Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Mozolna droga do doskonałości

Data publikacji 14.03.2021r.

Wiedzą coś na ten temat druhowie z jednostki OSP Odrowąż, gm. Gogolin (pow. Krapkowice), która została założona w 1948 r. przez Franciszka Adamaszka. Początki w okresie powojennym nie należały do łatwych, lecz się nie poddali. Dziś stanowią jedną z najlepszych w powiecie, a swoim wyszkoleniem mogliby obdzielić niejedną jednostkę.

opolskie
Jak powiedział w rozmowie telefonicznej prezes Paweł Schreiber, sprzęt jest bardzo ważny, lecz ważniejszy jest człowiek, jego umiejętności i wyszkolenie. Dlatego też druhowie nie szczędzą wysiłku i wciąż podnoszą umiejętności, czego efektem jest ponad 30 strażaków gotowych do udziału w akcjach na 54 członków jednostki. Bycie strażakiem to ciągła walka, dodajmy charytatywna, o bezpieczeństwo ludzi i mienia kosztem rodziny, bliskich. Chcąc krzewić tę pasję, organizują spotkania w szkołach, przedszkolach prowadząc pokazy m.in. pierwszej pomocy, a także przekazują dzieciom oraz młodzieży wartości niesienia dobra. A to skutkuje, mają bowiem 30-osobową MDP i w zasadzie nie powinni się obawiać o przyszłość jednostki, bo jest komu przekazać pałeczkę.
– W 2002 r. w naszym garażu stał zaledwie Żuk – opowiada prezes – później dostaliśmy samochód od OSP Górażdże, który wyremontowaliśmy, łącznie z podzespołami, jak i malowaniem karoserii. Z czasem go przekazaliśmy innej jednostce a sami staliśmy się posiadaczami kolejnego samochodu. Dziś w garażu stoją dwa pojazdy. W 2005 r. nastąpił ogromny krok w przód, gdy do władz naszej OSP weszli sami młodzi ludzie.
– Jestem bardzo dumny, że pełnię funkcję prezesa i mam w zespole takich wspaniałych ludzi, bez których nic bym nie znaczył – mówi Paweł Schreiber. – To oni są motorem naszych wysiłków, są motywacją do jeszcze wydajniejszej pracy. Lokalni przedsiębiorcy dostrzegają i doceniają naszą działalność i wspierają nas zarówno finansowo, jak i rzeczowo. Między innymi dzięki temu nasza jednostka jest bardzo dobrze wyposażona, pod tym względem nie odbiegamy wiele od PSP. Pozyskane środki przeznaczamy na sprzęt, umundurowanie, a także remonty, które wykonujemy we własnym zakresie. Wychodzimy z założenia, że prace wykonane samodzielnie bardziej się ceni i szanuje. Samego sprzętu w ub.r. zakupiliśmy za kwotę ok. 100 zł. Drugie tyle poszło na remonty, wyposażenie sali dydaktycznej, kuchni, świetlicy i to wszystko dzięki hojności władz gminnych, KSRG, a także sponsorów.
OSP w Odrowążu posiada wszystkie specjalizacje, jakie obowiązuję w KSRG, do którego należy od maja 2010 r. – Na poziomie podstawowym jesteśmy przygotowani do działań ratownictwa medycznego, technicznego, chemicznego, wysokościowego, poszukiwawczo-ratowniczego, wodnego mówi pan Paweł. – Uczestniczymy w szkoleniach organizowanych przez PSP Krapkowice, a także organizujemy zajęcia we własnym zakresie. Jeżeli nasze działania są skuteczne, uratujemy życie ludzkie, które jest największą wartością, dają nam satysfakcję, podnoszą na duchu oraz motywują do jeszcze większego wysiłku. Staramy się regularnie spotykać, choć teraz jest to utrudnione, przeprowadzać regularne ćwiczenia, aby być przygotowanym na wszelkiego rodzaju zdarzenia. Założyliśmy również Klub Honorowych Dawców Krwi i rocznie oddajemy około 20 litrów.
Dla przykładu, w ub.r. zostali zadysponowani do poważnego wypadku, w którym 3 osoby pozostawały w bardzo ciężkim stanie. 2 dziewczyny nieprzytomne, trzeci pasażer z wieloma złamaniami. – Dzięki wysiłkom naszych strażaków jednej z dziewcząt udało się przywrócić funkcje życiowe– opowiada prezes. – W przypadku drugiej walczyliśmy ponad godzinę o jej życie, niestety, nie udało się.
Dwóch strażaków z tej jednostki wstąpiło w szeregi PSP, czterech zasila szeregi Wojskowej Straży Pożarnej, prezes również jest pracownikiem PSP i mówi, że ta praca podnosi jakość prowadzonej działalności z uwagi na doświadczenie zdobyte na co dzień, które przenosi się na grunt OSP. – Mam nadzieję, że ten wysoki poziom wyszkolenia uda nam się utrzymać przez wiele lat – mówi pan Paweł. – Sprzęt jest bardzo istotny, ale cóż wart jest sprzęt bez człowieka. Muszą być wyszkoleni ludzie, mieć odpowiednie kwalifikacje, umiejętności, potrafiący go obsługiwać a dopiero później sprzęt. Cieszę się, że moi strażacy wciąż podnoszą kwalifikację, ćwiczą, ćwiczą i jeszcze raz ćwiczą a ja ich bardzo szanuję i jestem z nich dymny.
Strażacy z Odrowąża mają na swoim koncie wiele ciekawych osiągnięć i sukcesów m.in. od 2007 r. przez 11 lat plasowali się na pierwszym miejscu Przeglądu Operacyjno-Technicznego pow. krapkowickiego na 36 jednostek w powiecie. Niestety, w 2018 r. została zakończona ta punktacja, toteż nie dowiemy co byłoby dalej.
Druhowie spotykają się również na gruncie prywatnym. – Postawiliśmy obszerną i piękną altanę z grillem, stołami, ławami, gdzie spotykamy się całymi rodzinami, by wspólnie spędzić czas, już nie na ćwiczeniach, lecz na kawie – kończy Paweł Schreiber.

Małgorzata Wyrzykowska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a