Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Jak zapobiegać ketozie?

Data publikacji 08.01.2021r.

Ketoza jest jedną z najczęstszych chorób przemiany materii u bydła. Prowadzi do poważnych strat ekonomicznych wynikających z obniżenia mleczności, zaburzeń w rozrodzie i zwiększonej podatności zwierząt na zakażenia drobnoustrojami. Straty mleczności w ciągu jednej laktacji przy ketozie mogą sięgać nawet 30%.

W okresie poporodowym (a także w kilku ostatnich dniach przed wycieleniem) krowy wysokowydajne nie są zdolne do pobierania takiej ilości energii (paszy), która pokrywałaby zapotrzebowanie energetyczne na produkcję mleka (i siary). Dotyczy to ponad 80% krów o wysokim potencjale produkcyjnym i przyczynia się do powstania ujemnego bilansu energetycznego.
W celu zminimalizowania tego ujemnego bilansu organizm krowy uwalnia zapasy zgromadzone w postaci tkanki tłuszczowej. Jednakże metaboliczny szlak spalania kwasów tłuszczowych zostaje zablokowany wobec braku glukozy. Dlatego też część kwasów tłuszczowych ulega estryfikacji odkładając się w postaci tłuszczu wątroby, co wywołuje zespół stłuszczonej wątroby, a część zostaje przekształcona w związki ketonowe, które kumulowane są we krwi. Ich toksyczne działanie oraz upośledzenie komórek nerwowych, na skutek obniżenia poziomu glukozy we krwi, to bezpośrednie przyczyny ketozy. Ketoza najczęściej występuje u krów pomiędzy 3. a 6. tygodniem laktacji.
Jeśli ustrzeżemy się kilku podstawowych błędów żywieniowych, to będziemy mogli spać spokojnie, szybko zapominając o ketozie.
Podstawowym działaniem hodowcy w prewencji przed tą groźną i kosztowną chorobą metaboliczną jest monitoring kondycji krów i odpowiednie sterowanie ich żywieniem, by nie dopuścić do zatuczenia. Częstym błędem jest traktowanie okresu zasuszenia jako czasu poprawy kondycji krów. Krowy w zbyt dobrej kondycji wyróżnia bowiem niższe pobranie paszy w pierwszych tygodniach laktacji i większa mobilizacja rezerw tłuszczowych.
Niezbędne jest prawidłowe żywienie krowy w okresie zasuszenia. Gdzie w pierwszym jego okresie należy stosować dawkę pokarmową z niską zawartością energii, wprowadzając stopniowo pasze treściwe na 2–3 tygodnie przed porodem. Pamiętajmy, że maksymalna dawka paszy treściwej przed porodem wynosi 3 kg na dobę. Takie postępowanie ma na celu przyzwyczajenie krowy do takiej samej paszy (objętościowej i treściwej), którą będzie otrzymywała po porodzie. Prawidłowe zbilansowanie dawki pokarmowej i jednoczesna adaptacja krów do pokarmu, który będzie otrzymywała w okresie laktacji, ograniczają osłabienie apetytu, co nie pogłębia ujemnego bilansu energetycznego krowy po porodzie.
Należy wykluczyć bądź ograniczyć w miarę możliwości skarmianie w okresie okołoporodowym pasz zawierających substancje ketogenne, takich jak złej jakości kiszonka z dużą zawartością kwasu masłowego, śruta poekstrakcyjna zawierająca znaczne ilości tłuszczu oraz pasze roślinne z kwaśnych gleb.
Przed i po porodzie krowa powinna otrzymywać pasze smakowite i bogate w energię, czyli w łatwostrawne włókno. Przy konieczności stosowania gorszej jakości pokarmu warto wprowadzić do dawki pokarmowej dodatki poprawiające jej strawność, np. żywe kultury drożdży. Wskazane byłoby także uzupełnienie w dawce niektórych pierwiastków takich jak: miedź, kobalt, fosfor i jod.
Skutecznym sposobem zapobiegania ketozie jest stosowanie prekursorów glukozy: glikolu monopropylenowego oraz propionianu wapnia. Glikol propylenowy podany do pyska szybko wchłania się z przewodu pokarmowego, uzupełnia niedobory glukozy we krwi i łagodzi objawy ketozy. Profilaktyczne zadawanie glikolu należy rozpocząć tydzień przed porodem, a zakończyć dwa tygodnie po porodzie. Oprócz wlewek dostępne są na rynku specjalne dodatki granulowane zawierające glikol propylenowy.
Obniżenie poziomu związków ketonowych i zmniejszenie koncentracji niezestryfikowanych kwasów tłuszczowych w surowicy krwi powoduje niacyna (witamina PP). Dlatego zwróćmy uwagę na jej zawartość w stosowanym przez nas dodatku mineralno-witaminowym. Dawka 6–12 g dziennie na sztukę, pozwoli nam ograniczyć wystąpienie ketozy.

Andrzej Rutkowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a