Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Dokarmianie prosiąt na starcie to sukces na finiszu

Data publikacji 21.03.2021r.

Za najtrudniejszy w odchowie prosiąt uważany jest okres okołoodsadzeniowy. Problemom z nim związanym należy zapobiegać, kiedy prosięta są jeszcze przy maciorach. Głównie chodzi o dokarmianie paszą stałą, które trzeba rozpocząć już w pierwszym tygodniu życia. Celem podawania mieszanki paszowej jest przyzwyczajenie układu pokarmowego prosiąt do trawienia surowców roślinnych podawanych po odsadzeniu. Pobudza to wydzielanie różnych enzymów, a nie tylko tych, które trawią laktozę.

Przez pierwsze tygodnie życia prosiąt głównym pokarmem jest dla nich oczywiście mleko matki. Konieczne jest jednak dokarmianie paszami stałymi dla osiągnięcia szybszego wzrostu oraz przyzwyczajenia układu pokarmowego do surowców roślinnych. Uzyskanie dobrych wyników w okresie odchowu prosiąt korzystnie przekłada się na wzrost w późniejszych etapach tuczu, a uzyskiwane wyniki w całym okresie tuczu będą wyższe.
Prosięta potrzebują paszy łatwo strawnej, z surowców o wysokiej jakości. Oprócz wielu dodatków stosowanych w mieszankach dla najmłodszych świń, ważne jest, aby zawierały one surowce mleczne będące źródłem laktozy, która jest przez niedojrzały jeszcze system wydzielania enzymów bardzo dobrze trawiona. Im więcej produktów mlecznych w paszy, tym bardziej nawiązuje ona do mleka lochy, które zawiera około 5% laktozy. Dostarcza ona blisko 40% energii potrzebnej prosiętom.
Laktoza jest składnikiem łatwo trawionym przez prosięta, a w procesie fermentacji ulega przemianie głównie do kwasu mlekowego i innych kwasów tłuszczowych wykorzystywanych na cele energetyczne. Laktoza wpływa na poprawę pobrania paszy oraz przyrosty dzienne, zwłaszcza do pierwszych tygodni po odsadzeniu. Jej korzystne działanie polega przede wszystkim na zwiększeniu smakowitości paszy oraz poprawie strawności białka. Jest bardzo dobrym źródłem energii dla prosiąt, wpływa korzystnie na przyswajanie składników mineralnych, ma właściwości regeneracyjne w stosunku do ścian jelita. Wspomaga również wzrost i rozwój bakterii kwasu mlekowego, które mają działanie prebiotyczne.

r e k l a m a

Nie ilość, a jakość

Szybko rosnące prosięta już w pierwszym tygodniu życia powinny być dokarmiane paszą, aby uzupełnić braki w składnikach odżywczych, a także przyzwyczajać się do pobierania paszy stałej. W przeliczeniu na jedną sztukę do 28. dnia życia prosię nie jest w stanie zjeść więcej mieszanki niż 0,25–0,30 kg przez cały okres. Pasza prestarter podawana przed odsadzeniem musi być bardzo smakowita i wysokiej jakości, żeby stanowić konkurencję dla mleka matki. Pobrana w niewielkiej ilości ma przyspieszać rozwój układu trawiennego.
Mieszankę prestarter należy podawać prosiętom 3–4 razy dziennie w małych porcjach, usuwając niezjedzone resztki. Pasza pozostawiona na dłużej w karmniku przesiąka zapachem chlewni, dochodzi do jej zakażenia pleśniami i bakteriami, a pobranie paszy z drobnoustrojami prowadzi do chorób przewodu pokarmowego. Źródłem laktozy w takiej paszy może być suszona serwatka, odtłuszczone mleko w proszku oraz preparaty mlekozastępcze. Ponieważ najwyższą aktywność laktazy – enzymu trawiącego laktozę – obserwuje się od pierwszego do trzeciego tygodnia życia, wtedy też jej dodatek na wysokim poziomie jest najbardziej efektywny. W następnych tygodniach następuje gwałtowny spadek produkcji laktazy, wskutek czego może pojawić się tzw. nietolerancja laktozowa polegająca na utracie zdolności trawienia cukru.
Po odsadzeniu głównym źródłem energii podawanej w paszy są skrobia, laktoza i tłuszcz różnego rodzaju. Prosięta słabo trawią skrobię ze względu na małe wydzielanie enzymów, szczególnie amylazy. Dobrze oczywiście trawione są laktoza i tłuszcz, ale tłuszcz musi być zemulgowany. W takiej właśnie formie dostarczają go w paszy preparaty serwatkowo-tłuszczowe, w których mikrokapsułowane cząsteczki tłuszczu znajdują się w otoczce białkowo-laktozowej o strukturze takiej, jak w mleku lochy. Są one źródłem nie tylko laktozy, ale także wysoce strawnego białka i tłuszczu, zapewniając jednocześnie odpowiedni poziom energii.
Preparaty takie gwarantują powtarzalność jakości i składu produktu, a duże stężenie laktozy przemawia za tym, aby stosować je jako zamiennik słodkiej serwatki w żywieniu prosiąt. Dotyczy to zwłaszcza momentu odsadzenia, kiedy prosięta muszą zacząć pobierać paszę szybko, a jednocześnie nie może ona wywoływać problemów biegunkowych.

