Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Biomuchy pomogą zatrzymać ASF

Data publikacji 25.02.2020r.

Muchy stanowią duży problem w chlewniach, a w sytuacji zagrożenia afrykańskim pomorem świń ochrona przed nimi nabiera szczególnego znaczenia. Muchy mogą być jedną z wciąż nie do końca wyjaśnionych dróg wprowadzenia wirusa do gospodarstwa. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie rygorystycznego programu zwalczania owadów.

Muchy są zdolne do mechanicznego przeniesienia wirusa ASF do organizmu świni, a dorosła mucha może żyć nawet dłużej niż 4 tygodnie. Jak pokazały badania, świnie zakażają się po spożyciu 20 much zarażonych wirusem ASF. Być może nie jest to powszechna droga przenoszenia wirusa ASF między dzikami lub świniami, ale nie można jej wykluczyć. Muchy żywiące się krwią mogą być jedną z możliwych dróg transmisji ASF, zwłaszcza jeżeli w pobliżu znajduje się padlina, a co gorsza – padły dzik. Niezmiernie istotne jest więc zabezpieczenie chlewni przed owadami i przechowywanie padliny w szczelnie zamkniętych pojemnikach.

r e k l a m a

Jak pokazały przeprowadzone doświadczenia, muchy są zdolne do przenoszenia wirusa afrykańskiego pomoru świń przez minimum 12 godzin. Ponadto DNA wirusa było wykrywane w organizmach wielu much do 36 godzin po żywieniu się krwią. Dlatego mogą one odgrywać rolę we wprowadzaniu ASF na fermy o wysokim poziomie bioasekuracji.

Naturalni wrogowie

r e k l a m a

Muchy, atakując zwierzęta, wywołują u nich niepokój, a to przekłada się na gorsze wyniki produkcyjne. Świnie pobierają mniej paszy, gorzej przyrastają. Aby uwolnić się od przebywających na skórze owadów, ocierają się o ściany kojca i inne przedmioty. Drażniące działanie much i otarcia mogą powodować stany zapalne skóry. Na powierzchni ciała mucha może przenieść do 6 mln mikroorganizmów, a w jelicie prawie 30 mln, w tym powodujących groźne dla świń choroby oraz stadia przetrwalnikowe pasożytów. Efektywne zwalczanie much jest więc jednym z elementów bioasekuracji, czyli niedopuszczania do wprowadzania drobnoustrojów chorobotwórczych do gospodarstw.

Muchy w przyrodzie mają wielu wrogów naturalnych, którzy skutecznie nie pozwalają im rozwinąć zbyt licznych populacji. Niektóre z nich są hodowane komercyjnie w celu wykorzystywania do walki z muchami jako preparaty biologiczne (tzw. biomucha). Są to specjalnie wyselekcjonowane gatunki much kanibali. W zależności od stopnia uwilgotnienia odchodów (obornika lub gnojowicy) w walce biologicznej z muchami stosuje się określonych wrogów naturalnych:

Zobacz także

  • w środowisku suchym (chów ściółkowy) wykorzystuje się zwykle dwa gatunki drapieżnych błonkówek: Muscidifurax raptorellus i Spalangia cameroni, które poszukują i zabijają poczwarki much w oborniku, 
  • w środowisku mokrym (chów bezściółkowy, w przypadku którego nie ma możliwości mieszania gnojowicy) stosuje się drapieżne larwy muchy Ophyra aenescens. 


Penetrują ściółkę

Błonkówka pasożytuje jedynie na poczwarkach much, dlatego zaleca się podjęcie odpowiednich działań w celu zwalczenia osobników dorosłych i larw w określonych miejscach w budynkach. W ciągu kilku dni po wprowadzeniu biomuchy z zasiedlonych w hodowli i wysypanych w budynkach poczwarek wylatują małe drapieżne błonkówki. Wyruszają na poszukiwanie w nawozie poczwarek much. Po zlokalizowaniu gospodarza błonkówki składają jaja do poczwarek much (w chwili składania jaja zabijają poczwarkę), które stanowią źródło pożywienia dla rozwijających się larw Muscidifurax raptorellus i Spalangia cameroni. Po upływie około 2–3 tygodni wylęgają się pierwsze drapieżne błonkówki nowego pokolenia.

