Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Groźne szkodniki – chowacz czterozębny

Data publikacji 25.02.2020r.

Zaraz po chowaczu brukwiaczku na plantacje rzepaku ozimego nalatuje chowacz czterozębny. Jego naloty są najczęściej rozciągnięte w czasie, co utrudnia uchwycenie optymalnego terminu zabiegu. Bywa, że kulminacyjna jego liczebność zbiega się z momentem ataku słodyszka rzepakowego.



r e k l a m a

Zabieg zwalczający chowacza czterozębnego powinien być wykonany właśnie w momencie kulminacyjnego wzrostu liczebności szkodnika. W praktyce część jego populacji zwalczają zabiegi celowane w chowacza brukwiaczka, a część przy okazji zabiegów na słodyszka rzepakowego. 

Jedyny z białą plamką na przedpleczu

r e k l a m a

Chrząszcz chowacza czterozębnego ma długość 2,5–3 mm, jest brązowy z szarozielonym odcieniem, łuskowato owłosiony. Na górnej stronie między pokrywami skrzydeł przy przedpleczu (za tarczą szyjną) ma jasną plamkę, która jest zasadniczą cechą odróżniającą ten gatunek od innych chowaczy.

Odnóża chowacza czterozębnego są barwy czerwonożółtej do rdzawobrązowej. Samiec ma cały ryjek owłosiony, a samica tylko w części nasadowej. Jajo jest białe, owalne, długości 0,5 mm. Larwy są beznogie, zakrzywione do wewnątrz, białawe, z żółtobrązową głową, długości 4–5 mm. Poczwarka jest biała, długości do 4 mm.

Zobacz także

Przez ogonki liści do korzenia

Chowacz czterozębny zimuje w ściółce liściastej lub iglastej oraz w glebie na głębokości do 8 cm. Pojawia się na polach rzepaku kilka dni później niż chowacz brukwiaczek. Po odbyciu żeru uzupełniającego następuje składanie jaj w wygryzione jamki na ogonkach liściowych lub nerwach głównych.

Po upływie 6–11 dni wylęgają się larwy. Larwy żerują w ogonkach liściowych, nerwach głównych, łodygach i w brązowych od odchodów chodnikach przemieszczają się w kierunku korzenia. Po 3–4 tygodniach rozwoju wygryzają w pobliżu szyjki korzeniowej otwór, przez który wypadają do gleby i tam na głębokości 2 do 4 cm przepoczwarczają się. Młode chrząszcze wychodzą pod koniec czerwca i w lipcu i po krótkim żerowaniu szukają miejsc zimowania.



Pomaga mu sucha wiosna

Pierwsze widoczne objawy występowania chowacza czterozębnego to „ukłucia” na nerwach głównych i ogonkach liściowych, wykonane przez samice w celu złożenia jaj. W przeciwieństwie do uszkodzeń powodowanych przez chowacza brukwiaczka, łodyga rzepaku, w której wnętrzu żerują larwy chowacza czterozębnego nadal rośnie prosto (podczas wzrostu nie dochodzi do deformacji łodygi). Podczas silnego uszkodzenia łodygi może wystąpić zahamowanie wzrostu roślin i przy silniejszym wietrze mogą się one łamać.

Z powodu braku skrzywień i zniekształceń łodyg wykrycie szkód powodowanych przez chowacza czterozębnego może być dość trudne. Straty w plonach mogą wynieść ponad 20% z powodu łamania i wylegania uszkodzonych roślin. Sucha wiosna zwiększa straty plonu nasion. Wydrążone w dolnej części łodygi otwory stanowią bramę dla wtórnych infekcji wywoływanych przez suchą zgniliznę kapustnych, zgniliznę twardzikową, szarą pleśń i wertycyliozę.



