Średnio wczesne
Pod koniec ub.r. w nr. 50 TPR na stronie 16 przedstawialiśmy wstępne wyniki COBORU plonowania kukurydzy w 2019 r. Z tych informacji wynika, że w suchym ubiegłym roku, ale także w 2018 r. najlepszym wyborem były odmiany średnio wczesne. Plonowały średnio znacznie lepiej niż wczesne i nieco lepiej niż średnio późne, przy czym wybitnie plonowały dwie: ES Skywalker (106% wzorca) i ES Bond (105% wzorca).
Oczywiście są to dane średnie i wybierając mieszańca do konkretnego gospodarstwa trzeba przeanalizować ranking odmian z najbliższej Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian. Podkreślę jeszcze raz – jeżeli chodzi o FAO, średnio w kraju najlepszym wyborem są mieszańce kiszonkowe średnio wczesne.
Jeżeli jednak rezerwy paszowe gospodarstwa są małe i zależy nam na szybkim pozyskaniu zielonki lub kiszonki, warto przeznaczyć część areału zarezerwowanego pod kukurydzę na uprawę wczesnych, a nawet ultrawczesnych mieszańców. Zainteresowanie takimi odmianami w ub.r. po suchym 2018 r. było duże i takie ultrawczesne odmiany ma w ofercie większość hodowców. Najwcześniejszą, o najniższej liczbie FAO na polskim rynku jest odmiana Pyroxenia (FAO 130). W dalszej kolejności od najniższych liczb FAO są m.in.: Zeta 140S (FAO 140), Severus (FAO 170), Cedrak (FAO 170), SY Nordicstar (FAO 180), Wilga (FAO 180), Cewel (FAO 180), Tyrkizia (FAO 180), RTG Oxxgood (FAO 190), Actual (FAO 190), Coryphee (FAO 190). Nie sprawdzałem ich dostępności na ten sezon.
Liczy się udział kolb
Jeżeli mamy zasoby paszowe, powinniśmy planować uprawę mieszańców, które dadzą nam możliwie wysoki plon suchej masy z hektara w postaci dobrej i strawnej kiszonki. Dobry mieszaniec kiszonkowy powinien charakteryzować się przede wszystkim wysokim plonem ogólnym suchej masy z korzystną jego strukturą (z dużym udziałem kolb), wysoką strawnością wegetatywnych części roślin (dokładnie opisuję to w dalszej części) i wczesnością dopasowaną do zamierzonego terminu zbioru.
Niezwykle istotna jest cecha stay green i tolerancji (bo o odporności nie ma mowy) na niedobory wody deklarowanej przez hodowcę. Większość hodowców kukurydzy prowadzi doświadczenia w tym zakresie i wprowadza specjalne oznaczenia mieszańców z tolerancją na suszę. Pożądane jest, aby mieszaniec na kiszonkę miał ziarno typu flint albo ziarno typu pośredniego między flint a dent. Skrobia z ziarna typu flint w ilości o 30% większej niż skrobia mączysta z ziarniaków dent jest trawiona jelitowo.
Flinty mają ponadto niższe wymagania termiczne w czasie wschodów (plus w warunkach chłodnej wiosny), rozwijają się szybciej, szybciej kwitną i są bardziej odporne na chłody w czasie wegetacji.
Strawność to mleko
Strawność kukurydzy na kiszonkę jest kluczowa dla efektów chowu i hodowli bydła mlecznego. Są na rynku promowane bardzo strawne odmiany, które firmy nasienne wyróżniają pod specjalną linią odmian i nadają im specjalne nazwy. Trzeba podchodzić do tego z rezerwą i wymagać od dystrybutorów faktów – wyników badań porównujących tę cechę linii promowanych mieszańców z innymi mieszańcami kiszonkowymi. Strawność, choć warunkowana genetycznie, to jest mocno modyfikowana przez pogodę oraz na etapie zbioru i konserwacji kiszonki.
Niemniej są takie odmiany i są bardzo strawne – pod warunkiem, że zebrane i zakiszone we właściwej fazie. Idealnie sporządzona z takich odmian kiszonka może mieć strawność na poziomie 80%. Oczywiste jest dla każdego hodowcy bydła, że na kiszonkę najlepsze są przede wszystkim odmiany o wysokiej strawności masy organicznej i dużej zawartości energii w części nadziemnej rośliny. W przypadku odmian przeznaczanych na kiszonkę z całych roślin, bardziej wartościowym wskaźnikiem niż plon całkowity będzie właśnie plon strawnej masy, będący iloczynem strawności (w %) i plonu całkowitego.
Rolnicy z dozą nieufności słuchają o odmianach charakteryzujących się wyższą strawnością. Z czego wynika podwyższona strawność całych roślin? Mówiąc w dużym skrócie, z podwyższonej strawności włókna, co wynika ze specyficznego, rozluźnionego ułożenia niestrawnej ligniny. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że włókno składa się z hemicelulozy (rozkładanej przez bakterie celuloityczne w przedziale od 20% do 100%), celulozy (rozkładanej w ilości od 20 do 100%) i niewielkiej ilości w ogóle niestrawnej ligniny.
Lignina, mimo że sama nie jest trawiona, jest kluczowa dla strawności włókna. Kluczowy jest tak naprawdę sposób lignifikacji ścian komórkowych z hemicelulozą i celulozą. Właśnie dobre poznanie tych zależności i selekcja linii kukurydzy w hodowli mieszańców w kierunku odpowiedniego typu lignifikacji owocuje odmianami bardziej strawnymi. Strawność jest podniesiona przez rozluźnienie kręgów ligniny, dzięki czemu hemiceluloza i celuloza są trawione w znacznie większym stopniu.
Marek Kalinowski