r e k l a m a
Wnioski z ostatnich lat
Rolnicy w każdym roku mają dylemat i zadają sobie pytanie: skracać czy nie skracać, a jak skracać to czym? W jakiej dawce zastosować? Czy zastosować produkt sam czy w mieszaninie z innymi agrochemikaliami. A jak go zastosować, kiedy będzie pochmurnie, sucho albo zimno?Takie pytania rodziły się zwłaszcza wiosną 2019 r. i wtedy wielu rolników po suchym styczniu wycofało się w technologii pszenicy z tych pierwszych zabiegów podstawowych na przełomie kwietnia i maja. Potem pogoda się zmieniła i przekropny maj (zwłaszcza jego końcówka) i dalsza część sezonu spowodowały poważne wyleganie i utrudnienia w czasie zbioru. Rolnicy, którzy stosowali regulatory opóźniali termin aplikacji albo zmniejszali dawki.
Tak było wiosną dwa lata temu i podobny scenariusz rysował się na wiosnę 2020 r. po wyjątkowo długiej jesieni, w czasie której nawet opóźnione zasiewy dobrze się rozkrzewiły. Pszenice nie potrzebowały dokrzewiania. Ba, rok temu wielu rolników po wykonaniu podstawowego zabiegu skracania na najlepszych plantacjach z ponad optymalną ilością źdźbeł wykonywało drugi, tzw. zabieg korekcyjny w celu wyrównania łanu.
Podstawowy skraca pierwsze międzywęźle
Aby swobodnie kształtować regulatorami wzrostu architekturę łanu i jego odporność na wyleganie trzeba nauczyć się precyzyjnego odczytywania faz rozwojowych zbóż. W pszenicy i innych zbożach kluczowa dla wykonania podstawowego zabiegu skracania jest faza BBCH 31 (faza strzelania w źdźbło, kiedy to pierwsze kolanko znajduje się co najmniej 1 cm nad węzłem krzewienia). Ten optymalny termin trzeba umieć rozpoznać. Faza rozpoczyna się najpierw na najsilniejszym źdźble, czyli pędzie głównym.Zwykle faza BBCH 31 pojawia się po około dwóch tygodniach po BBCH 30 (faza początku wzrostu źdźbła, kiedy to węzeł krzewienia podnosi się i pierwsze międzywęźle zaczyna się wydłużać), jednak może to być znacznie szybciej lub później w zależności od przebiegu pogody czy odmiany.
Nowo powstałe pierwsze międzywęźle zaczyna się intensywnie wydłużać. Początkowo wypełnione jest tkanką, z czasem w miarę wzrostu wewnątrz powstanie pustka. Skrócenie tego międzywęźla znacznie wzmacnia konstrukcję całej rośliny, a odpowiednio dobrane substancje stymulują też rozwój korzeni z głębiej umieszczonych węzłów. W tym okresie, czyli w fazie BBCH 31 rozpoczynamy stosowanie regulatorów wzrostu – jest to optymalna faza do ich zastosowania. Zastosowany w tej fazie zabieg zapobiegający wyleganiu będzie najefektywniejszy, ale skracanie nie jest takie proste. Dużo zależy od odmiany, od pogody, od dawki azotu, od oczekiwanego plonu. Terminy aplikacji czasami warto przesuwać i pamiętajmy, że czasami trzeba skracać zboża dwa razy. Zależnie od gatunku zbóż, substancji czynnej retardantu i jego formulacji, można w etykietach znaleźć bardzo szerokie okno regulowania zbóż. Początek i idealny termin pierwszego zabiegu to jak wspomniałem faza BBCH 31. W etykietach produktów można znaleźć maksymalne okno od BBCH 31 (pierwsze kolanko) do nawet BBCH 49 (pojawienie pierwszych ości). Generalnie na właściwy termin wykonania drugiego zabiegu wskazuje się fazę BBCH 37 (początek rozwoju liścia flagowego).
