r e k l a m a
W Chinach taniej, ale nadal drogo
Na szczycie drabiny cenowej pięciu największych unijnych krajów zajmujących się hodowlą trzody chlewnej znajdują się Hiszpania i Dania. Warto zauważyć, iż głównie z tego powodu, że to one, wraz z Francją, czerpią obecnie największe korzyści z eksportu wieprzowiny. W 2020 roku Hiszpanie wyeksportowali ponad 1,8 mln t wieprzowiny, tj. o ponad 61% więcej niż przed rokiem. Ponadto w Hiszpanii udało się zwiększyć liczbę gospodarstw uprawnionych do eksportu wieprzowiny do Korei Południowej i USA.Niemieckie ceny plasują się na dolnym szczeblu, a to one są wyznacznikiem dla kształtowania się cen żywca wieprzowego na polskim rynku.
Według ISN przedłużenie w wielu unijnych krajach lockdownu nie powinno mieć ponownie wpływu na unijny rynek trzody chlewnej, ponieważ spadek sprzedaży jest już równoważony zakupami dokonywanymi przez prywatne gospodarstwa domowe. Jednak eksperci ISN nie są obecnie zbyt optymistyczni co do perspektyw rozwoju eksportu do krajów trzecich.
Jak wynika z ostatniego raportu przygotowanego przez USDA (amerykański resort rolnictwa), produkcja w Chinach, które są największym importerem wieprzowiny i podrobów wieprzowych na świecie, bardzo szybko się odradza, w związku z czym ceny wieprzowiny zarówno w Państwie Środka, jak i na rynku światowym spadają. Chińczycy zwiększają swoją produkcję przy ogromnym wsparciu rządu i odbudowują pogłowie świń znacznie szybciej, niż oczekiwano.
Dlatego też USDA oczekuje, że import chińskiej wieprzowiny będzie w bieżącym roku o 6% niższy i wyniesie 2,8 mln t. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, iż jest to i tak bardzo duży import, a spadające ceny w Chinach nie oznaczają wcale, że jest ona tania. Kilogram żywca wieprzowego kosztuje tam około 20 zł, a wieprzowina jest podstawowym składnikiem kuchni chińskiej. Popyt na to mięso jest jednak ograniczony z powodu problemów ekonomicznych (duże bezrobocie wywołane koronawirusem) oraz wciąż wysokich cen.
Unijny eksport mniejszy
Amerykanie oczekują, że światowa produkcja wieprzowiny w 2021 roku wzrośnie o 4%. W Chinach wzrost produkcji oceniany jest na 9% do 41,5 mln t. Jednak produkcja na tym poziomie jest nadal prawie o 25% niższa od poziomu sprzed wystąpienia ASF w Chinach.Produkcja świń odbudowuje się również w Wietnamie i na Filipinach, chociaż ten ostatni kraj nadal doświadcza wybuchów ASF, które mogą kwestionować odbudowę.
Według USDA mało prawdopodobne, aby wystąpienie ASF u dzików w Niemczech miało jakikolwiek wpływ na europejską produkcję. Jednak ograniczenia eksportowe doprowadzą do wyższej podaży dostaw wieprzowiny w Niemczech. To, w połączeniu ze stagnacją popytu krajowego i spadkiem popytu z Chin, wywrze presję na ceny wieprzowiny również w tym roku – twierdzą analitycy. Nie jest to dobra wiadomość dla polskich hodowców. Zdaniem Amerykanów unijny eksport wieprzowiny w 2021 roku będzie mniejszy o ponad 5% niż w ubiegłym i wyniesie około 4,1 mln t.
Na ograniczonym imporcie wieprzowiny ze strony Państwa Środka stracą Stany Zjednoczone, ale tę lukę wypełni wzrost importu ze strony Meksyku oraz Japonii.
Oczekuje się, że w 2021 roku produkcja wieprzowiny w USA wzrośnie o 1%.
Rabobank w swoim najnowszym raporcie napisał, że chińska produkcja wieprzowiny unormuje się do 2024 roku. Przy wzroście produkcji o co najmniej 10% od 2020 roku pogłowie świń zostanie odbudowane do 2023 lub 2024 roku.
Według danych chińskiego ministerstwa odpowiedzialnego za rolnictwo chińscy producenci trzody chlewnej otworzyli w ubiegłym roku około 12,5 tys. nowych dużych ferm trzody chlewnej, a w pierwszych trzech kwartałach ponownie uruchomili ponad 13 tys. istniejących ferm. Ten boom to wynik wysokich cen żywca wieprzowego, który pozwolił tamtejszym dużym producentom rozbudować swoje stada szybciej, niż oczekiwano. Stworzyli oni ogromne, nowoczesne obiekty hodowlane (np. fermy na 84 tys. macior).
r e k l a m a