Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Dla amatorów egzotyki – aktinidia, czyli minikiwi

Data publikacji 14.03.2021r.

Są odmiany aktinidii, które doskonale wpisują się w nasz klimat. To nasze krajowe minikiwi. Wiosna to dobra pora na sadzenie. Owoce minikiwi są mniejsze od tych znanych nam kiwi dostępnych w sklepach, ale są słodsze i bardziej aromatyczne. Zjadamy je ze skórką, są niewielkie, porównywalne do agrestu. Aktinidia to mało wymagające pnącze.

Roślina wytrzymuje zimą znaczne spadki temperatur, ale, niestety, wcześnie rozpoczyna kwitnienie oraz wzrost i często dochodzi do uszkodzeń. W związku z tym aktinidię należy sadzić w miejscach osłoniętych i zacisznych. Gleba pod jej uprawę powinna mieć odczyn pH 5,5–6,5. Wyższe wartości powodują chlorozę liści, co świadczy o nieprzyswajaniu żelaza, magnezu lub manganu. Większą wrażliwość wykazują odmiany o czerwonych owocach. Wybierając stanowisko, zwracajmy uwagę, by nie było podmokłe, a gleba – zbyt zwięzła. Niemal zabójcze jest zastoisko wodne w obrębie korzeni, szczególnie po obfitych opadach deszczu. Rośliny preferują stanowisko słoneczne, choć odmiany pstrolistne wolą częściowo zacienione. Gleba żyzna sprzyja wzrostowi korzeni, więc odpowiednie zaprawienie dołka kompostem bądź przefermentowanym i dobrze rozłożonym obornikiem jest bardzo korzystne.

r e k l a m a

Bez podpór ani rusz

Aktinidia jest pnączem, potrzebuje zatem podpór. Pod wieloma względami przypomina winorośl i może być prowadzona w podobny sposób, czyli szpalerowo, np. wzdłuż ogrodzenia, przy pergoli czy trejażu. Podpora musi mieć co najmniej 2 m wysokości, a pomiędzy słupkami należy rozpiąć 3 do 4 drutów w równomiernych odległościach. W miarę wzrostu rośliny pędy rozpinamy na drutach, poczynając od dolnych. Posadzone przy trejażu czy pergoli, podobnie jak winorośl stworzą zacienione miejsce wypoczynku, jesienią dostarczając cennych owoców i stanowiąc dekorację z przebarwiających się liści. Ten sposób prowadzenia jest również bezpieczniejszy dla minikiwi, gdyż wyżej umieszczone pędy będą mniej narażone na wiosenne przygruntowe przymrozki. Niektóre odmiany są dwupienne. Należy zatem posadzić egzemplarz męski wśród żeńskich w celu dobrego ich zapylenia. Kwiaty są chętnie odwiedzane przez owady zapylające, ale dużą rolę odgrywa także wiatr.

Pędy utrzymywać w ryzach

Minikiwi jest rośliną silnie rosnącą i wymaga systematycznego cięcia. Cięcie podstawowe przeprowadzamy przed wiosennym ociepleniem, czyli najdalej do połowy lutego, podobnie jak w przypadku winorośli, przed ruszeniem soków, by pędy nie "płakały". Jako pierwsze usuwamy pędy, które owocowały w ubiegłym roku, chore, nadmiernie poskręcane i najbardziej zagęszczające krzew. U egzemplarzy rosnących w formie szpaleru skracamy pędy wyrastające z pędów przymocowanych do drutów na długość około 20 cm. Podobnie postępujemy przy prowadzonych na pergolach i trejażu, by nie dopuścić do zbytniego rozrastania się. Podczas cięcia skracamy silniej rosnące latorośle, by utrzymać wąski rząd. Celem cięcia jest dobre doświetlenie roślin i owoców. Owoce wystawione na działanie słońca są lepiej wybarwione, mają większą zawartość cukrów i są bogatsze w minerały i witaminy. W pierwszych latach uprawy należy wyściółkować podłoże grubo mieloną korą Nie spulchniamy, gdyż korzenie znajdują się płytko pod powierzchnią ziemi. W okresie suszy podlewamy obficie, by nie dopuścić do zasuszenia.
Kilka propozycji odmian nadających się do uprawy w naszych warunkach: Geneva – bardzo plenna, słodka o miodowym posmaku; Rogów – bardzo plenna, wytrzymała na mrozy; Weiki – owoce soczyste, smaczne, o czerwonej skórce, występuje w pododmianach żeńskich i męskich; Jumbo – słodkie, duże owoce; Sentyabraskaya – bardzo wytrzymała na mrozy; Minkigold o soczystym, słodkim miąższu, polecana do uprawy w zachodnich rejonach kraju.

Małgorzata Wyrzykowska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a