r e k l a m a
BBCH 30 – strzelanie w źdźbło
Jak trafnie ocenić początkowe fazy wiosennego wzrostu? Początek wydłużania łodygi (początek strzelania w źdźbło – BBCH 30) startuje, kiedy pędy i łodygi zaczynają się prostować. Właśnie wtedy pierwsze międzywęźle zaczyna rozwój, a górna część kłosa jest co najmniej 1 cm ponad węzłem krzewienia. Odległość między podstawą rośliny a końcem kłosa ma ok. 1 cm. W tej fazie długość pierwszego międzywęźla ma jeszcze mniej niż 1 cm. Dokładną ocenę tej fazy przeprowadzimy na reprezentatywnej próbie kilku – kilkunastu roślin (oceniamy pędy główne) i rozcinamy je wzdłuż ostrym nożem.Tydzień temu pisaliśmy o możliwości dokrzewiania pszenic retardantami i przypominam – jeżeli chcemy zwiększyć obsadę kłosów, zabieg dokrzewiania zarejestrowanymi regulatorami wzrostu powinniśmy wykonać niewielką dawką w pełni krzewienia i koniecznie brać pod uwagę moment tzw. równonocy (długość dnia równa się długości nocy). To data 20–21 marca. Zanim jednak wydłużający się dzień spowoduje wystrzelenie źdźbeł, mija trochę czasu.
Najbardziej optymalnym terminem na dokrzewianie pszenic jest okres do 31 marca, a graniczną datą, do której uzyskamy jeszcze efekt dokrzewienia jest 10 kwietnia. Po 10 kwietnia biologii rozwoju, którą rządzi fotoperiodyzm odmian pszenic uprawianych w naszej strefie geograficznej nie oszukamy i żadnej pszenicy nie dokrzewimy. Po tym okresie roślina ustawia się do wzrostu w górę i strzela w źdźbło. Zabieg dokrzewiania wyraźnie poprawia krzewistość produkcyjną. Z doświadczeń wynika, że obsada źdźbeł kłosonośnych wzrasta o 8% do 10% w stosunku do kontroli bez zabiegu dokrzewiania.
BBCH 31 – pierwsze kolanko
Jest to dokładnie faza pierwszego kolanka i wtedy rekomendowane jest wykonanie podstawowego zabiegu skracania. Faza ta rozpoczyna się najpierw na pędzie głównym i to te pędy powinniśmy oceniać pod kątem odpowiedniego terminu skracania. Powstałe pierwsze międzywęźle zaczyna się intensywnie wydłużać i jego skrócenie ma za zadanie wzmocnić konstrukcję rośliny, chroniąc ją przed wyleganiem. Skracanie źdźbeł w tej właśnie fazie daje najlepsze efekty. Oczywiście pod warunkiem, że w tym optymalnym terminie skracania panują optymalne warunki termiczne i nasłonecznienia dla substancji czynnych retardantów. Jak organoleptycznie ustalić, że np. pszenica znajduje się w fazie pierwszego kolanka? Jak wspomniałem, do oceny bierzemy pędy główne. Kolanko jest wyczuwalne w palcach i powinno być co najmniej 1 cm powyżej węzła krzewienia rośliny.Regulacyjny zabieg podstawowy wykonywany jest zwykle na przełomie kwietnia i maja w fazie 1 kolanka. Wtedy rośliny ustawiają się w górę i zaczynają strzelać w źdźbło. Zabieg wykonany w tym czasie ma za zadanie wzmocnić źdźbła kłosonośne i zależnie od substancji czynnej – przyśpiesza w tym momencie odrzucanie nadmiernej ilości najsłabszych źdźbeł w zbyt mocno zagęszczonych łanach, co jest oczywiście korzystne. Zabieg podstawowy wzmacnia także korzenie i stymuluje lepszy ich rozwój, co ma duże znaczenie w sytuacji ewentualnego wystąpienia wiosennej suszy. Podstawowy zabieg oczywiście skraca międzywęźla (zależnie od substancji pierwsze lub wszystkie) i pogrubia źdźbła powodując większą odporność fizyczną źdźbeł.