Ważna laktoza i rodzaj tłuszczu

Prosiętom można podawać preparaty mlekozastępcze. Ich skład jest zbliżony do składu mleka lochy. Chociaż charakteryzują się one wysoką strawnością i dostarczają wielu potrzebnych składników, to jednak mają mniej lub nie zawierają wcale substancji aktywnych, które biorą udział w rozwoju przewodu pokarmowego. Substancje te mają wpływ na ruchy jelit, wydzielanie soków trawiennych i wchłanianie składników pokarmowych.
Tłuszcz w mleku lochy jest silnie zemulgowany i występuje w postaci bardzo małych kuleczek. Dzięki temu prosięta są zdolne do przyswojenia go praktycznie w 100%. O przydatności danego preparatu mlekozastępczego decyduje nie tylko to, ile zawiera tłuszczu, ale także jakiego rodzaju jest to tłuszcz oraz w jakiej formie występuje. Dlatego tak trudno jest zastąpić mleko lochy innym mlekiem (np. od krów) czy preparatem mlekozastępczym.
Preparaty mlekozastępcze mogą być podawane w formie pójła lub jako dodatek do pasz typu prestarter. Tego typu produkty sprawdzają się również do wyrównywania miotów oraz w sytuacjach nadmiernego stresu wywołanego zabiegami weterynaryjno-zootechnicznymi, takimi jak kastracja czy tworzenie grup technologicznych w okresie odsadzania prosiąt. Odchów prosiąt poprzez dokarmianie preparatami mlekozastępczymi stosuje się jednak rzadziej niż paszami stałymi.
Pasze przeznaczone dla prosiąt powinny być zbliżone składem do mleka lochy, dlatego ich podstawę muszą stanowić produkty mleczne. Mleko odtłuszczone w proszku zawiera około 33% białka, a jego udział w dawce może wynosić od 20 do 30%, natomiast suszonej serwatki dodajemy od 15 do 30%. Białko serwatki charakteryzuje się dobrym składem aminokwasowym i wysoką wartością biologiczną. Jednak problemem jest to, że odznacza się zmienną jakością i skład serwatki zależy zarówno od źródła mleka, jak i procedury produkcji sera. Jest to po prostu produkt mało stabilny. Różnice dotyczą też zawartości laktozy – jest jej mniej w serwatce twarogowej, w której część cukru została wykorzystana w procesie fermentacji. Serwatka dostarcza ponadto wapnia i witamin z grupy B.

r e k l a m a

Bez nadmiaru białka

W żywieniu zwierząt szybko rosnących powinno się pokrywać potrzeby pokarmowe, ale nadmiar energii czy białka może być równie szkodliwy jak ich niedobór. Nadmiar białka w paszy zmniejsza efektywność żywienia, gdyż jest ono wydalane w postaci amoniaku i mocznika, a tym samym organy, takie jak wątroba i nerki, są niepotrzebnie obciążane jego rozkładem. Nadmiar białka w żywieniu prosiąt może prowadzić do występowania schorzeń układu pokarmowego związanych z kolibakteriozą.
Niestrawione białko jest pożywką do rozwoju bakterii Escherichia coli, które bytują w układzie pokarmowym. Jeśli zostaną stworzone korzystne warunki do ich rozwoju (dostępne niestrawione białko, podwyższone pH), to w wyniku gwałtownego wzrostu ilości bakterii zostanie zaburzona równowaga w mikroflorze. Ograniczenie białka w dawkach przyczynia się też do zmniejszenia kosztów żywienia, gdyż jest to najdroższy składnik paszy. Oczywiście nie wolno przekraczać minimalnej wymaganej zawartości, która gwarantuje wysokie przyrosty.

Dominika Stancelewska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a