Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

KGW Wesołowo maluje murale

Data publikacji 15.01.2021r.

Wystarczyło, że wzięły sprawy w swoje ręce, by ich niewielka wioska stała się wymarzonym miejscem do kreatywnej aktywności oraz wypoczynku. Gospodynie z Wesołowa działają na rzecz integrowania lokalnej społeczności.

warmińsko-mazurskie
Każdą z dziewiętnastu członkiń Koła Gospodyń Wiejskich w Wesołowie wyróżniają inne doświadczenia i umiejętności. Łączy – zaangażowanie w działalność społeczną, poczucie humoru i ciekawość świata.
– Ile kobiet, tyle talentów. Jedna z nas doskonale piecze, druga świetnie gotuje, kolejna – jeździ… tirem! Potrafimy namalować mural, przyrządzić doskonałe sushi, bierzemy udział w akcjach charytatywnych, tworzymy miejsca wspólnych spotkań, przy tym wychowujemy dzieci, prowadzimy gospodarstwa domowe i rolne – wylicza jednym tchem Agnieszka Wójcik, przewodnicząca.

r e k l a m a

Co by tu zmalować?

Koło zrzesza mieszkanki Wesołowa i Biedaszek. Zarejestrowano je w grudniu 2018 roku z inicjatywy Alicji Rymszewicz, lokalnej działaczki społecznej.
– Wcześniej nic się nie działo. Nie ma u nas nawet sklepu, a jedyną lokalną atrakcją był niszczejący budynek po dawnej świetlicy – wspomina.
Gospodynie za swój cel uznały jego renowację. Udało się dzięki wsparciu sołtyski Małgorzaty Drzał, funduszu sołeckiego oraz gminy. Ze sprzedaży regionalnych produktów oraz pomocy finansowej z ARiMR panie miały pieniądze, które przeznaczyły na wyposażenie kuchni oraz stół do ping-ponga.
– Pandemia sprawiła, że musiałyśmy ograniczyć kontakty. Zrodził się pomysł na projekt na powietrzu – opowiadają panie. – W czerwcu 2020 roku otrzymałyśmy dofinansowanie na "Sąsiedzkie schadzki przy muralu".
Zaprosiły mieszkańców wsi i okolic do tworzenia muralu na szczytowej ścianie świetlicy wiejskiej. Każdy mógł przygotować własny rysunek. Taki, który odzwierciedli piękno i bogactwo mazurskiej okolicy. Nad sukcesem przedsięwzięcia czuwała plastyczka Romana Waszak.
Najpierw za pomocą rzutnika trzeba było nanieść kontury. Potem warstwami pokrywać ścianę. Wreszcie – zabezpieczyć pracę. W trwających ponad miesiąc działaniach uczestniczyli rodzice, dzieci i dziadkowie. Zaangażowali się też włodarze gminy oraz mieszkańcy okolicznych wiosek. Z dotacji gospodynie zakupiły jeszcze zestaw mebli ogrodowych oraz grill z kociołkiem i paleniskiem.
Cykliczne spotkania pod szyldem "Sąsiedzkich schadzek przy muralu" pozwoliły uczestnikom lepiej się poznać, a ponadto zachęciły do zaangażowania w kolejne inicjatywy.
– To, co jeszcze dwa lata temu wydawałoby się niemożliwe, dziś jest już faktem – cieszą się kobiety. – Druga fala koronawirusa pokrzyżowała nasze plany, miałyśmy zamiar zakupić sprzęt animacyjny dla dzieci, ale ostatecznie dotacja na zakup sprzętu została zmniejszona – opowiadają.

Przez różowe okulary

Gospodynie z Wesołowa lubią eksperymentować. Świetnie odnajdują się w gotowaniu.
– Naszymi flagowymi produktami są mazurskie pyzy, kapusta kiszona, babka ziemniaczana i chłodnik, ale robimy też nowoczesne potrawy. Na uroczystości dla dzieci przygotowujemy pizzę i domowe fast foody, umiemy też doskonale przyrządzić krewetki, bezglutenowe pierogi czy sushi. Naszymi hitami są trójwymiarowe galaretki oraz pavlova – mówią i dodają, że to właśnie galaretkami 3D w formie kwiatów nagrodziły wolontariuszki szyjące maseczki. Pieniądze ze sprzedaży przetworów oraz dań kuchni regionalnej przeznaczyły na wsparcie dzieci z niezamożnych rodzin powiatu węgorzewskiego.
– Mimo pandemii spotykamy się. Widujemy się znacznie rzadziej, w mniejszym gronie – przyznają gospodynie. – W grudniu obchodziłyśmy drugą rocznicę działalności w okrojonym składzie. Część z nas przybyła na jubileusz, część uczestniczyła w skromnej wigilii dla KGW – opowiadają.
Kiedy tylko będzie to możliwe, panie dokończą rozpoczęte projekty. Będą spotkania dla seniorów, a dzieci będą zachęcać do aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu. Zagospodarują teren pod boisko, którego we wsi brakowało. Będą kontynuować spotkania z kołami z powiatu węgorzewskiego. Wrócą też do organizacji warsztatów poświęconych kuchni, urodzie, zdrowiu i sztuce.
– Na przekór trudnościom patrzymy na świat przez różowe okulary, jak przystało na mieszkanki Wesołowa – dodają z uśmiechem.

Małgorzata Janus

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a