Błonkówki to owady nocne, trudno je zatem dostrzec w ciągu dnia. Nocą penetrują obornik w poszukiwaniu poczwarek much do 30 cm głębokości (Muscidifurax raptorellus), a Spalangia cameroni – nawet do 60 cm. Latają nisko nad obornikiem na małe odległości w poszukiwaniu poczwarek much (bobówek).

Decydując się na stosowanie biomuchy, należy założyć, że preparat biologiczny będzie dostarczany zwykle raz na 2 tygodnie i wykładany (rozsypywany) w pobliżu miejsc, gdzie rozwijają się larwy much, a więc w budynkach wzdłuż wygrodzeń, w pobliżu koryt lub karmników.

Niestety, same preparaty biologiczne nie zawsze wystarczają, dlatego często niezbędne jest zastosowanie w miejscach najbardziej wilgotnych larwicydów, gdyż drapieżne błonkówki Muscidifurax raptorellus i Spalangia cameroni niechętnie penetrują wilgotne miejsca, np. wokół poideł, w poszukiwaniu poczwarek much i mogłoby to obniżyć skuteczność tej metody.



Drapieżne larwy

Preparaty biologiczne do walki z muchami w rusztowym systemie chowu trzody chlewnej zawierają poczwarki drapieżnej muchy Ophyra aenescens, która jest błyszcząco czarna i o 1/3 mniejsza od muchy domowej. Samica składa około 170 jaj. Cykl rozwojowy trwa 14 dni. Larwy Ophyra aenescens w trzecim stadium rozwoju stają się drapieżne i mięsożerne. Są bardzo ruchliwe i żywią się innymi larwami much (wstrzykują toksynę w ich ciało). Dziennie zabijają do 20 larw innych much.

Zaleca się zastosowanie 5 dawek w odstępach 2-tygodniowych. Po udanym zasiedleniu populacja biomuchy sama zaczyna kontrolować liczebność much. Osobniki dorosłe wylatują z poczwarek i składają jaja w pobliżu larw much. Muchy dorosłe są podobne do muchy domowej, ale nigdy nie siadają na zwierzęta ani ludzi. Latają nisko i cicho na małe odległości, przez co nie niepokoją świń. Nie przelatują do domów – zostają w budynkach inwentarskich. W przeciwieństwie do muchy domowej wybierają miejsca zacienione. Jeśli ich populacja się ustabilizuje, pozwalają utrzymać liczebność much na niskim poziomie.

Stosowanie Ophyra aenescens wyklucza używanie preparatów chemicznych w postaci oprysków, podlewania czy też zamgławiania. Możliwe jest stosowanie granulatów, lepów czy lamp owadobójczych. Biomuchę można stosować od marca do października, czyli w okresie, w którym rozwijają się muchy. Jeden pojemnik (10 000 szt.) przeznaczany jest na pomieszczenie o powierzchni 100 m2 . W tym czasie nie wolno stosować żadnych środków chemicznych, ponieważ biomucha jest na nie bardzo wrażliwa. Ponieważ żyje nawet kilka lat, każdego kolejnego roku wystarczy po prostu wiosną uzupełnić dawki. Ważne, by nie dopuścić do rozwoju populacji muchy domowej.

Wprowadzenie biomuchy powinno być połączone z ograniczeniem dostępu osobników dorosłych do obiektu przez zastosowanie siatek na okna, a w przypadku obiektów otwartych – pułapek wyłapujących dorosłe osobniki. Aby nie dopuszczać do rozwoju much, nie można zapominać o utrzymaniu odpowiedniej higieny w budynkach inwentarskich oraz regularnym usuwaniu obornika. Należy zwracać uwagę na stan śmietników czy pomieszczeń gospodarczych, gdyż mogą to być potencjalne źródła rozwoju larw much.

Przy stosowaniu biomuchy w systemie rusztowym należy zwrócić uwagę na usuwanie gnojowicy. Jeśli nie przeprowadzamy dezynsekcji i dezynfekcji budynku, nie należy usuwać gnojowicy do końca, lecz pozostawić jej górną część (5–10%), aby nie zniszczyć populacji biomuchy, która zdążyła się już rozwinąć i może chronić chlewnię przez wiele lat. Jednak zwykle gnojowicę się miesza po wyprowadzeniu zwierząt, wypompowuje do końca, a budynki dezynfekuje, co oczywiście zmusza nas do ponownego wprowadzania drapieżników w postaci preparatów biologicznych.

Dominika Stancelewska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a