r e k l a m a
Boli, puchnie, swędzi
Szacuje się, że alergie pokarmowe występują u 6–9% dzieci w wieku do 3 lat i u 3% dorosłych. Zdarza się, że część dzieci "wyrasta" z alergii wraz z wiekiem. I tu uwaga! Specjaliści piszą, że bardzo łatwo pomylić alergię pokarmową z dużo bardziej powszechną nietolerancją pokarmową. Choć nietolerancja jest przypadłością mało komfortową, to jednak nie angażuje, tak jak dzieje się to w alergii pokarmowej, układu odpornościowego.Jak w takim razie może przejawiać się alergia pokarmowa? Może powodować łaskotanie albo lekkie swędzenie w ustach, często na podniebieniu. Może pojawić się obrzęk warg, twarzy, języka, gardła lub innej części ciała. Na skórze mogą wystąpić pokrzywka albo wypryski, skóra może też swędzieć. Dość częstym objawem jest też świszczący oddech, zatkany nos, a nawet trudności z oddychaniem, a ze strony układu pokarmowego – ból brzucha, nudności, wymioty lub biegunka. Uczulony na pokarmy może też mieć zawroty głowy, a nawet zemdleć.
Skrajną reakcją w alergii pokarmowej jest wstrząs anafilaktyczny. Wtedy zwężeniu albo skurczowi ulegają drogi oddechowe, gwałtownie spada ciśnienie i tak samo gwałtownie rośnie puls. W takiej sytuacji nie ma na co czekać. Trzeba natychmiast kontaktować się z lekarzem. Wstrząs, który nie doczeka się natychmiastowej interwencji lekarza, grozi śpiączką albo śmiercią.
Wszystko przez histaminę
O co chodzi z alergią pokarmową? Mechanizm jest podobny jak w tej wziewnej. Kiedy zjadamy jakiś pokarm, organizm nagle zaczyna go (albo obecną w nim substancję) traktować jako szkodliwą. W odpowiedzi prowokuje pewną grupę komórek, by uwolniła przeciwciała zwane immunoglobulinami E (IgE). Biorą one udział w neutralizowaniu substancji uznanej za szkodliwą. Przeciwciała IgE wyczuwają najmniejszą jej ilość i natychmiast każą organizmowi wytwarzać duże ilości histaminy i kilku innych substancji neutralizujących. W gruncie rzeczy więc to nie sam pokarm, ale głównie uwolniona histamina powoduje wszystkie te nieprzyjemne, a czasem grożące życiu reakcje.r e k l a m a
Gotowane mniej szkodzi
U dzieci alergie pokarmowe wywołują najczęściej obecne w pokarmach białka. Źródłem tych uczulających są najczęściej orzechy ziemne i orzechy drzewne: brazylijskie, kokosowe, włoskie, laskowe, makadamia, pistacje, pekan, kasztany, piniowe i nerkowce, oraz migdały. Innymi źródłami uczulających białek są m.in. jajka, pszenica i soja.Istnieje też coś takiego, jak zespół pyłkowo-pokarmowy. Dotyka on często osoby z katarem siennym, czyli uczulone na pyłki. W tym zespole pewne świeże owoce i warzywa albo orzechy czy przyprawy wywołują reakcję łaskotania albo świądu u tych osób. W skrajnych przypadkach może dojść do wstrząsu anafilaktycznego. Dzieje się tak dlatego, że białka w wymienionych produktach podobne są bardzo do tych alergizujących w pyłkach. Odkryto jednak, że jeśli cierpi się na ten zespół, ale wspomniane produkty ugotuje się albo inaczej przetworzy termicznie, reakcje po ich spożyciu będą dużo słabsze.
Alergie pokarmowe mają też i inne, ciekawe odsłony. Otóż u niektórych ludzi zjedzenie pewnych produktów powoduje swędzenie czy zawroty głowy tuż po rozpoczęciu intensywnych ćwiczeń. Może też wtedy pojawić się pokrzywka, a nawet wystapić wstrząs anafilaktyczny. Jeśli rozpoznaliśmy u siebie taką zależność, nie musimy rezygnować z produktów, które wchodzą w taką reakcję. Ale najlepiej będzie, jeśli po ich zjedzeniu odroczymy trening o kilka godzin.