kujawsko-pomorskie
W Brzoziu żywą szopkę bożonarodzeniową można oglądać od 6 grudnia. Jest inicjatywą Danuty Kędziorskiej-Cieszyńskiej, wójt gminy Brzozie. Budowaniu szopki, oprócz chęci stworzenia świątecznej atmosfery, towarzyszyła dodatkowa motywacja. W trudnym ze względu na pandemię czasie taki akcent w gminnej przestrzeni wprowadza też powiew normalności i daje ludziom poczucie, że świat jednak nie zwariował.Szopkę wykonała lokalna firma Tartak Nara. W stajence, oprócz Maryi, Józefa i Dzieciątka Jezus, zobaczyć można osiołka, dwie kozy i króliki. Osioł o imieniu Marunio to mieszkaniec pobliskiej Stajni Leźno – gospodarstwa agroturystycznego w Małym Leźnie.
– Jest przyjaźnie nastawiony do ludzi oraz do innych zwierząt. Można jeździć na nim w siodle i w zaprzęgu. Lubi głaskanie i drapanie, ale zawsze trzeba uważać w kontaktach ze zwierzętami – mówią jego właściciele, Anna i Marek Michalakowie, gospodarze Stajni Leźno.
Króliki to półroczne samce. Ich właściciel, Marek Przybyszewski z Brzozia, zapewnia, że są łagodne i przyjazne, uwielbiają się bawić i robić fikołki, ale potrafią też zostawić na palcu ślad zębów.
Kozy Kali i Bambi to szczęśliwe dwulatki należące do Małgorzaty Horeckiej z Małego Leźna, która traktuje je na równi z psami. W szopce i na co dzień raczej stronią od hałasu i zachowują się z rezerwą.
Zwierzętami opiekuje się Mateusz Stachowiak, miejscowy lekarz weterynarii, a także pracownicy lecznicy. Porządkowanie szopki i karmienie zwierząt wzięli na siebie pracownicy urzędu gminy i sołtys Brzozia. Szopka jest czynna od 7.30 do 20.00.