Zwalczamy osobniki dorosłe

Zgodnie z zasadami integrowanej ochrony roślin, chowacza czterozębnego zwalczamy po przekroczeniu progu szkodliwości, tj. – po stwierdzeniu 20 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni lub 6 chrząszczy na 25 roślinach. Najczęściej termin ten zbiega się ze zwalczaniem jednocześnie słodyszka rzepakowego. Obserwacje nalotów chowacza czterozębnego prowadzimy na przełomie marca i kwietnia (BBCH 25–39). Tak, jak przy chowaczu brukwiaczku, tak i przy chowaczu czterozębnym większego nasilenia uszkodzeń należy spodziewać się tam, gdzie w poprzednich latach szkodnik występował w większym nasileniu.

Chowacz czterozębny pojawia się w rzepaku później od brukwiaczka, często o zaledwie kilka dni. To wszystko zależy od temperatury. Przy nagłym ociepleniu wiosennym może pojawić się równocześnie. Dlatego zabieg chemiczny przeciwko chrząszczom przeprowadza się na ogół bardzo wcześnie, zaraz po nalocie na plantacje rzepaku, jeszcze przed składaniem jaj przez chrząszcze, na podstawie progu szkodliwości. Kilka dni po zabiegu (szczególnie przy ciepłej pogodzie) należy wznowić kontrolę liczebności chrząszczy w celu ustalenia potrzeby drugiego zabiegu. Jak już wspomniałem, naloty chowacza czterozębnego potrafią być bardzo rozciągnięte w czasie i generalnie zabieg powinno się wykonać w momencie kulminacyjnego wzrostu liczebności szkodnika.

Środki ochrony roślin należy stosować zgodnie z załączoną do nich etykietą, a opryskiwanie na - leży wykonać zgodnie z sygnalizacją, po przekroczeniu progu szkodliwości chowacza czterozębnego. Zabiegi przeciwko chowaczowi czterozębnemu zwalczają również pierwsze naloty słodyszka rzepakowego. 



Termin kwitnienia ma znaczenie

Różnice terminu kwitnienia między odmianami rzepaku nie są duże (ok. 4 dni), ale ma to duże znaczenie w kontekście nalotów i szkód wyrządzanych przez szkodniki. Ponadto zagrożenie plantacji rzepaku szkodnikami wiosennymi będzie większe, jeżeli w sąsiedztwie uprawiane są inne rośliny kapustowate albo jeżeli rzepak uprawiany jest w monokulturze i rok temu wystąpił nasilony atak szkodników. Badania przeprowadzone w Instytucie Ochrony Roślin - PIB w Poznaniu wskazują na duże różnice w stopniu uszkadzania odmian rzepaku ozimego w zależności od tempa wznawiania wiosennej wegetacji i najbardziej od terminu ich kwitnienia. Swoje indywidualne upodobania w tym zakresie mają wszystkie ważniejsze szkodniki: chowacz brukwiaczek, chowacz czterozębny, słodyszek rzepakowy, chowacz podobnik i pryszczarek kapustnik.

Ze względu na te zależności, w rejonach o dużym zagrożeniu ze strony chowacza brukwiaczka i chowacza czterozębnego do uprawy zaleca się wybierać odmiany późno wznawiające wegetację wiosenną. W przypadku spodziewanej dużej presji słodyszka rzepakowego lepiej sprawdzą się odmiany wcześnie wznawiające wegetacją wiosną i wcześnie zakwitające. Mimo że żerowanie chrząszczy słodyszka początkowo następuje głównie na odmianach wcześnie wznawiających wegetację i kwitnących, to największe szkody słodyszek wyrządza na plantacjach z odmianami późno kwitnącymi, o dłuższym okresie pąkowania. Inaczej sprawy mają się z chowaczem podobnikiem i pryszczarkiem kapustnikiem. Jeżeli spodziewana jest ich duża presja należy wybierać do uprawy późno zakwitające mieszańce rzepaku. Wiedząc o tych zależnościach warto brać je pod uwagę w obserwacjach polowych i przy planowaniu zabiegów zwalczania szkodników.

Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a