Niedawno przybliżaliśmy biologię dwóch ważnych chorób podsuszkowych – łamliwości źdźbła zbóż i traw oraz fuzaryjną zgorzel podstawy źdźbła i korzeni. Do tego grona trzeba dopisać zgorzel podstawy źdźbła, zgorzel podstawy źdźbła i korzeni, ostrą plamistość oczkową (rizoktonioza), ale także fuzaryjną zgorzel siewek i zgorzel siewek zbóż.
Najważniejsze zmianowanie
Trudno jednoznacznie stwierdzić, która z wymienionych chorób jest najgroźniejsza, ale większość badaczy za taką uważa łamliwość źdźbła zbóż i traw, a za stanowiącą coraz większe zagrożenie i najbardziej kosztowną w zwalczaniu – zgorzel podstawy źdźbła. Czasami to jednak zgorzel fuzaryjna jest przyczyną złego przezimowania plantacji i największych strat. W ostatnich latach gwałtownie wzrosła skala zagrożenia ostrą plamistością oczkową.
Przy prawidłowym, zdrowym płodozmianie zagrożenie tymi chorobami można mocno ograniczyć, ale jak wskazują badania, np. łamliwość podstawy źdźbła zbóż i traw może się rozwijać w zbożach niezależnie od przedplonu, na najlepszych stanowiskach. O jej szkodliwości decydują przedewszystkim warunki klimatyczne i glebowe. Są co prawda dostępne środki chemiczne ograniczające występowanie chorób podsuszkowych, ale przed ich stosowaniem powinniśmy wykorzystać możliwości agrotechnicznego ograniczania tych chorób. Najważniejsze to przemyślane zmianowanie.
Objawy i szkodliwość
Zazwyczaj charakterystyczne objawy występowania chorób podsuszkowych w łanie obserwujemy późno, po kwitnieniu zbóż. Wówczas widać placowo występujące przedwczesne „dojrzewanie” i zamieranie roślin, tzw. białokłosowość. Po pewnym czasie, ale jeszcze na długo przed zbiorem, szczególnie w lata mokre, rośliny porażone przez patogeny powodujące choroby podsuszkowe stają się jeszcze bardziej widoczne w łanie. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest występowanie na kłosach osłabionych roślin czerni zbóż (Alternaria spp., Cladosporium spp.). Kiedy objawy chorób podsuszkowych stają się widoczne w łanie, na walkę z nimi jest o wiele tygodni za późno.
Mimo że podsuszki występują na podstawie źdźbła i korzeniach zbóż, w znaczącym stopniu wpływają na obniżenie uzyskiwanego plonu ziarna, pogarszając przy tym jego parametry jakościowe, takie jak: masa 1000 ziaren, liczba ziaren w kłosie, rozkrzewienie produkcyjne oraz plon ziarna z kłosa.
Najgorsza monokultura
Monokultura zbóż to problemy z podsuszkami na życzenie, co bardzo dokładnie bada się na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, bowiem na zlokalizowanym w Bałcynach doświadczeniu Katedry Systemów Rolniczych pięć gatunków zbóż uprawia się w ponad 40-letnich monokulturach. Badania wykazały, że mimo wysiewu takiej samej liczby zaprawionych ziaren na 1 m2 w monokulturze i w prawidłowym – 6-polowym płodozmianie, już po wschodach w monokulturach obsada roślin była mniejsza. Ta dysproporcja pogłębiała się w ciągu sezonu wegetacyjnego. Różnica w obsadzie roślin między monokulturą, a płodozmianem była większa w uprawach zbóż ozimych niż zbóż jarych, a największa była dla pszenicy ozimej i pszenżyta ozimego.
Badania fitopatologiczne prowadzone w Katedrze Fitopatologii i Entomologii UWM w Olsztynie wykazały np. że głównym sprawcą zmniejszenia obsady roślin w monokulturze jest G. graminis var. Tritici, sprawca zgorzeli podstawy źdźbła. Objawy tej choroby pozostają często niezauważone przez rolników, ponieważ rośliny zdrowe, rozwijając się normalnie, już od momentu krzewienia maskują rośliny porażone i nie pozwalają ich dostrzec. Występowanie choroby w tej fazie możemy stwierdzić dopiero po wykopaniu roślin i opłukaniu korzeni w wodzie. Objawy choroby najlepiej widać, gdy wypłukane korzenie roślin są zanurzone w czystej wodzie znajdującej się w białym, płaskim naczyniu. Porażone rośliny mają ciemno zabarwione korzenie bądź ich fragmenty. Silne porażenie korzeni pszenicy ozimej przez G. graminis powoduje zamieranie roślin i ich wypadanie już we wczesnych fazach rozwojowych.
Marek Kalinowski