Zobacz także
BBCH 32 – faza drugiego kolanka
W tej fazie pierwsze międzywęźle jest już wykształcone, a drugie wyczuwalne kolanko jest co najmniej 2 cm nad pierwszym. Pamiętajmy, że określając kolejne fazy obowiązuje zasada, że drugie i kolejne kolanka są liczone, gdy międzywęźla poniżej nich przekraczają długość 2 cm. Ewentualny zabieg w fazie drugiego kolanka będzie miał wpływ tylko na drugie i ewentualnie trzecie międzywęźle. Będzie to zatem zabieg spóźniony i wzmocni tylko te części, które rozwiną się po jego zastosowaniu.Zdarza się często, że po wykonaniu zabiegu podstawowego potrzebny jest jeszcze zabieg korekcyjny i ta faza jest na ten zabieg właściwa. Trzeba go wykonać np. w sytuacji, kiedy łan jest nierówny, kiedy widać w łanie dominację źdźbeł głównych (pierwszego rzędu). Wyrównanie łanu zabiegiem korekcyjnym jest możliwe właśnie w fazie 1–2 kolanka (ok. 7–10 dni po zabiegu podstawowym). Nie jest to zabieg obligatoryjny, ale może być bardzo ważny przy wysokim potencjale plonowania.
BBCH 39 – faza liścia flagowego
W tej fazie liść flagowy jest całkowicie rozwinięty, praktycznie zakończony został rozwój kłosa. W tej fazie (lub nieco wcześniej tj. w BBCH 37 – początek rozwoju liścia flagowego) wskazane jest na intensywnie prowadzonych plantacjach wykonanie zabiegu skracania dokłosia. Zabieg w tej fazie skróci i wzmocni dokłosie, na którego załamywanie szczególnie podatny jest jęczmień. Wynika to z faktu, że ziarniaki nalewają się i kłosy stają się coraz cięższe. Środek ciężkości przesuwa się ku górze, zwiększa skłonność do wylegania, zwłaszcza do załamywania się dokłosia. Zabieg skracający dokłosie warto rozważyć przy uprawie odmian wysokich i w sytuacji np. zapowiedzi intensywnych opadów.Niezależnie od wyboru retardantów i intensywności programu regulacji wzrostu i rozwoju zbóż należy pamiętać, że efekt działania tych produktów wzmacniają zastosowane fungicydy zawierające substancje czynne z grupy triazoli, ale także z grupy karboksyamidów (SDHI). Wtedy, a także przy stosowaniu w mieszaninie z herbicydami w formulacji EC, dawki regulatorów trzeba zmniejszyć. Pamiętajmy, że wysokie nasłonecznienie i wysokie temperatury także wzmacniają działanie regulatorów wzrostu.
Dobrać substancję do gatunku
Do skracania zbóż służy kilka substancji. Najbardziej znane i stosowane w zbożach to: chloromekwat (CCC), etefon, trineksapak etylu oraz proheksadion wapnia i chlorek mepikwatu. Każda z wymienionych substancji ma inne właściwości, a w ofercie na ten rok pojawiły się też nowe produkty. Umiejętność rozpoznawania faz rozwojowych jest kluczowa dla określenia optymalnego terminu skracania, ale chcę zwrócić uwagę na różnice w zaleceniach skracania poszczególnych gatunków zbóż i na różnice właściwości substancji czynnych regulatorów. Każda substancja czynna skraca zboża nieco inaczej i każda do skutecznego działania wymaga odpowiednich warunków termicznych i nasłonecznienia.Generalnie regulatory w pszenicy w celu jej dokrzewienia, jak pisaliśmy tydzień temu, stosujemy w fazie BBCH 25–30 i potem w celu skracania w fazie BBCH 30–32 i w fazie BBCH 37–39. Każdy gatunek wymaga innego podejścia do skracania, a przed tym zabiegiem niezwykle istotna jest analiza pogody (temperatura, nasłonecznienie), ocena zagęszczenia łanu, prześledzenie cech odmiany (długość słomy, skłonność do wylegania). Istotne jest też, czy skracanie będzie połączone z zabiegiem T1. Na choroby, ponieważ fungicydy zawierające triazole także wykazują wpływ regulacyjny.
