekwestracji węgla w glebie, na przykład poprzez zwiększenie udziału pastwisk w płodozmianie oraz takie zarządzanie stadem i dietą krów, które spowoduje spadek emisji i zarazem doprowadzi do wzrostu wydajności.

Analitycy oczekują, że do 2030 r. wydajność mleczna będzie wzrastać o 1,2% rocznie i w 2030 r. wyniesie średnio 8 340 kg. Produkcja natomiast o 0,6% rocznie, tj. o 1 mln t, co dałoby w 2030 r. produkcję na poziomie 179 mln t, czyli o 6% wyższą niż w 2020 r. W poprzedniej dekadzie produkcja mleka rosła średnio o 1% rocznie. Prognozowany spadek wzrostu produkcji unijni eksperci tłumaczą nie tylko rosnącymi wymogami związanymi z ochroną środowiska, ale także zmieniającymi się wymogami konsumentów.

W ich ocenie do 2030 r. odsetek udziału produkcji ekologicznej wzrośnie do 7% (w 2017 r. wyniósł on 3%). Na udziale w rynku zyskają produkty bez GMO, z mleka od krów żywionych sianem oraz od krów utrzymywanych w podwyższonym dobrostanie. Komisja upatruje też większej szansy dla produktów regionalnych oraz sprzedawanych w ramach sprzedaży bezpośredniej.

Sery w górę
Według szacunków unijnych ekspertów, produkcja mleka w USA będzie rosła o 500 tys. t rocznie, natomiast w nowej Zelandii, głównie z powodu znaczących ograniczeń związanych z ochroną środowiska, o 100 tys. t rocznie. Większy wzrost produkcji jest przewidywany dla Indii, Azji i niektórych krajów afrykańskich.

Ogólnie na świecie konsumpcja wyrobów mleczarskich rośnie, i będzie nadal rosła. Udział unijnych eksporterów w globalnym rynku ma pozostać na dotychczasowym poziomie, czyli z udziałem w wysokości 27%. Z kolei udział Nowej Zelandii zmniejszy się o dwa punkty procentowe – do 25%, natomiast USA wzrośnie z 13 do 16%.

Eksperci rynkowi z Brukseli zakładają, że ze względu na wyższy popyt wewnątrzwspólnotowy i globalny, około jedna czwarta mleka produkowanego w UE trafi do produkcji sera. Popyt na ser będzie napędzał przemysł spożywczy, w tym producenci przekąsek oraz żywności dla wegetarian. Spożycie sera na jednego mieszkańca Unii ma wzrosnąć do 2030 r. o 800 g do 20,2 kg. Unia umocni pozycję eksportera sera na rynku międzynarodowym, zwiększając swój udział o 6 punktów procentowych do 34%. Silny wzrost importu spodziewany jest w szczególności w Azji, w tym głównie w Chinach. Eksperci nie mają dobrych prognoz dla świeżych produktów. Oczekuje się, że będzie nadal spadać spożycie mleka spożywczego, nie wyrówna tego wzrost spożycia jogurtów i śmietany, ponieważ będzie on stosunkowo nieduży.

Masło – stabilizacja, OMP w górę
Unijni analitycy oczekują, iż wraz ze stabilizacją ceny masła, do 2030 r. wzrośnie jego konsumpcja w UE średnio o 400 gramów, czyli do 4,8 kg na mieszkańca. Zapotrzebowanie na ten produkt z krajów trzecich ma wzrosnąć o 40%. Największym eksporterem masła na świecie jest Nowa Zelandia. Ze względu jednak na to, że kraj ten ma ograniczone możliwości zwiększenia produkcji, udział jego w handlu światowym masłem wzrośnie z 16 do 22%. KE szacuje, że ceny masła pod koniec 2030 r. będą kształtowały się na poziomie ok. 3600 euro/t. Ceny mleka w proszku będą pod większą presją z powodu utrzymującego się popytu na rynku eksportowym i dla specjalistycznej żywności. Popyt importowy na odtłuszczone mleko w proszku oraz na serwatkę będzie rósł, ale na pełne mleko w proszku spadnie bądź utrzyma się na poziomie z 2020 r.

Magdalena Szymańska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a