Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Kiedy wkroczyć z pomocą

Data publikacji 21.03.2021r.

Wielu hodowców często popełnia błąd i ingeruje w poród wcześniej, zanim pojawi się pęcherz owodniowy lub kończyny cielęcia. Decyzja co do rozpoczęcia udzielania krowie pomocy porodowej powinna być podejmowana w oparciu o worek owodniowy

Od momentu, kiedy w sromie pojawi się worek owodniowy, poród powinien zakończyć się czasie 2 godzin. Jeżeli po upływie tego czasu akcja poród trwa nadal to konieczne jest przebadanie rodzącej krowy i udzielnie jej pomocy. Zdaniem dr Grzegorza J. Dejneki z UP we Wrocławiu, do pomocy należy przystąpić także w sytuacji, gdy pomimo parcia, nie odchodzą wody płodowe, a w sromie nie pojawia się worek owodniowy lub część płodu. Anomalia ta może świadczyć na skręcie macicy i wówczas konieczne jest wezwanie lekarza weterynarii. Wątpliwości czy nasza ingerencja w poród jest uzasadniona nie powinniśmy mieć, gdy ze sromu wystaje tylko jedna nóżka. Można wówczas podejrzewać nieprawidłowe ułożenie kończyny. W 95% porodów cielęta wychodzą z kanału rodnego główką. Znacznie gorzej jest, jeśli cielę wychodzi tyłem, bo pierwszą częścią, która się zaklinowuje jest najszersza część płodu, czyli miednica. Z kolei w przypadku porodu pośladkowego, należy zachować szczególną ostrożność, gdyż istnieje ryzyko ściśnięcia i zbyt wczesnego przerwania pępowiny, co prowadzi do zachłyśnięcia się wodami płodowymi i śmierci cielęcia.
Przestronność, suchość i czystość, to trzy najważniejsze zasady, których musimy przestrzegać monitorując porody w stadzie. W czasie zbliżającego się terminu wycielenia konieczna jest bieżąca kontrola krowy, nawet w nocy. Doglądanie powinno odbywać się co 2 godziny, a obserwacje powinny być dyskretne, by nie wywoływały stresu zwierząt, który może przedłużać akcję porodową.

Beata Dąbrowska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a