Kiedy skracać i pogrubiać
Regulatory wzrostu nie tyko skracają, ale niektóre także pogrubiają źdźbła, a także stymulują rozwój korzeni. Zawsze najmniej problemów dotyczy skracania CCC źdźbeł pszenicy. Preparaty CCC dają najsilniejszy efekt skracania pszenicy przy stosowaniu w czasie uwalniania pierwszego kolanka od węzła krzewienia (silne skrócenie dolnych międzywęźli). Drugi oprysk CCC należy wykonać, gdy z pierwszego kolanka zaczyna się uwalnianie drugiego kolanka. Preparaty z CCC można stosować w dawkach dzielonych, ale zawsze trzeba dokładnie sprawdzić takie zalecenia w instrukcji stosowania produktu. Żyto należy opryskiwać regulatorem CCC na początku strzelania w źdźbło, w fazie 1–2 kolanka. Pszenżyto ozime należy skracać na początku strzelania w źdźbło w fazie 1–2 kolanka, a owies w fazie strzelania w źdźbło od 1 do 4 kolanka.Etefon natomiast należy stosować w jęczmieniu ozimym od wytworzenia drugiego kolanka do okresu na krótko przed pojawieniem się ości – podobnie jęczmień jary. Żyto należy opryskiwać od fazy pojawienia się węzła źdźbłowego (kolanka) nad powierzchnią do okresu poprzedzającego kłoszenie. Pszenżyto ozime opryskujemy w okresie strzelania w źdźbło, to jest od fazy pierwszego węzła źdźbłowego (kolanka) do początku pojawienia się liścia flagowego. Pszenicę ozimą i jarą należy opryskiwać od fazy pierwszego węzła źdźbłowego (kolanka) do początku pojawienia się liścia flagowego.
Trineksapak etylu w pszenicy ozimej stosujemy raz od fazy krzewienia do fazy liścia flagowego lub w dawce dzielonej w fazie końca krzewienia i w fazie liścia flagowego. Jęczmień ozimy należy opryskiwać od fazy pierwszego kolanka do fazy liścia flagowego, a jęczmień jary od fazy pierwszego kolanka do fazy drugiego kolanka. Żyto opryskujemy od fazy pierwszego kolanka do fazy liścia flagowego, pszenżyto ozime od fazy pierwszego kolanka do fazy drugiego kolanka, a owies siewny od fazy pierwszego kolanka do fazy drugiego kolanka.
Proheksadion wapnia i chlorek mepikwatu zaleca się stosować w pszenicy ozimej od początku wzrostu źdźbła do w pełni rozwiniętego liścia flagowego, a w pszenżycie ozimym w fazie liścia flagowego.
Są to podstawowe informacje o skracaniu źdźbeł różnymi substancjami i zawsze wariant skracania trzeba dobrze dopasować nie tylko do gatunku, ale także do odmian, które różnią się skłonnością do wylegania. Przed podjęciem decyzji o zakupie środków zachęcam zawsze do szczegółowego zapoznania się z zapisami w etykietach środków. Uczulam też, aby kupując konkretny środek domagać się od sprzedawcy albo sprawdzić samemu w dostępnych źródłach, badania związane z działaniem i ze skutecznością. Substancja czynna, która może występować w wielu produktach to jedno, a formulacja tej substancji to drugie. Każdy preparat poza substancją czynną zawiera często kilkanaście innych substancji pomocniczych, które decydują o działaniu, przemieszczaniu, odporności na zmywanie, mieszalności itd. Pamiętajmy o tym wszystkim przy wyborze między produktami oryginalnymi, a tzw. generykami zawierającymi taką samą substancję czynną, ale często inne i mniej substancji pomocniczych.